Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Dlaczego kupiłem Smart Battery Case.

Dlaczego kupiłem Smart Battery Case.

7
Dodane: 7 lat temu

Mój ostatni zakup jak na produkt z grupy PowerBanków był dziwny, gdyż głównym celem nie było uzupełnienie energii, a raczej ochrona telefonu przed moimi niezgrabnym i toksycznymi (jak się miało okazać) dłońmi.

Część z Was słusznie zapyta – ale jak to toksycznymi?

Śpieszę wyjaśnić.

Mój poprzedni iPhone, super hiper 6S, jako jedyny z moich dotychczasowych słuchawek uległ poważnym zniszczeniom. Przyznaję, że był to także jedyny noszony „na golasa“, co oczywiście nie pozostało bez znaczenia dla jego krótkiego życia.

Znaczy się, z tym „golasem” to nie do końca tak było, gdyż zawsze po użyciu iPhone chowałem do skórzanego etui od Mujjo.

Cieszyłem się urodą telefonu naiwnie przekonany, że nic mu nie grozi. Oczywiście to był błąd.

Zniszczenie pierwsze – szkiełko.

Oczywiście mam na myśli szkiełko ekranu 6S. To była jedna chwila nieuwagi. Jedna chwila roztargnienia. Jedna, która zaważyła nad jego przyszłością. Zdarzenie miało miejsce na placu zabaw. Szast-prast, czary-mary, wyjmowałem go z kieszeni dresów 1. Córka dwoiła się i troiła dookoła mnie, lekkie szturchnięcie, dłoń zadrżała, telefon wysunął się z dłoni. Krótki lot z prędkością 1G w kierunku betonowej kostki 2. Upadek. Początek 7 lat nieszczęść jak na zamówienie. Dostałem nauczkę. Ale nie płakałem.

p4270456_smallsquash

Zniszczenie drugie – złote aluminium.

Znacie to przysłowie “nie wszystko złoto…”. I tak też jest w przypadku mojego Gold iPhone 6S. Materiał i technologia, którą Apple w pocie czoła, latami opracowywało wysiłkiem setek inżynierów z całego świata okazało się być nieodporne na moje dłonie. A właściwie to mam na myśli mieszankę potu, który jest naturalnym zjawiskiem oraz brudu z pieniędzy, który 3 też jest naturalnym zjawiskiem. Tak, obracam brudnymi pieniędzmi w dużych ilościach. Też byście chcieli? Wątpię. Robię to 4 codziennie, przez kilka godzin, gdyż zawodowo spełniam się jako „liczygrosz”. Efekt jest taki, że mieszanka potu i zanieczyszczeń z pieniędzy skutecznie niszczy złotą powłokę iPhone 6S. Objawia się to w miejscach, które najczęściej miały styczność z moją prawą dłonią i palcami. W miejscach tych powstały przerażajace ogniska korozji! Jak sobie zdałem z powyższego sprawę to się oczywiście zdenerwowałem. Ale nie płakałem.

p6030087_smallsquash

Oba powyższe fakty…

…były gwoździem do trumny mojego iPhone 6S. Pozbyłem się go, chciałem zapomnieć! Jego nowy właściciel był zachwycony okazyjną ceną. Rdza i pęknięte szkiełko mu nie przeszkadzało. Ja jednak mądrzejszy o nowe doświadczenia postanowiłem zabezpieczyć nowo nabytą Siódemkę.

Założenie zrobiłem takie:

  • bezpieczeństwo, wygoda i estetyka na pierwszym planie
  • cena na drugim.

Pierwotnie miał to być zwykły silikon lub skóra w czerwieni. Jednak jak zobaczyłem, że wraz z premierą 7 podniesiono ceny wszystkich akcesoriów pomyślałem, że warto dołożyć kolejne dolary i rozwiązać jeszcze jeden męczący mnie problem – szybko zużywająca się baterię. Wybór padł na silikon z baterią od Apple, a wynikał głównie z faktu, iż chciałem mieć także zachowaną kompatybilność ze stacjonarnymi ładowarkami ze złączem Lightning, które mam zarówno w domu jak i pracy.

UWAGA AUTORA: Przypominam, że poniżej to nie są wyniki z laboratorium tylko osiągi uzyskane pod wpływem wielu mniej lub bardziej przypadkowych zależności (różne aplikacje, różny zasięg 2G, 3G, 4G itp). W efekcie czego mogą wystąpić spore różnice w wynikach osiąganych przez Wasze urządzenia, urządzenia poszczególnych użytkowników i moje

Co zmieniło się w moim życiu po zakupie Smart Battery Case (SBC)?

Osiągnąłem dłuuuuugie, bardzo długie życie telefonu bez konieczności przewodowego łączenia się z elektrownią. I przyznam, że suma energii elektrycznej, którą otrzymałem po zapakowaniu Siódemki do SBC zrobiła na mnie potężne wrażenie. W efekcie mam teraz (przykładowo):

38h – słownie: trzydzieści osiem godzin “czuwania”, a w tym ponad 11h – słownie jedenaście godzin “pracy” na telefonie.

To więcej niż mi potrzebne. Chciałem jedynie uniknąć doładowywania telefonu w ciągu dnia i zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne mojego osobistego kieszonkowego komputera od wczesnych godzin rannych do późnych godzin wieczornych. Z SBC mam duuuuży zapas.

