Vivaldi – nowy gracz na rynku przeglądarek
Po roku intensywnych prac dziś swojej premiery doczekała się zupełnie nowa przeglądarka internetowa – Vivaldi.
„Przeglądarka dla naszych przyjaciół” – takie motto przyświeca aplikacji Vivaldi, której twórcą jest współzałożyciel innej znanej przeglądarki – Opery – Jón S. von Tetzchner.
Nowy gracz w tej klasie ma wyróżniać się przede wszystkim tym, że użytkownik może dostosować tę przeglądarkę pod swoje preferencje. Podczas pierwszego uruchomienia jesteśmy przeprowadzeni przez kilka ekranów, gdzie ustawimy między innymi styl kolorystyczny aplikacji, miejsce wyświetlenia zakładek czy pasku adresu.
Oprócz dostosowania wyglądu, w nasze ręce otrzymujemy również parę ciekawych narzędzi i funkcji, m.in.:
- kontrolę nad przeglądarką z poziomu klawiatury dzięki podobnej do Spotlight lub Alfreda wyszukiwarce uaktywnianej skrótem kalwiszowym
Cmd ⌘
+e
; - notatnik umożliwiający tworzenie krótkich tekstów z dodaniem źródła aktualnie przeglądanej strony;
- szybki podgląd miniatur zakładek po najechaniu na ich nazwy kursorem myszy;
- przywracanie zamkniętych kart
- konfiguracja gestów myszy do nawigacji;
- dostosowanie koloru przeglądarki do aktualnie wyświetlanej strony (np. niebieski motyw w trakcie przeglądania Facebook’a).
Oprócz tego Vivaldi jest kompatybilne z rozszerzeniami Google Chrome. Dzięki temu mogłem na przykład zainstalować rozszerzenie 1Password.
Pozostaje pytanie, czy w segmencie przeglądarek jest miejsce na nowego konkurenta? Warto przekonać się o tym samemu i wypróbować Vivaldi.
Przeglądarkę pobierzecie stąd (dla OS X, Windows i Linux)→ klik.
Źródło Vivaldi
Komentarze: 1
W tak zdominowanej kategorii lekko nie będzie… ale chętnie przetestuję, sam korzystam z kilku przeglądarek na raz, więc może i ta się sprawdzi.