Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Niektóre pudełka od AirPods rozładowują się same z siebie

Niektóre pudełka od AirPods rozładowują się same z siebie

12
Dodane: 7 lat temu

Bacznie obserwuję temat AirPods – ich recenzję znajdziecie za kilka dni w styczniowym iMagazine – ponieważ chciałem je kupić. Niestety, ze względu na moje przygody z iPhonem 7 Plus oraz supportem Apple, a potem przygodami z MacBookiem Pro (late 2016), zdecydowałem się wstrzymać. Apple ostatnio obiera kierunek, który coraz mniej mnie interesuje – pisałem o tym rozlegle tutaj – więc cieszę się, że się wstrzymałem. Z moim szczęściem bez wątpienia otrzymałbym wadliwą parę.

Problem pierwszy raz zauważyłem na moim timeline, na Twitterze, wśród jednego z #PierwszyPolak, który je otrzymał.

Niestety, jego obawy się potwierdziły.

Po zobaczeniu przygód Pawła, zacząłem śledzić temat wśród redakcji i znajomych – nikt z nich nie raportował niczego podobnego. Na świecie są jednak ludzie z podobnymi problemami. Support Apple nie wie w jakim tempie pudełko powinno się rozładowywać, więc użytkownikowi severinskulls wymienili jego parę na nową, gdy zgłosił się z pytaniem do nich, a potem do Geniusa w Apple Store. Przed wymianą, przez noc, pudełko od jego AirPods gubiło 15-25% ładunku. Nowe, po całej nocy, nadal pokazywało 100%.

Jeśli chcecie sprawdzić czy Wasze AirPods mają ten problem, to po prostu naładujcie je do pełna przed snem i zostawcie na całą noc. Rano wystarczy sprawdzić ich poziom naładowania poprzez otworzenie pudełka i zbliżenia go na odległość mniejszą niż 5 centymetrów do iPhone’a – na ekranie pojawi się stosowna informacja.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Nigdy nie warto kupować nowego produktu. Tym bardziej takiego, który powstawął w pośpiechu przed sezonem świątecznym.

Dotyczy to każdego producenta i sprzętu. Niech się najpierw nauczą je robić. ;)

Czasem wielki szum nad jakąś przypadłością dotyczącą nowego urządzenia na rynku okazuje się głosem ułamka procenta do kilku procent użytkowników. Tak było z Nikonem D90. Errory, brak komunikacji z kartami, zawieszenia na amen, zła współpraca z obiektywami- o tym huczały fora tematyczne. Kupiłem nim ów szum powstał bo niemal zaraz po premierze w Polsce. Przez 6 lat miałem dwa razy jakiś błąd (pierwszy po 3, a drugi po 5 latach), który “naprawił się” po wyłączeniu i włączeniu. Warto pamiętać, że najczęściej w internecie udzielają się ludzie szukający rozwiązania swoich problemów, a ci ,którzy problemów nie mają udzielają się rzadziej. Stąd czasem robi się szum dający pozory, że produkt X jest zły bo na forum użytkowników X jest 5 wątków o jego złości, a o Y czy Z jest po jednym wątku. Tak. Bo 5 osób miało problem i założyły wątki.

Masz oczywiscie rację, ale mi już dwukrotnie zdażyło się zakupić produkt z wadą, o jakiej pisano wcześniej w internecie, więc różnie to bywa. ;)

“Apple ostatnio obiera kierunek, który coraz mniej mnie interesuje”

bez przesady, ja juz od dawna pogodziłem się z rzeczywistością i choć MacBook 12 to mój osobisty laptop – po prostu genialny sprzęt, to do ciężkiej pracy służy jednak krowa z windowsem.

moja dusza i poczucie estetyki cierpią, ale inaczej się nie da. ;)

Szczerze mówiąc sam muszę wymienić w niedalekiej przyszłości swoejgo PRO retina z 2013 i zastanawiam się właśnie pomiędzy MB12 czy nowym PRO bez touchbara… Będę miał dylemat. Poczekam chyba do premiery nowej 12 w marcu/kwietniu…

mam rMBP ’13 2014 i tego maluszka z tego roku. wydajnościowo podczas normalnego użytkowania? – bez różnicy. ;)

Gdzieś na internetach czytałem, że do 12 chcieli dorzucić jeszcze jeden USB C, ale jednak zrezygnowali z tego pomysłu. Może w tym roku to zrobią. Bardzo fajnie, że 12 już może ciągnąć dobry monitor.

jeżeli da się to zrobić bez pogrubiania konstrukcji to czemu nie? tym bardziej że kalby lake wspiera już natywnie TB3.

Możesz do tego czasu zatrzymać tę parę czy oddałeś? Więcej szczegółów możesz podać?

Zdecydowałem się zwrócić i dostałem zwrot pieniędzy;)
Mogłem zatrzymać słuchawki do połowy lutego i od razu wymieniłbym je na nowe. Dla mnie trzymanie ich mijało się z celem, bo case musiał być bardzo często ładowany nawet jak niewiele używałem – wróciłem do zwykłych.