Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Cały weekend z iPhone 7 Plus

Cały weekend z iPhone 7 Plus

Norbert Cała
norbertcala
57
Dodane: 8 lat temu

Któryś rok z rzędu odbieram nowego iPhone’a w piątek, a w sobotę idę na imprezę. W sumie jak się dowiedziałem kilka lat temu od przyjaciół Rosjan w Dreźnie, właśnie o to chodzi w posiadaniu iPhone’a pierwszego dnia – można go zabrać na imprezę w sobotę wieczorem. Dokładnie to uczyniłem w ten weekend. Jako że nie miałem żadnego zaproszenia do modnego klubu na sobotę, wprosiłem się do brata do domu i imprezę urządziłem tam. Zaprosiłem kilku znajomych i oczywiście iPhone’a 7 Plus położyłem na stole plecami do góry, aby było widać, że to nowa wersja.

Krąg znajomych mam odpowiedni, wszyscy mają iPhony (jedna osoba nie miała, została wyproszona) więc od razu posypały się słowa, na które czekałem od piątku „Masz już iPhone 7 – WOW”. Przez resztę wieczoru śmiechu było co niemiara.

iPhone’a 6S w weekend otwarcia zgubiłem w piachu na placu zabaw, ktoś na niego nadepnął, podniósł, zobaczył, że ma wielką rysę na ekranie, więc go nie chciał i odniósł mi do stolika. Ja z tą rysą musiałem żyć przez rok. W sumie w przypadku iPhone’a 7 w tym roku wszystko zapowiadało się jednak lepiej. Impreza była w domu, krąg osób bardzo wąski i zaufany. Jednak koło północy wszystko zaczęło iść w złą stronę. W końcu musiało się to stać, na iPhone’a 7 zostało z premedytacją wylane piwo – ok ok sam to zrobiłem, bo impreza przygasała. Oczywiście od razu rozległy się krzyki … co Ty robisz?!?! Marnujesz piwo! Co racja to racja, uspokoiłem się i umyłem telefon pod wodą z kranu. Na iPhone 7 nie zrobiło to absolutnie żadnego wrażenia.

iphone-7-test-wody-i-piwa

Kolejny test jednak miał być trudniejszy. Zupełnie niepostrzeżenia zaczął być przekazywany z ręki do ręki. Każdy chciał sprawdzić jak działa nowy przycisk … wróć to złe słowo, bo przecież on się nie wciska, czyli, no dobra przycisk, bo nie ma lepszego słowa, nowy Home. Do zasady działania jestem przyzwyczajony, bo mam taki touchpad w MacBooku 12, ale w iPhone działa on jednak trochę inaczej. W MacBooku mamy 100% wrażenie wciskania touchpada w iPhone 7 od razu można wyczuć, że ktoś nas tu robi w balona. Gdy trzymamy telefon w reku, wciśnięcie home powoduje odczuwalną wibrację całego telefonu. Jeśli telefon położymy na jakimś blacie i będziemy wciskali Home, to faktycznie będziemy czuli jakby wciskał się on naprawdę. Mnie cieszy zmiana tego elementu, w sumie nigdy mi się on nie popsuł, ale znam kogoś z serwisu Apple i on mi powiedział to i owo na temat awaryjności tego elementu.

Jeśli wrócicie do początku tego tekstu, a dokładniej do tytułu to możecie doznać lekkiego szoku … Cały weekend z iPhone 7 Plus „ PLUS! Ja fanboy 3,5” ekranów kupiłem potwora większego niż mój … niż mój, po prostu tego większego. Zrobiłem to tylko z jednego powodu – aparat! Ale do aparatu wrócę za chwilę. Zmiana modelu na większy i nowszy powoduje, że trzeba zmienić akcesoria. Początkowo myślałem, że będą na niego pasowały te z iPhone 6S Plus, które mogę ukraść domownikom, nic z tego. Praktycznie nic z akcesoriów dla 6/6S Plus nie pasuje na 7 Plus. Obudowy nie (OK jest kilka co tak, ale w większości nie), baterie/plecki Mophie też nie, obiektywy Olloclip też nie. W moim przypadku, czyli przesiadka na duży model, musiałem zmienić nawet uchwyt w samochodzie. Zatem do ceny telefonu doliczcie sobie kolejne 1000 zł na akcesoria i to nawet jeśli przesiadacie się z dużego na duży.

img_5791

No dobra, ale aparat to wielkie WOW. Jedno to optyczny zoom x2, który odbywa się przez zmianę kamery, którą robimy zdjęcie. Drugie to niesamowity aparat szerokokątny. Chyba pierwszy raz w przypadku zdjęć z telefonu mam tak, że zdjęcie zrobione w słabych warunkach oświetleniowych wygląda lepiej niż zarejestrowały to moje oczy. Wszystkie zdjęcie dołączone do wpisu (oprócz tych z iPhonem polewanym wodą i piwem, znaczy piwem i wodą) były zrobione w fatalnych warunkach oświetleniowych. Najlepszy aparat to ten, co mamy przy sobie, a telefon zazwyczaj mamy przy sobie, ja mam zawsze, teraz nawet na basenie będzie przy mnie. Dlatego tak ważna jest dla mnie jakość aparatu, w iPhone 7 to absolutna petarda!


