Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu 1 miliard

1 miliard

13
Dodane: 8 lat temu

1 miliard. Tak, jedynka i dziewięć zer. 1 000 000 000. Tyle iPhone’ów Apple sprzedało do tej pory.

timcook_1mld_iphone

Dziś rano, podczas specjalnego spotkania z pracownikami, Tim Cook ogłosił, że przekroczyli właśnie taką liczbę sprzedanych urządzeń.

Jeszcze chyba nigdy, żadne urządzenie elektroniczne na świecie, nie sprzedało się w takiej liczbie.

“iPhone stał się jednym z najważniejszych, zmieniających świat i udanych produktów w historii. Jest czymś więcej niż naszym towarzyszem. iPhone jest naprawdę istotną częścią naszego codziennego życia i ułatwia nam wiele rzeczy, które robimy przez cały dzień”, powiedział Tim Cook. “W ubiegłym tygodniu przeszliśmy kolejny kamień milowy, kiedy sprzedaliśmy miliardową sztukę iPhone’a. Nigdy nie chcieliśmy robić najwięcej, ale zawsze chcieliśmy robić najlepsze produkty, które czynią różnicę. Dziękuję wszystkim w Apple za pomoc w codziennym zmienianiu świata.”

Wynik imponujący, a ogłoszony dzień po podanych wynikach finansowych, które pokazują pierwsze od bardzo dawna spadki. Może jest to zbieg okoliczności, ale niewątpliwie taka informacja może pozytywnie wpłynąć na inwestorów i uspokoić ich nastroje po wczorajszym dniu.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 13

Przypadkowo zbiegająca się z ogłoszeniem wyników finansowych :) Moridin, jo Cię prosza…

Jeżeli uważasz, że takie rzeczy dzieją się przypadkiem, to gratuluję ;)

Podaj datę, kiedy sprzedano to miliardowe urządzenie.

Tim Cook, dowiadując się, że przekroczyli sprzedaż na poziomie 1 mld urządzeń, rzucił wszystkie obowiązki, wezwał wszystkich pracowników i im to ogłosił. :))) Wyjaśnij mi jeszcze jak liczą tę sprzedaż, bo raczej nie są to egzemplarze, które trafiają do użytkownika, tylko zamawiane przez dystrybutorów.

Nie dyskutuję z faktami, tylko z Tobą. Ty mi żadnych faktów nie podajesz. No, oprócz tego, że wczoraj ktoś coś ogłosił.

Brawo! W końcu dochodzimy do sedna sprawy. Skoro jednak uważasz, że CEO globalnego koncernu, zupełnie spontanicznie podaje radosne informacje o sprzedaży swoich urządzeń i w żaden sposób nie jest to związane z terminem ogłoszenia raportu finansowego (który musi być opublikowany), to zazdroszczę życia w takiej nieświadomości. Z mojej strony to tyle, miłego wieczoru.

Nie wiem, czemu upierasz się, że tylko spontaniczne ogłoszenie ma jakąś wartość. Oczywiście, że wykorzystują to wizerunkowo i marketingowo. Gdyby wyniki finansowe były lepsze, to wykorzystaliby to jako dodatkowy bodziec. Gdy są jakie są, używają do poprawy wizerunku. I co Cię w tym dziwi, zastanawia lub wywołuje ironię? Pytam się o odwrotną stronę: Czy to, że jest miliard iPhonów nie ma znaczenia?

Przecież ja się nie upieram. Twierdzę właśnie, że to było powiązane z ogłoszeniem słabszych wyników. Miliard ma znaczenie w szczególności po przedstawieniu takiego raportu.

No tak, bo wszyscy wiedzą, ze Apple się kończy :)