Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu WWDC 2016 i iOS 10

WWDC 2016 i iOS 10

20
Dodane: 9 lat temu

Tak jak się spodziewaliśmy, na dzisiejszej konferencji inaugurującej WWDC Apple zaprezentowało iOS 10. Jakie nowości wnosi najnowszy mobilny system dla iUrządzeń?

Prezentacja iOS 10 rozpoczęła się od demo nowego Lock Screen. Ma nowy wygląd, powiadomienia można wyczyścić wszystkie naraz, a użytkownicy iPhone’ów 6S (Plus) mogą podejrzeć od razu aplikacje z powiadomień za pomocą 3D Touch.

Aparat jest dostępny teraz poprzez przesunięcie ekranu od prawej krawędzi Lock Screen.

Dodano również widżety – te otworzymy, przesuwając ekran od lewej krawędzi.

Również Home Screen doczekał się lepszego wykorzystania 3D Touch. Można na przykład podejrzeć osiągnięcia naszej aktywności.

Siri została nareszcie udostępniona deweloperom. Za pomocą zapytań dotyczących odpowiednich aplikacji, będziemy mogli sterować appkami głosowo.

QuickType – usprawniono system uczenia się tego narzędzia, który będzie brał pod uwagę cały kontekst. Na przykład na pytanie „Gdzie jesteś?”, otrzymamy możliwość wstawienia naszej lokalizacji. Narzędzie to będzie wspierać pisanie w wielu językach jednocześnie.

Zdjęcia w iOS 10 otrzymają zdolność do rozpoznawania twarzy czy miejsc. Nowością są też Memories, czyli wspomnienia. Automatycznie będą się tworzyły specjalne albumy zawierające takie wspomnienia, jak wycieczki, wydarzenia sprzed tygodnia czy zdjęcia konkretnych osób. Każdy z takich albumów możemy obejrzeć w generowanym na podstawie dwóch parametrów – długości oraz nastroju – pokazie slajdów (który może zawierać też filmy).

Przeprojektowano Mapy w iOS. Działają z funkcją Proactive i pozwalają na szybkie wyszukiwanie miejsc. Nawigacja dostosowuje się do naszej prędkości i na bieżąco pokazuje aktualne zagęszczenie ruchu. Jeśli po drodze będą korki, aplikacja zaproponuje alternatywną trasę. Mapy, podobnie jak Siri, również będą mogły być teraz szerzej wykorzystywane przez programistów, aby wzbogacić ich aplikacje.

Przeprojektowano również aplikację Muzyka. Pojawił się nowy wygląd, który jest bardziej intuicyjny. Przestawiono zakładki na podstawie częstotliwości ich używania – na przykład teraz na pierwszym miejscu są Biblioteki. Sporo rzeczy opiera się też na kartach. Dodano również słowa piosenek.

News, zaprezentowane zeszłej jesieni, wspierają teraz ponad 2000 serwisów. Aplikacja ta również ma nowy, prostszy wygląd. Od teraz można subskrybować czasopisma, jak choćby National Geographic.

HomeKit otrzymał wiele nowych możliwości i jest wspierany przez coraz większą ilość producentów. Pojawiła się również nowa aplikacja, Dom, w której możemy sterować różnymi urządzeniami. HomeKit jest dostępny również z poziomu Centrum sterowania, Siri oraz Apple Watch.

Uaktualniono również aplikację Telefon. Poczta głosowa ma możliwość transkrypcji. A dzięki specjalnemu API nieznane numery, które chcą się z nami połączyć, mogą być od razu rozpoznawane jako potencjalny spam.

Wiadomości – najczęściej używana aplikacja na iOS – zawiera teraz rozszerzone linki, w których widzimy podgląd przesyłanych stron czy możemy od razu podejrzeć filmy. Ułatwiono też dodawanie zdjęć. Powiększono również emoji, coś znanego na przykład ze Slacka, a także możemy je wpisywać szybciej na podstawie użytych słów. Zaprezentowano również Bubble Effects – podobnie jak w rozwiązaniu Google – różne typy wysyłania wiadomości – jako głośne, ciche czy sekretne (trzeba przejechać palcem, żeby je odkryć). Wiadomości w iOS 10 wspierają też pismo odręczne, Digital Touch oraz reakcje na otrzymane odpowiedzi. Wiadomości również udostępniono deweloperom do wykorzystania. Możliwe będzie na przykład przesyłanie pieniędzy między użytkownikami czy zamawianie jedzenia. Niestety, nie sprawdziła się plotka, jakoby Wiadomości miały trafić na Androida.

iOS 10 zawiera również wiele innych usprawnień, jak stabilizacja Live Photos i ich edytowanie, czy możliwość otwarcia dwóch zakładek jednocześnie w Safari.

Apple jak zawsze przywiązuje też dużą uwagę do naszej prywatności. Dlatego wszelka komunikacja jest szyfrowana trybem end-to-end.

iOS 10 będzie dostępne dla programistów już dziś, publiczna beta ukaże się w lipcu, a oficjalne wydanie – na jesieni.

Maciej Skrzypczak

Użytkownik sprzętu z nadgryzionym jabłkiem, grafik komputerowy, Redaktor iMagazine.pl. Mastodon: mcskrzypczak@c.im

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 20

Automatyczne załadowanie poglądu linka jest użyteczne, reszta to rzeczywiście pierdoły, choć miłe i fajne.

Ale jednak mam wrażenie, że uderzają wyraźnie w chiński rynek połową tych nowości w iMessage. Sprawa jest poważna, skoro swoją flagową usługę aż tak mocno pocisnęli w gust chińczyków. Oni uwielbiają tysiące takich pierdół. Nawet pismo ręczne jest w sporej mierze z myślą o ich piśmie, co akurat mnie cieszy.