img_3246

Oczywiście jest też szybszy procesor, mój telefon ma większą wydajność niż mój komputer, jest też fajniejszy ekran, głośniki są głośne i dają radę, spokojnie można robić przy nich domówki – sprawdziłem to, można. Najgorsze na koniec, nikt, absolutnie nikt na imprezowym weekendzie otwarcia nie narzekał na brak złącza Mini Jack. Mamy rok 2016, ludzie używają słuchawek bezprzewodowych i koniec. (Kropka)

 

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 57

eee jakieś pomówienia .. choć jak się zastanowić płyta główna w obu pewnie podobnej wielkości :)

Photoshop CC czy Wiedźmin 3 pod łinołsem nie będą działać lepiej.
Wydajność na papierze.

Rozumiem. Chciałbym zobaczyć jakieś RAW ale nie tylko w takich warunkach podłych ale i w dobrych.

Możesz gdzieś umieścić kilka lub mi wysłać? a.freeman@tuta.io

Te zdjęcia są fenomenalne. Jeśli to w auto to chylę czoła za jakość zdjęć . Woow

jeśli ktoś inny zrobił – Ty tez potrafisz … a może nawet lepiej .. taka mam zasadę

Fajny art, z jajem napisany, luźno i z humorem ale bez męczenia kity na siłę.
Przydałoby się wiecej zdjęć dla poparcia tezy o petardzie. Mój 6S+ niedowierza że nowszy kolega robi lepsze foty od niego.

Lg v10 już od dawna posiadało takie rozwiązanie. Chodzi oczywiście o obiektywy. Cieszy to że Apple kopiuje fajne pomysły. Aparaty w nowych fonach teraz tylko mogą konkurować jakością zdjęć robionych w warunkach nocnych. Trzeba wiec się przygotować na to ze w 2017 roku większość flagowców będzie oferować to samo. Tylko od klienta zależeć będzie co woli iOS czy Android i na co go stać. Telefony zbliżyły się do siebie i jakościowo i cenowo.

używam Huawei P9 – tu są też dwa .. ale inaczej wykorzystane … i jestem pod wrażeniem – ale juz nie chce nosić dwóch telefonów

No właśnie.. wiesz – mam dylemat 😃
Mam 6s+ i generalnie myślę o 7 ze względu na wielkość ekranu, ale wszyscy na około namawiają na 7+ 😃
I w sumie trochę jestem poirytowany tym, że muszę wybierać miedzy wielkością ekranu, a maksymalnymi osiągami…

I aparat to była główna przyczyna zabrania “+”?

No i jestem ciekaw opinii osoby, która miała ten sam dylemat i wybrała 7..

No właśnie – pierwszy raz jestem poważnie zniesmaczony wyborem…
Albo super aparat
Albo komfort użytkowania (przynajmniej na moje łapy)

Zobaczymy co będzie na półkach 😜

miałem dylemat – zostałem z 7, bez plusa ;) Zdjęcia Krakowa w nocy powalają jak na telefon

witaj w klubie ;) jeszcze 5 dni z taką rozterką … :D

No właśnie.. 😄
Intrygują mnie 2 sprawy:
1) aparat:
– czy faktycznie ten zoom i drugie oko to jest to czego będzie mi przez rok brakować? Na dzisiaj (zresztą jak zwykle) zwyczajnie tego nie potrzebowałem 😃
2) czas pracy na baterii – czy jest odczuwalna różnica po zwiększeniu jej pojemności?

no jak pislaem pod paroma artykułami tutaj,mialem 6/6 plus potem 6s plus/6s i teraz rozterka bo duzy ekran jest fajny no ale jest duży,i jak miałem 6s to zalowalem ze sprzedałem plusa,no ale jak nie będzie w dniu premiery większego brata to chyba jednak wezme 7 128 gb

Chyba wszyscy posiadacze zwykłych iPhonów maja ja w tym roku. Obejrzałem już chyba wszystkie filmy na YouTube porównujące oba modele, a dylemat dalej ten sam.

😂

Czy jest tutaj ktoś kto korzysta z siódemki bezes tj. bez plusa?

Jest zbyt duży do użytkowania i noszenia w kieszeni. Odpuść sobie. To wielgachna patelnia. No chyba, że jesteś kucharzem to wtedy jak najbardziej.

Jesli zależy od spodni to nie jest to bzdura. Kto by chciał chodzić z taką patelnią. Ani z tym usiąść, ani kucnąć. O estetyce nie wspomnę. Ale oczywiście można upychać po kieszeniach. Kiedyś radia nosiło się na ramieniu i też było dobrze. Ale chyba nie o to chodzi.

Ale mówisz to na podstawie domysłów czy doświadczeń? Nie mam ani jednej pary spodni do których Plus nie wchodzi.

Ależ on nieładnie wystaje. I spodnie takie jakieś workowate.