Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Przemyślenia po WWDC 2016 – Wiadomości / Messages

Przemyślenia po WWDC 2016 – Wiadomości / Messages

22
Dodane: 9 lat temu

Od wczoraj zastanawiam się co na mnie wywarło największe wrażenie na wczorajszym keynote i do głowy przychodzą mi tylko cztery rzeczy, a jedną z nich są nowe Wiadomości.

Jeśli chodzi o sam keynote, to gwiazdą wieczoru był dla nie Craig Federighi. Pamiętam jeszcze jego pierwsze wystąpienie, na którym czuł się tak bardzo niepewnie – ręka drżała mu tak bardzo, że nie był w stanie sprawnie obsłużyć Magic Mouse. Później było już tylko lepiej, a dzisiaj jest moim ulubionym prezenterem.

Kompletnie niezrozumiały był dla mnie sketch z dwoma aktorami, prezentującymi same Wiadomości – sztywny i nienaturalny. Gdyby chociaż pisały między sobą… Zamiast tego było po prostu bardzo, bardzo niezręcznie. Pomimo tego, Wiadomości zrobiły na mnie spore wrażenie i bardzo cieszę się, że Apple zdecydowało się je tak rozbudować.

Nowe Messages były jednym z bardziej kontrowersyjnych elementów na scenie – opieram to na podstawie reakcji słyszanych podczas Wspólnego Oglądania w iChwili oraz tego co działo się na moim Twitterze. Krzysiek Kołacz, jeśli mnie pamięć nie myli, tak głośno wyraził swoje niezadowolenie, że aż się obejrzałem z uśmiechem. Sam odniosłem skrajnie odwrotne wrażenie – bardzo mnie cieszy to, że tak je rozbudowali. Nie będę oczywiście ze wszystkiego korzystał, ale nie wątpię, że będą takie momenty.

Bogate linki to wisienka na torcie – często wymieniam się linkami za pomocą iMessages i szybki podgląd tego co zawiera, jest na wagę złota.

Emojification

Ciekawe słowotwórstwo zaowocowało funkcją, z której prawdopodobnie będę korzystał tylko po to, aby nie szukać emoji na dedykowanej im klawiaturze – jest ich tak dużo, że jest to uciążliwe. Jednocześnie wątpię, aby to wpłynęło znacząco na moją zdolność do pisania – nie przewiduję konwersji na pismo obrazkowe.

Bubble Effects

To jeden z tych detali, który używany w odpowiednich sytuacjach (czyt. nie w każdej wiadomości) może przekazać o wiele więcej niż zwykła wiadomość. Patrząc jak niektórzy reagują na moje Tweety nie zaopatrzone w 😉, to podejrzewam, że ułatwię wielu osobom odczytanie dwuznacznych treści.

Invisible Ink

Prawie jak Snapchat. Już widzę kilka sytuacji, w których to się bardzo, bardzo przyda. Nie, nie takich… Zboczeńcy.

Tap-backs

Ta funkcja skojarzyła mi się od razu z reakcjami na Facebooku i już wiem, że będę z niej często korzystał – jeszcze szybszy sposób potwierdzenia czyjejś wiadomości niż poprzez odpisywanie krótkiego Tak/Nie.

Handwritten Messages

Możliwość odręcznego pisania na ekranie palcem wydaje się być świetnym pomysłem, ale jako że piszę nim jak kura pazurem, to mam nadzieję, że ta funkcja będzie obsługiwana przez Apple Pencil – tutaj powinna spisać się genialnie.

Full-screen Effects

Pełnoekranowe efekty, przejmujące tak dużą wizualnie przestrzeń, rzeczywiście mogą być irytujące, jeśli będą nadużywane. Ale wystarczy je zarezerwować dla naprawdę wyjątkowych okazji i efekt powinien być satysfakcjonujący, na przykład na takie, w których dowiaduję się, że na urodziny jadę do Rzymu na koncert Ludovico Einaudi.

