Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Test – Piekarnik do zabudowy Amica EB954BA+ IN PYROLIZA

Test – Piekarnik do zabudowy Amica EB954BA+ IN PYROLIZA

Norbert Cała
norbertcala
6
Dodane: 8 lat temu

Jeszcze dwa–trzy lata temu wybierając sprzęt AGD, zupełnie nie zwracaliśmy uwagi na taki aspekt, jak możliwość sterowania z aplikacji. W tym czasie jednak wszystko się zmieniło i tak naprawdę możemy z telefonu sterować większością sprzętów domowych.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 12/2016


Pralka sterowana z iPhone’a? Nie ma problemu. Podgląd zawartości lodówki na ekranie tabletu? Nie ma problemu. Kawa zaparzona za pomocą aplikacji? Nie ma problemu. Odkurzacz uruchamiany z zegarka? Nie ma problemu. No dobra, ale co z piekarnikiem? Również nie ma problemu, ale jak na razie specjalnie dużego wyboru nie ma i w sumie sprowadza się do (tu spore zdziwienie!) całkowicie polskiego producenta, jakim jest Amica. Konkretnie chodzi o trzy piekarniki z ekskluzywnej linia Amica IN, które mogą być sterowanie z aplikacji. Jak zostało rozwiązane to sterowanie, przedstawię trochę dalej.

Oczywiście podstawowym kryterium wyboru piekarnika wcale nie było sterowanie (taaak!) z aplikacji, w końcu piekarnik musi spełniać funkcje, do których został przeznaczony, czyli być wygodny w obsłudze i dobrze piec. Wybierając jednak piekarnik ze wsparciem aplikacji, nie musicie się przejmować jego podstawowymi funkcjami. Obecnie smart funkcje piekarnika są na końcu listy życzeń, jak więc będzie miał to, to zazwyczaj jest to model z górnej półki, zatem, tak czy siak, zostanie wyposażony we wszystko, co najważniejsze. Dokładnie tak jest w przypadku modelu, który wybrałem ja – Amica EB954BA+ IN PYROLIZA. W co więc wyposażono piekarnik z najwyższej półki w 2016 roku? Ostatnio piekarnik kupowałem dziesięć lat temu i naprawdę nie spodziewałem się, że tak dużo się zmieniło w tej kwestii. Standardem w wyższej półce są miękko domykane drzwiczki, wysuwane prowadnice, front piekarnika, który nie nagrzewa się więcej niż do 35 stopni, nawet gdy wewnątrz jest ich 280. Przy czym piekarnik ciągle działa w klasie energetycznej A+. Moja wersja ma w nazwie PYROLIZA, czyli potrafi samodzielnie oczyszczać się pod wpływem wysokiej temperatury. Spalenizna i brud w komorze zamieniają się w łatwy do usunięcia popiół. Ciężko mi nawet wyobrazić sobie coś więcej.

Tym, co rzuca się w oczy od pierwszego wejrzenia, jest jego wysmakowany wygląd. Nic dziwnego, że cała linia produktów Amica IN dostała nagrodę iF Design Award oraz Red Dot Award w kategorii Product Design.

