Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Bloomberg: Apple ma zapłacić do $14,5 miliarda w podatkach

Bloomberg: Apple ma zapłacić do $14,5 miliarda w podatkach

10
Dodane: 8 lat temu

Dara Doyle i Stephanie Bodoni, na łamach Bloomberga, donoszą, że Apple ma zapłacić do 14,5 miliardów dolarów, nie licząc odsetek, po tym jak Irlandia nielegalnie obniżyła firmie próg podatkowy.

„Irlandia niezgodnie z prawem dała korzyści podatkowe Apple, dzięki czemu firma zapłaciła znacznie mniej niż inne firmy przez ostatnie lata” powiedziała Margrethe Vestager, komisarz ds. konkurencji w UE. „To pozwoliło firmie zapłacić podatki w wysokości 1% od dochodów w 2003 roku i 0,005% w 2014”.

Irlandzki Minister Finansów, Michael Noonan, poinformował, że nie zgadza się z decyzją komisji i nie pozostaje mu nic innego jak odwołać się od niej.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 10

Z punktu widzenia UE miał być podatek a nie zapłacono podatku. Z punktu widzenia Irlandii – ok to my damy Wam ulgę podatkową, a wy stworzycie nam za to kilka tysięcy miejsc pracy i to nie byle jakich. Ciekawe czym się to skończy. Heh.

Przypomnijmy tylko, że za każdy zarobiony 1 milion Euro, Apple płaciło 500€ podatku.

Niech szary człowiek płaci ogromne pieniądze, jak na jego przychody, a giganci płacą promile. Chodzi o zwykłą sprawiedliwość.

Nie, tu nie chodzi o pieniądze akurat. Tu chodzi o politykę, potencjalne dalsze funkcjonowanie UE, i negocjację TTIP. Apple jest tylko nieprzypadkowym wybranym przedmiotem, który zapewnia odpowiedni rozgłos medialny.

Nie chodzi o kasę? 14 miliardów Euro to wg Ciebie gra PR? Udowodnienie, że Apple w Irlandii tworzył fikcyjne spółki to tez PR? O TTIP mało się mówi, ale sądzę, że podpisanie tej umowy dałoby amerykańskim firmom silniejszą pozycję.

Ciekaw jestem czy jak M$ dostawał miliardy kary to tak samo myślałeś :-)

Dobrze więc pełnym zdaniem napiszę.

Tu nie chodzi o Apple, bo tak działa dziesiątki firm w Europie – MS, Steam’owi płacimy do Luksemburga, GOGowi na Cypr itp. itd. Chodzi o spór polityczny o to jak powinna wyglądać UE wewnętrznie z negocjacjami TTIP w tle. Apple jest tylko ofiarą zapewniającą odpowiednio mocny przekaz medialny. W praktyce wygląda to tak, że rząd Irlandii udzielił Apple jak i wielu innymi firmom technologicznym bardzo lukratywnych ulg podatkowych żeby przyciągnąć ich do siebie. Firmy stworzyły za te pieniądze tysiące dobrze opłacanych miejsc pracy, od których już pracownicy płacą niemałe podatki. Obu stronom, tj firmom i IRL się to opłaca. Na co przychodzą urzędasy z UE i mimo iż da facto nie mają do tego umocowania prawnego stwierdzają, że polityka podatkowa powinna być taka sama we wszystkich krajach UE, żeby była wolność, równość i braterstwo. Tyle, że stanowienie polityki podatkowej jest w gestii państw a nie organów UE. Czy podatki powinny być równe to już pytanie o to w jakiej UE chcemy żyć – a głębszej polityce może dajmy tu spokój. Póki co nie muszą być równe a państwa mogą stosować dowolne ulgi. Drugie to negocjacje TTIP, gdzie urzędasom z UE zwyczajnie kończą się argumenty przeciw, więc próbują storpedować pomysł siłą.

Podpisanie TTIP dało by amerykańskim firmom silniejszą pozycję – owszem, bo nie są tak idiotycznie jak nasze europejskie wiązane idiotyczną biurokracją – w której nawet jak dostaniesz jakąś ulgę bezpośrednio od rządu kraju, w którym prowadzisz działalności, to nie masz pewności, że to ostateczna interpretacja podatkowa, i że zaraz nie przyjdzie jakiś inny kretyn stwierdzić, że to trzeba interpretować inaczej.