MWC 2017: Nowa dziwna Nokia bez Withings i z ulepszoną 3310
Nowa Nokia to dziwna Nokia. Nie jest to wesołe patrząc w przeszłość. Nowości od Nokii będą jednak ciekawe. Najbardziej może dziwić decyzja o uśmierceniu marki Withings. Pożyjemy zobaczymy, ale droga do sukcesu nie będzie łatwa.
W tym co dzieje się w firmie Nokia można łatwo się zgubić. Finowie najpierw sprzedali swój telefonowy biznes Microsoftowi, później pozbyli się biznesu mapowego na rzecz niemieckiej branży motoryzacyjnej. Za to kupili potężną francuską firmę Alcatel-Lucent oraz przyszłościowy Withings. Finowie musieli też udzielić licencji firmie HMD Global na produkowanie telefonów z logo Nokia.
Świeżo zaprezentowane Nokie na targach MWC w Barcelonie, nie pochodzą od znanego Fińskiego producenta, ani od Microsoftu. W maju 2016 HMD Global OY kupiło od Microsoftu dział mobilny. Firmę tą prowadzą m.in. byli pracownicy Nokii, a telefony są produkowane w fabrykach Foxconna. Trudno mi jednak odnaleźć szersze informacje o inwestorach, czy udziałowcach w tej spółce. Generalnie HMD, to producent smartfonów mający prawo do 2024 roku posługiwać się logiem firmy Nokia. Ta natomiast działa niezależnie.
Nokia, ta dawniej produkująca telefony teraz zajmuje się głównie infrastrukturą telekomunikacyjną, innowacjami z zakresu telemedycyny, oferuje profesjonalną kamerę 360 i stara się rozwijać rozwiązania IoT. Podczas MWC ogłosiła, że latem marka Withings zniknie z rynku. Inteligentne zegarki, wagi, termostaty, kamerki nie będą już produkowane z logiem francuskiej firmy. Miejmy nadzieje, że powrócą one od razu z logo Nokia.
Osobiście rozumiem, że utrzymywanie kolejnej marki to dodatkowe koszty. Jednak w momencie, gdy za smartfony bierze się inna firma, a samemu jest się obecnym głównie na rynku B2B, to wprowadzenie urządzeń konsumenckich pod szyldem Nokia jest dość ryzykowne. Owszem do marki Nokia wiele osób ma sentyment, ale firma sporo straciła na mariażu z Microsoftem i swoim wcześniejszym upadku. Wtopa HMD odbije się na produktach do tej pory znanych jako Withings. Użytkownicy będą liczyć też na współpracę produktów z jednym logo, mogą się zawieść.
Wróćmy do HMD Global, która na MWC zaprezentowała nowe telefony z logo Nokia. Wreszcie dostępna jest Nokia na Androidzie – mamy model Nokia 6, który był już prezentowany w Chinach, kosztujący 229 euro, Nokia 5 za 189 euro oraz Nokia 3 za 139 euro. Urządzenia zapowiadają się jako przyzwoicie wykonane smartfony ze średniej półki, a właściwie średniej-niższej.
Hitem internetów jest powrót Noki 3310 za 49 euro. Kolorowy wyświetlacz, prosta konstrukcja i długi czas pracy na baterii. Wygląda to przyzwoicie, ale zabrakło chociażby 3G i lepszego aparatu fotograficznego. Gdyby telefon ten posiadał szybkie łącze i umożliwiał wygodne korzystanie z komunikatorów, z miejsca mógłby stać się ciekawą propozycją. Myślę, że o telefonie będzie głośno, ale jego sprzedaż będzie stosunkowo niewielka.
Gdyby Nokia nie zlekceważyła iPhone’a dziś mogłaby rywalizować z Apple, Samsungiem czy Huawei. Nie zrobiła tego, przez co sytuacja nie jest jakaś optymistyczna. Pomysły HMD to próba utrzymania marki przy życiu i zarobieniu na tym jeszcze. Najciekawiej Nokia prezentuje się w rozwiązaniach B2B, ale to jest mało namacalne, nie interesuje większości osób, choć zmienia ich życie.
Komentarze: 3
Strasznie przykro na to wszystko patrzeć. :( Kiedy zrozumieją, że przegrali?
“Urządzenia zapowiadają się jako przyzwoicie wykonane smartfony ze średniej półki, a właściwie średniej-niższej.” Dlaczego średniej niższej?
Nokia 6 ma mieć 3 lub 4 gb ram i 32 gb dysk. Aluminium lub błyszące szkło (?) procesor snapdragon 625 więc wg mnie nie jest to śrenio niższa. Ewentualnie średnia lub średnia wyższa.
Nokia 6 ma snapa 430.