Tym, co rzuca się w oczy od pierwszego wejrzenia, jest jego wysmakowany wygląd. Nic dziwnego, że cała linia produktów Amica IN dostała nagrodę iF Design Award oraz Red Dot Award w kategorii Product Design. Czarny, lekko matowy front, otoczony srebrną ramką z bardzo szeroką rączką, która w czasie pracy piekarnika podświetla się na czerwono. To musi się podobać. Trudno jednak szukać z przodu logo producenta; w firmie najwidoczniej doszli do wniosku, że podobnie jak w przypadku iPhone’a, wygląd jest tak rozpoznawalny, że nie trzeba go psuć logotypem.
Najważniejszym elementem przedniego panelu piekarnika jest duży, dotykowy wyświetlacz oraz jednocześnie absolutny brak jakichkolwiek przycisków czy pokręteł, czyli wszystkiego tego, czego bał się statystyczny facet. Do piekarnika można podejść, kilkoma klikami na ekranie wybrać funkcję „upiecz mi kurczaka” i wcisnąć START. Z tym poradzi sobie naprawdę każdy facet. Ekran ma rozmiar około 6″, nie jest to Retina jak w iPhonie, ale jego rozdzielczość i nasycenie kolorów są naprawdę dobre. Tym, co może na początku przeszkadzać, jest mała czułość ekranu. Co ciekawe, jest tak dobrana specjalnie. Piekarnik musi dać się komfortowo obsłużyć nawet wtedy, gdy ręce mamy pobrudzone mąką lub mamy założoną rękawiczkę kuchenną oraz nic nie powinno się nam klikać przypadkiem. Po kilkudziesięciu kliknięciach dojdziemy do wprawy, w zasadzie wszystko rozbija się o przyciśnięcia z dużą siłą. Nie wystarczy muśnięcie ekranu jak w iPhonie. Menu piekarnika jest bardzo, bardzo rozbudowane. Przede wszystkim mamy dostęp do 10 różnych trybów piekarnika: wentylator + grzejnik górny + grzejnik dolny; opiekacz; opiekacz + grzejnik górny; grzejnik dolny; termoobieg + grzejnik dolny; termoobieg; grzejnik górny + opiekacz + wentylator; konwencjonalny. Ja, mimo ekranu dotykowego, już się lekko gubię. Jeśli dodamy do tego wbudowaną listę 88 gotowych przepisów wraz z doborem czasu i temperatury pieczenia, to robi się naprawdę grubo.

Oczywiście możemy wszystko robić z ekranu dotykowego w piekarniku, ale nie musimy, bo sporą część interakcji możemy przenieść na naszego smartfona. Po pierwsze, możemy przenieść listę zakupów do każdego z 88 przepisów. W tym celu należy nacisnąć ikonkę QR-kodu na ekranie. Potem wystarczy zeskanować QR-kod, aby w telefonie mieć listę produktów. QR-Kod jest dość skomplikowany, ale to dlatego, że niesie w sobie całą informację o produktach potrzebnych do tego przepisu, a nie przekierowuje na jakąś stronę z internetową. Sam nie wiem, co byłoby lepsze. QR-kod zeskanowany z Amica możemy łatwo skopiować do Notatek. To dość wygodne, a żaden nowy telefon z odczytem nawet tak skomplikowanego kodu nie powinien mieć problemu.
Skanowanie kodów QR to ciekawy sposób na komunikację z piekarnikiem, ale przecież nie na to liczyliśmy. Przy rozpakowywaniu piekarnika dość szybko rzuci się Wam w oko router TP-link, który znajdziecie w jego wnętrzu. Jego obecność może być dziwna, ale rzut oka w instrukcję wszystko wyjaśnia. Piekarnika nie wyposażono w łączność Wi-Fi, a jedynie złącze RJ45 na kabel. Ale kto ma w KUCHNI kabel sieci komputerowej?! Nawet ja nie mam. Ten router jest po to, aby podpiąć go do naszej sieci Wi-Fi. Trzeba go skonfigurować w trybie klienta Wi-Fi i podłączyć pod złącze w kuchence. Bardzo to skomplikowane i jedynym pocieszeniem jest to, że robimy to tylko jeden raz. Ważne, żeby wszystko zrobić przed instalacją piekarnika, bo ten router musimy ukryć za piekarnikiem. Gdy już przejdziemy przez ten proces, nasz piekarnik dostanie dostęp do sieci. Objawi się to dość szybko – wyświetleniem pogody dla lokalizacji, w której jesteśmy.

W Amice muszą być fanami Apple. To, że piekarnik ma aplikację na iPhone’a, to oczywiste, ale ma też wersję dla iPada oraz dla Apple Watch! To nie koniec zaskoczeń. Piekarniki Amica mają swoją aplikację dla macOS! Dla macOS! Znacie jakiś inny sprzęt AGD na świecie, który na swoją aplikację dla macOS?

Teraz powinniśmy pobrać aplikację dla naszego urządzenia i skonfigurować ją do używania piekarnika. W Amice muszą być fanami Apple. To, że piekarnik ma aplikację na iPhone’a, to oczywiste, ale ma też wersję dla iPada oraz dla Apple Watch! To nie koniec zaskoczeń. Piekarniki Amica mają swoją aplikację dla macOS! Dla macOS! Znacie jakiś inny sprzęt AGD na świecie, który na swoją aplikację dla macOS?