Dla przykładu podam także mój wynik bez SBC: ok.13h czuwania i 6h pracy.

img_0290_smallsquash img_0292_smallsquash

CODZIENNA PRAKTYKA

Ładowanie

Uzupełniać energię elektryczną można dwojako. Razem lub osobno. Nie podam Wam jednak żadnych zmierzonych czasów, gdyż zwyczajnie jak śpię nijak nie dam rady zrobić pomiaru (a tylko w nocy mam czas na ładowanie od zera do pełna). Ponadto w domu mam/używam wyłącznie nieoryginalnego zasilacza/docka i zmierzone czasy mogą się różnić w zależności od prądu w poszczególnych ładowarkach.

Jeżeli SBC chcielibyście ładować samodzielnie, to wówczas na jego wewnętrznej stronie znajdziecie diodę, która poinformuje Was o stanie ładowania baterii. Jednak na precyzyjne wskazania stanu baterii SBC możecie liczyć jedynie na ekranie iPhone oczywiście po uprzednim ich scaleniu w jedność.

img_0523_smallsquash

img_0522_smallsquash

img_0519_smallsquash

img_0521_smallsquash

Rozładowanie

Zestaw rozładowuje się w kolejności SBC, telefon. Czyli w konsekwencji (jeżeli początkowo mieliście naładowane do pełna oba urządzenia) uzyskacie efekt w którym telefon jest ciągle ładowany przez kilkanaście godzin, aż do całkowitego rozładowania SBC. U mnie raz trwało to 11h, raz 17h a kiedy indziej, aż 24h. Jak widać wszystko zależy od tego jak i gdzie używa się telefonu.

Reasumując.

Jestem zadowolony z zakupu, bo mam estetycznie zabezpieczony telefon, który dobrze trzyma się mojej dłoni, przez wieeeele godzin. Czego chcieć więcej, za jedyne 5 509zł?

img_0043_smallsquash

Zalety:

  • bezpieczeństwo energetyczne; mogę śmiało uogólnić wynik i stwierdzić, że podwoiłem czas działania iPhone
  • kolosalna poprawa trzymania telefonu jedną ręką
  • ochrona przed toksycznymi dłońmi

Wady:

  • waga zestawu
  • śmiechy userów, którzy nie doświadczyli “garba” na telefonie
  • przyciąganie kurzu

Szczerze polecam!

Dane techniczne baterii iPhone i Smart Battery Case:

Bateria iPhone 7 1960 mAh
SBC dla 7 2365 mAh
Bateria iPhone 6S 1715 mAh
SBC dla 6S 1877 mAh

 

 

  1. tym razem akurat nie wziąłem ze sobą skórzanego etui
  2. na placu zabaw!?!
  3. w tych zachłannych czasach
  4. robiłem do przedwczoraj – właśnie zostałem bezrobotnym
  5. ;)

Adam „Lokin” Milk

Piszę o tym jak człowiek (Ja) styka się z technologią cyfrową.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 7

Ja kupiłem bo wyjazd, a bateria w moim 6s = gówno. Bateria jednak została niedawno wymieniona(w ramach programu naprawczego Apple) i jest lepiej, ale Battery Case się przyda na wyjazd i tak ;)

Generalnie jest brzydki, telefon robi się ciężki ale jest przyjemnie “miękki” w dotyku, chociaż mnie ta miękka guma strasznie się wyślizguje z rąk – też tak macie? :|

ps. aha, nie warto w nowe – sporo jest używek w bdb stanie i cenie od osób które zmieniły 6s na 7-ki, ja swojego kupiłem za 40$ ;)

Osobiście uważam, że Battery Case od Apple to najgorsza (najbrzydsza i jednocześnie najdroższa) opcja z dostępnych na rynku, który w tej kategorii oferuje akurat naprawdę kilka ciekawych rozwiązań (Incipio, Mophie, Puro). Inna sprawa, że powyższy tekst Adama dotyczy BC dla iPhone 7, a nie 6/6s.

Jeszcze inna sprawa, ze BC do 6 i 7 wyglada tak samo z jedna roznica w postaci obecnosci/braku gniazda jack.

Mam wrażenie, że niektóre komentarze piszą zawodnicy co ten smart case widzieli tylko w sieci. To typowo polskie i słabe. Patrząc na zdjęcia nie można sobie wyrobić opinii, bo ten sylikon faktycznie wyglada średnio na fotkach. Ale w realu już jest inaczej dziś odebrałem mój egzemplarz – kupiłem go tylko ze względu na wydłużenie działania smartfona z którego bardzo mocno korzystam – bez zachwytu nad tym faktem, ze jestem znuszony wrzucić iPhone’a w jakikolwiek case, czego nie lubię. Ale, no właśnie jest – ale. W realu robi bardzo dobre wrażenie. Jest solidny, bardzo dobry jakościowo i idealnie zintegrowany. Miałem kiedyś to paskudztwo od Mophie dla iPhone 5- które bardzo źle wspominam, czasem ładowało czasem nie do tego proces ładowania całości – trwał godzinami. Tu jest naprawdę ok, działa bez zbędnych fajerwerków – jakościowo na 5+, ze swojej strony mogę tylko polecić sprawdzić samemu tak zawsze wychodzi najlepiej.