No ale nie trzeba z nich korzystać, a Apple ma dodatkowy wiatr w żagle żeby starsze telefony miały kolejną świetną okazję do zamulania animacji ;)

Koniec innowacyjności Apple. Jobs nie wiedział ze miał na pokładzie takiego pasożyta jak Cook. Bez wizji bez żadnego polotu skupia sie na fladze o barwach tęczy. Szajsung zaciera ręce po tym co zobaczyli wczoraj. Żal wieki zmarnować to co zbudował Jobs;-(
Wczorajsza konferencja i zacięty iPhone podpięty kablem można skwitować jednym. Wielkie Gówno

Mało konstruktywny komentarz, właściwie podsumować go mogę w taki sam sposób – “Wielkie Gówno”.

Ja widzę sporo pozytywnych zmian ale też wielu się obawiam.

iMessage – podgląd w wiadomościach + rysowanie i ręczne pismo, dla mnie bomba, reszta kupa.

Notyfikacje – stary sposób prezentacji dla mnie był wygodniejszy, no i ich wygląd sprawia że zajmują znacznie więcej miejsca na ekranie, będzie scrollowanie bez końca,,, trzeba będzie się przyzwyczaić – nie ma wyjścia :((

Centrum Sterowania – stare było lepsze, teraz nie dość że jakieś krowiaste te wszystkie przyciski, to jeszcze muszę drugi “swipe” zrobić aby mieć dostęp do sterowania muzyką – FAIL! Założeniem centrum sterowania miał być szybki dostęp – dwa swipe vs jeden swipe zawsze przegra!

Słowo UPRASZCZAĆ chyba wyrzucili do kosza.

Z plusów otwarcie Siri, Extensions w Mapach itp.., głęboka integracja z Siri i ApplePay – teraz tylko czekać na PL Siri i Pay w PL.

Ja się akurat po części wyjątkowo zgodzę z krytyką… Zablokowany ekran i powiadomienia zaczęły mi przypominać Androida. Minimalizm chyba już w którymś momencie odpadł zupełnie w Apple i Tim Cook już praktycznie odciął się od wszelkich korzeni sukcesu. Za to trzyma rękę na pulsie i kłania się chińczykom w tych wszystkich tęczach iMessage. Jako częsty obrońca Appla muszę przyznać, że główna siła Appla jaką był styl i minimalizm – jest już historią.

Idee prostoty również już nie mają spójności, prezentacje też były niedopracowane. “One more thing” zaczynają używać pod presją z byle powodu, powodując, że już straciło znaczenie.

iPhone’a jeszcze nie zamierzam zmieniać na nic innego, ale faktem jest że już się porozmieniał na drobne i na przyszłość stracę już argument designu i minimalizmu jeśli miałbym zastanawiać się nad jakimś androidem pierwszy raz w życiu.

Wiele osób twierdzi że są zbyt wielkie, chyba że wprowadzą możliwość niewielkiego ich skalowania ;)

Dziękuje za złą radę. Na szczęście mam w szufladzie i szafie produkty które maja duch Jobsa. Widać ze niektórzy szybko zapominają na jakich wartościach firma została zbudowana.

Jeśli się nie zmieniasz to stoisz w miejscu, podczas gdy inni idą do przodu. Te całe wodotryski w iMessage to jest odpowiedź na zapotrzebowanie rynku(niestety). Popatrz na takie aplikacje jak Snapchat itp..

Zobacz ile razy wspomniano lub ile było nawiązań podczas WWDC16 do Chin/Chińskiego – to jasno pokazuje też jak to dla nich duży i ważny rynek jest. Możemy sobie pohejtować trochę jakie te zmiany są be, ale nie przesadzajmy. Czasy “ludzie nie potrzebują MMS” lub “ludzie nie potrzebują smartfona z ekranem większym niż 3.5inch” odeszły bezpowrotnie i też nie były najlepsze gdy Jobs twierdził że czegoś nie potrzebujemy skoro potrzebowaliśmy!

Zgadzam się. Apple się zmienia, ale moim zdaniem nie w tę stronę.

Niestety tak to wczoraj wyglądało.
Nic poza marketingiem nie potrafią obecnie stworzyć nowego, na nowo. Większość “nowości” to otwarcie API, albo kopiowanie mało fajnych rozwiązań z rynku (dostęp do Messages z każdej appki).

Takie gadanie jest bez sensu. Otwarcie API było nieuniknione i tak też być powinno. W dalekiej perspektywie system iOS powinien pozwalać na to samo co macOS, Windows, Android itp. razem wzięte. Kwestia tylko jak te funkcjonalności będą działały. Wbrew pozorom otworzenie tylu API to duża sprawa. Ciekawe jak kwestie bezpieczeństwa. No ale skoro nawet o tym wspomnieli, to musieli mnóstwo czasu poświecić nad tym. Jobs chciał mieć kontrole nad wszystkim, ale tak się nie da rozwijać systemu. Cała kontrola powinna znajdować się w App Store, a nie ograniczeniach samego systemu. Jeśli dobrze to zaprojektowali, to Jobs chyba tylko przez swoje widzi mi się, czy inne poranne wizje by się na to nie godził. Przypiąć można się do optymalizacji, ale nie funkcjonalności.

Samsung to problemów nie ma, bo dla nich problemem jest hardware iPhona. Za to Android ma problem, bo im bardziej zacierają się granice w możliwościach i cenie (dzięki Samsung) tym więcej klientów straci.

Zacięcie iMessage nie wynika z nowego iOSa, a z czymś na serwerach Apple. Ten objaw co jakiś czas widzę. Mogli by to poprawić.