Ja nie znam. Z aplikacji możemy sterować wszystkimi funkcjami piekarnika, możemy przejrzeć przepisy, możemy sprawdzić stan piekarnika, możemy w końcu go uruchomić lub wyłączyć. Co więcej, możemy to wszystko zrobić zdalnie, konfiguracja dostępu zdalnego to jedynie dwa kliknięcia w ustawieniach piekarnika w aplikacji. Zastanawiacie się, po co dostęp zdalny do piekarnika? To może nie jest oczywiste od razu, ale siedząc ze słuchawkami na uszach w sypialni, dostaniemy informację o tym, że ciasto jest gotowe. Wychodząc z domu, możemy włożyć do piekarnika pizzę i uruchomić jej pieczenie przed wyjściem z pracy, aby była gotowa na nasz powrót. Wszystko to można zrobić z zegarka, czyż to nie urzeczywistnienie marzeń geeków?

Na koniec zostawiam sobie tak fajne funkcje piekarnika, jak możliwość wyświetlenia na jego wyświetlaczu pokazu zdjęć lub podłączenia się z nim za pomocą Bluetooth i używania jako głośnika! Serio, ten piekarnik może być głośnikiem bezprzewodowym. W sumie to dość ciekawa i możliwe, że przydatna funkcja. Co do jakości dźwięku nie będę się wypowiadał, ale mogę sobie w CV wpisać: „Słuchałem muzyki z piekarnika, ma całkiem dobry środek”.

Co do jakości dźwięku nie będę się wypowiadał, ale mogę sobie w CV wpisać: „Słuchałem muzyki z piekarnika, ma całkiem dobry środek”.

Piekarnik Amica to produkt, który zdecydowanie wybiega w przyszłość – zarówno naszą, jak i firmy. W przyszłości Amica chce zbudować własną sieć domowych urządzeń AGD. Już w tej chwili piekarnik może się połączyć z płytą grzewczą, a następnie z okapem. Gdy gotujemy coś, automatycznie uruchomi się nam okap. Tak będzie wyglądała przyszłość. Amica już jest w niej jednym krokiem, czekam na piekarnik ze wsparciem dla HomeKit. Zapomniałbym wspomnieć – ciasto wyszło bez zakalca, chleb jest puszysty, a kurczak soczysty i równo przyrumieniony.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Pomysł genialny, do tego głośniki Bluetooth itp.

Niestety to Amica. Na początku jak czytałem w iMag byłem zachwycony. Niestety kilka dni na forach, grupach FB wybiło mi z głowy produkty Amica.
Jedyny plus jaki podawali Klienci? Tania wymiana szklanej tafli na drzwiach.
A tak niestety wszystkie modele na nie (ten najbardziej topowy opisywany, jak również ciut niższe z termosondą itp.). Jak nie pękający szyby, to zmazywane po kilku m-c opisy na pokrętłach itp. Szkoda.

Ja mam stare modele tego producenta w domu i bardzo dobrze się spisują. Po kilkunastu latach padają mi termopary w kuchence, no ale to już tyle lat, że można wybaczyć. Kuchenka nadal działa, ale czasem ciężej się odpala. Poza tym? Plastikowa zaślepka na światełko sygnalizujące nagrzanie piekarnika się odkleiła, bo ktoś tarł za mocno przy zmywaniu. Naprawdę nie ma co narzekać. Każdy produkt ma jakieś wady i to normalne. Ja na pewno przychylnie będę patrzeć na ich produkty, bo jestem po prostu zadowolony oraz lubię wspierać polskie marki 😀.

> Po kilkunastu latach

no właśnie ;-) Polecam poszukać opinii po sieci.
Ostatecznie pomyślałem, że wejdę w Amicę tanio i zainteresowałem się okapami… Niestety, ponoć funkcjonowanie dotykowych paneli pozostawia wiele do życzenia.

Zgadza się. Ale naczytałem się o kiepskiej interakcji z panelami dotykowymi w Amice po pewnym czasie używania.
Znalazłem model z termosondą (półka niżej), ale za to z kilkoma opcjami “na porkętłach”. Ale opinie też nienajlepsze.