Web Summit 2016 – zapowiedź
Czekałam, czekałam i się doczekałam. W tym roku po raz pierwszy odwiedzę konferencję Web Summit! Tak, jest ekscytacja. Tak, są wielkie plany. A oto dlaczego.
Web Summit jest jedną z największych konferencji technologicznych na świecie. W tym roku nie udało mi się już pojawić na The Next Web, pominę w ogóle wszystkie wydarzenia organizowane od stycznia w USA. Jednak Lizbona czeka na mnie otworem – ponad 40 tysięcy gości, 15 tysięcy firm, 600 (!) spikerów. Wszystko w zasięgu kilku godzin lotu.
Po drugie – renoma wywołana nazwiskami. Podczas dotychczasowych edycji przemawiali między innymi: Bono, Elon Musk, Peter Thiel, Michael Dell a nawet Tony Hawk. Z kolei w tym roku na scenach pojawią się między innymi Sean Rad z Tindera, Mike Schroepfer z Facebooka, modelka Lily Cole, twórczyni projektu Impossible, wspaniały aktor Joseph Gordon-Levitt, Gary Vaynerchuk, czy Gillian Tans z booking.com. Obecność kobiet wśród spikerów i panelistów jest zresztą bardzo dla mnie istotna, tym bardziej cieszy mnie więc równowaga płci wśród występujących w tym roku.
Po trzecie – tematyka! A raczej jej olbrzymia różnorodność. Panele polityczne, edukacja, zdrowie, finanse, technologia, startupy, reklama, design, etyka, sport, sztuka. Wszystko jak leci. Najbardziej cieszę się z tematów politycznych, finansowych i etycznych. Przyjemnie będzie wreszcie posłuchać na żywo kogoś, kto mówi z sensem!
Po czwarte, Lizbona. To będzie moja pierwsza wizyta w stolicy Portugalii i absolutnie nie przeszkadza mi, że będzie środek listopada. Podczas pierwszego pobytu w tym kraju, konkretnie w Porto, zakochałam się w oceanicznym powietrzu, w biało-niebieskich kafelkach zdobiących ściany budynków i w niesamowitej uprzejmości krajan. Z największą radością ruszam podbijać więc także Lizbonę. Ciekawe na ile napięty grafik konferencji pozwoli mi na zwiedzenie chociaż skrawka miasta?
I po piąte. Po piąte pozostawiłam na koniec, bo to zdecydowanie gwóźdź mojego kalendarza. Proszę państwa, nie kto inny jak Tristan Harris!
Dla tych, którzy nie wiedzą, Tristan Harris to były Design Ethicist and Product Philosopher w Google. Aktualnie prowadzi projekt Time Well Spent stworzony dla poszukiwania lepszych dróg konsumpcji aplikacji i ekranów w ogóle. W moim odczuciu Harris jest trochę jak Julian Assange lub Edward Snowden – podobnie jak oni ujawnia na bieżąco „sztuczki”, niejasności i manipulacje. Jest wyjątkowo „social good”, i nie mogę się doczekać listopada, by wreszcie posłuchać go na żywo.
Czas zacząć organizować wyjazd. Do zobaczenia w Lizbonie!
Partnerem wyjazdu iMagazine na Web Summit jest
Moje ING – nowa osobista bankowość ING Banku Śląskiego
Komentarze: 1
powodzenia, i trochę zazdroszczę :)