Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu SmartGPS – ultra tania nawigacja w czasach iPhone’a

SmartGPS – ultra tania nawigacja w czasach iPhone’a

Paweł Okopień
paweloko
3
Dodane: 8 lat temu

iPhone zastąpił mi iPoda, nawigację, aparat fotograficzny. W jednym smukłym urządzeniu mam kilka, to jednak nie oznacza, że dedykowane urządzenia się nie przydają. Postawiono mnie ostatnio przed ciężkim zadaniem, jakim był test nawigacji SmartGPS SG720. Świetnego produktu, który absolutnie nie jest dla mnie.

SmartGPS SG720 z aplikacją MapaMap dostępny jest w trzech wersjach – z mapą polski za 199 złotych, z mapą Europy za 269 zł lub z dożywotnią aktualizacją map Polski również za 269 zł. To bardzo proste urządzenie z 5 calowym wyświetlaczem 16:9 (o bardzo niskiej rozdzielczości), solidną obudową, wbudowaną pamięcią 4 GB, slotem na karty microSD/SDHC do 16 GB. W środku znajdziemy procesor ARM o taktowaniu 800 MHz i pamięć RAM 128 MB. Te parametry nie powalają, ale tu nie o to chodzi, zwłaszcza gdy mówimy o urządzeniu za 199 zł. Sama aplikacja Navigon z mapą Europy od Garmina kosztuje na iPhone’a 79,99 euro, a roczna licencja AutoMapy z mapą Polski to 21,99 Euro.

SmartGPS SG720 to urządzenie działające pod kontrolą starego poczciwego Windowsa CE z dedykowaną zmodyfikowaną nakładą, dzięki której, w prostym interfejsie nie tylko uruchomimy nawigację, ale też filmy, muzykę, czy przejrzymy zdjęcia. Ta informacja sprawia, że SmartGPS jest gratką dla wszystkich majsterkowiczów, geeków lubiących spędzić godziny na pobieraniu plików z Chomikuj i innych serwisów, przeglądaniu for internetowych. W tanim urządzeniu, z oryginalną licencją programu MapaMap, możemy zainstalować wiele innych programów, w tym konkurencyjnych nawigacji, jeśli tylko będziemy mieli na to czas i ochotę. Nie oznacza to też, że musimy stać się od razu piratami, w sieci bez problemu zakupimy legalne licencje na oprogramowanie dla Windowsa CE. Co prawda licencja na wspomnianą AutoMapę wyniesie wtedy 229 zł, czyli przewyższy wartość urządzenia. Licencja na samą MapęMap dla Windows CE wynosi 89 zł, jeśli chodzi o Polskę i 129 zł w wersji z mapami Europy.

Dla mnie to urządzenie ma tragiczny wyświetlacz słabo, reagujący na dotyk, z fatalnymi kątami widzenia i równie złą rozdzielczością. Prędkość działania jest znośna, ale sam interfejs dość irytujący. Podobnie jest z samą aplikacją MapaMap, gdzie program działa sprawnie, ale nie zawsze jest intuicyjny, nawet w momencie wyszukiwania trasy. Jednocześnie co do samej zasady funkcjonowania, nie można mu nic zarzucić – prowadzi sprawnie od punktu A do punktu B, szybko znajduje sygnał GPS, nie gubi go, podaje wiarygodne informacje. Mapy są dokładne, a ich wygląd jest akceptowalny.

SmartGPS SG720 nie jest dla mnie. Problem w tym, że jedyną nawigacją, dla której zrezygnowałbym z tamdemu Apple Maps i Google Maps w moim iPhonie, jest TomTom GO 6000 z wbudowaną kartą SIM. Jednak gdy w czerwcu ceny internetu w Unii Europejskiej w roamingu jeszcze bardziej spadną i ta nawigacja okaże się dla mnie zbędna. Generalnie w 2017 roku uważam, że nawigacja bez informacji o korkach, remontach i bieżącej aktualizacji jest bez sensu, a taką bez żadnych dodatkowych opłat mam właśnie w telefonie.

Nie uważam jednak, żeby SmartGPS był produktem złym, jest po prostu rozwiązaniem dla zupełnie innej grupy użytkowników. Dla osób potrzebujących taniego dedykowanego urządzenia, dla osób nieco zacofanych technologicznie, czy też dla osób ceniących sobie otwartość platformy i chcących wykorzystać to urządzenie w inny sposób. I bardzo dobrze, że takie urządzenia powstają, zwłaszcza, że iPhone kosztuje 3 tysiące, a ta nawigacja 199 złotych.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Moje 3 grosze.
1. Nie uważam się za osobę zacofaną technologicznie.
2. Mój ojciec kupił podobny szit z mapamap i poprosił mnie o pomoc przy aktualizacji.
3. Na jego nowym w miarę laptopie z Win 10 nie udało się urządzenia znaleźć.
4. Ściągnąłem aktualizację przez inny, stary komp.
5. Próba aktualizacji map się nie powiodła.
6. Support mapamap nie dał rady.
7. Urządzenie obecnie nie działa, ja nie mam czasu spędzać godzin nad takim gie.
8. Ojca mi trochę żal, ale to jego w gruncie rzeczy problem. Na szczęście bardzo mało już jeździ autem i to dobrze, bo ma 80 lat.
9. Wszystkie tego typu urządzenia są do de. Pewnie więcej niż 95% użytkowników chce, żeby to działało bez ingerencji.
10. Wujek gugl ze swoimi mapami daje radę i każdemu polecam, tym bardziej że nowy smartfon można kupić za 2 stówki (Telefunken – kupiłem 2 sztuki pół roku temu w Saturnie)
11. Miło wspominam głos Hołka w automapie, ale imho nie warto płacić za taki ficzer.
Pozdrawiam wszystkich

MapaMap jest świetne – w czasach gdy nie było dobrych map PL w takich rozwiązaniach jak Navigon używałem codziennie.
Niestety Windows CE, a do tego bardzo, bardzo, bardzo kiepskiej jakości “zbieracz” dotyku przekreśla całe rozwiązanie. Bardzo często trzeba kalibrować urządzenie żeby dobrze łapał to co chcemy zrobić.

Jakiś czas temu kupiłem wypasionego TomToma z wbudowaną kartą sim i dożywotnimi aktualizacjami map. Dziś niestety żałuję. Uważam, że nawigacja dedykowana to dziś przeżytek. Trzeba je aktualizować. Często procesory mają tak wolne, że szybciej trasę obliczy Google Maps czy nawigacja Apple. Ich system korekcji też nie jest doskonały. Lepiej radzą sobie mapy od Googla. W czasach, kiedy w samochodach montuje się Apple Car uważam, że bez sensu jest wywalać kasę na nawigację dedykowaną. Lepiej użyć smartfona.