Naklejki i inne

Messages wprowadza jeszcze kilka innych nowości, w tym naklejki. Te są szalenie popularne na Dalekim Wschodzie i całkowicie rozumiem stojącą za tym decyzję Apple. To bardzo wydajna i prosta metoda komunikacji – nie wątpię, że znane postacie oraz zestawy z innych komunikatorów szybko znajdą dom w iMessages.


iOS10-Messages-01

Messages to wbrew pozorom ogromna platforma, poniekąd konkurująca z takimi gigantami jak WhatsApp, Telegram czy Line. Wiadomości jednocześnie powodują tzw. lock-in dla użytkowników – jeśli kilka osób w rodzinie lub grupie znajomych z nich korzysta, to zazwyczaj pozostali nie chcą tracić na nieuczestniczeniu w rozmowach. Zresztą na własnej skórze przekonałem się, co oznacza przesiadka na inny system operacyjny – prawie natychmiastowe odczucie braku Wiadomości od Apple.

Cieszę się, że te nowości są (będą) i nie wątpię, że się przydadzą, a może nawet uproszczą życie.

Jest jedna bardzo ważna nowość w zmianach w Messages, z której nie każdy sobie zdaje sprawę… Otóż… nie trzeba z nich korzystać.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 22

Widzisz, inny świat :-)
Do tego z 10% niebieskich nie wszyscy mają mobilny Internet :-/ I nieraz leci jako zwykły MMS…

Jestem ciekaw jaki obecnie jest udział aktywnych urządzeń z jabłuszkiem w Polsce.

ja nawet nie gadam z tymi po mają zielone chmurki bo nie mam sms w pakiecie :P

Dodatkowe funkcje w Messages nie zwiększają grubości iPhone’a, jego wagi i nie wpływają na konsumpcję prądu jak dotykowy ekran.

Ale widzisz, ekran dotykowy dostępny jako opcja w Apple Store ma taką zaletę, że nie musisz go kupować. :) A tutaj niestety ludzie to będą wysyłać. I nagle biblioteka iMessage z 4 GB urośnie do 8 GB. I nie będzie sę tego dało usunąć. I trzeba będzie kupować iPhone’a 256 GB.

Mnie tak wiele nowych funkcji w iMessage bardzo cieszy. Jeśli komuś się niektóre z nich nie podobają (rozumiem dlaczego :D), to wedle zasady, “jeśli nie chcesz, nie musisz korzystać”. Zastanawiam się tylko, dlaczego Apple nadal nie oferuje swoim użytkownikom pełnej synchronizacji wszystkich wiadomości z iMessage. Liczba wiadomości iMessage na telefonie nie jest równa z liczbą wiadomości na iPadzie i Macu. I to jest mega słabe. Czy wiadomo coś w tym temacie?

Bo to tak nie działa – każde urządzenie jest osobno szyfrowane dla bezpieczeństwa. Jeśli zacząłbyś na nowym koncie i nic nigdzie nie kasował, to miałbyś wszędzie to samo.

No tak, jednak fajnie by było, gdyby synchro iMessage działało podobnie jak “Notatki”, czyli wszystkie stworzone przeze mnie notatki są dostępne w tej samej formie na z każdym z iUrządzeń, na którym jestem zalogowany swoim Apple ID. Zakładam, że skoro “Notatki” są bezpieczne, wiadomości SMS/iMessage również. Wiem, że da się wyciąganć te wiadomości z pliku kopii, jednak to nie jest optymalne, a dla wielu iUserów – zbyt skomplikowane…

Czekam cierpliwie i na pewno z przyjemnością przeczytam co myślisz o pozostałych tematach z wczorajszej prezentacji…

Mam podobne przemyślenia co do Craiga. Według mnie mogliby sobie za to darować pokazywanie Eddy’ego Cue. Kompletnie go nie trawię. Do tego wczoraj zachowywał się tak, jakby się nie przygotował do wystąpienia.

Apple doskonale rozumie, że są dziedziny, w których mogą być liderami i takie, w których muszą naśladować liderów. W dziedzinie komunikacji społecznej poprzez sieć trendy wyznaczają Facebook I Snapchat, jeśli iMessage nie będzie nadążać, będzie to miało swoje konsekwencje, szczególnie na najwiekszych rynkach – Chiny i USA. Zdolność szybkiej adaptacji do zmian i umiejetność dostosowania swojej oferty do tego czego oczekują i z czego chcą korzystać klienci, to kluczowa sprawa, jeśli firma źle odczyta potrzeby rynku, albo je zignoruje, to nie ważne jakim jest gigantem, upaść może każdy.