Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce

Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce

Paweł Okopień
paweloko
17
Dodane: 8 lat temu

Wczoraj wieczorem zmarł Wojciech Młynarski. Ta informacja nie ma nic wspólnego z Apple, zapewne też już wiecie o tej smutnej informacji. Część z was wkrótce odkryje jego genialne teksty. To kolejna śmierć postaci dla sztuki, dla naszej kultury. Jak mówią Czesi – To se ne vrati.

Świat pełen jest genialnych, wspaniałych ludzi. Spotykamy ich na swojej ścieżce, może my sami żyjemy w ten sposób, że jesteśmy tak postrzegani przez innych. Warto doceniać drugiego człowieka, bo nigdy nie wiadomo kiedy odejdzie. Wojciech Młynarski umarł stosunkowo młodo, choć zdążył być już dziadkiem i poznać uroki, a raczej zmory starości. Niecały miesiąc temu zmarła Danuta Szaflarska przeżywając nieco ponad 102 lata. Wiele wspaniałych, często bliskich nam osób nie dożywa nawet tych 70 lat, pożera ich rak, giną w wypadkach. Wystarczy wspomnieć Steve’a Jobsa. Dziś miałby raptem 62 lata. Ta lista jest naprawdę długa i każdy znajdzie własne przykłady.

Dla mnie utrata Młynarskiego to wielki smutek. Jego muzyka gdzieś tam towarzyszyła mi od dziecka, podobnie jak kabarety i muzyka kabaretowa. Wróciłem do jego twórczości na poważnie ponad rok temu. Na mojej podróżniczej playliście jest kilka utworów. Kilka utworów, które stało się niezwykle aktualnych we współczesnych czasach. Okrutnie to zabrzmi, ale słuchając ich naprawdę łatwo odnieść wrażenie, że PRL-bis to nie jest czcze określenie na obecną sytuacje polityczną. Poza tym wiele utworów Młynarskiego jest po prostu mądrych życiowo, a w dodatku przyjemnych dla ucha.

Utrata jest tym dotkliwsza, że raptem w listopadzie 2016 roku żegnaliśmy Leonarda Cohena. Jego muzyka to zupełnie inny typ poezji, to poezja zdecydowanie bardziej miłosna. Jednak wciąż mowa o poetach, których tak mało we współczesnym świecie. Ci dwaj panowie byli prawdziwymi gentlemanami, mieli niesamowitą klasę. Klasę, której tak często brakuje współczesnym mediom, artystom, czy nam – zwykłym ludziom. Sam łapię się na tym, łapię z przykrością. Brakuje nam tej kindersztuby, tego spokoju ducha. Brakuje tego także na płaszczyźnie artystycznej, wystarczy spojrzeć na to, jak wygląda współczesny kabaret.

Straciliśmy wielu wspaniałych artystów, czas jest nieubłagany, więc niestety będą odchodzić kolejni. Miejmy nadzieję, że doczekają się kilku świetnych następców. W miniony weekend w Łodzi odbywała się YAPA, czyli przegląd piosenki turystycznej. Zgodnie z tradycją tą imprezę otworzył Jerzy Bożyk. Ten pianista i wokalista jazzowy posiada w swym repertuarze teksty bardzo specyficzne, czasem wulgarne, ale to również przykład starej gwardii, człowieka ze Lwowa. Szukając podobnych artystów do Młynarskiego warto udać się do Czech i spojrzeć na Nohavice.  Na szczęście są też młodsi artyści, którzy bawią się słowem i muzyką jak Artur Andrus, czy Sekcja Muzyczna Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn.

Odejście artysty ma ten plus, że pozostawia po sobie olbrzymi dorobek, po który możemy sięgać korzystając z YouTube’a, Apple Music, czy inne źródła. Pozostaje nam robić swoje, póki mamy na to czas. Szanujmy ten czas.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 17

Niektórym ciężko jest się powstrzymać. Szanuje autorów na blogach technologicznych, którzy darują sobie pisanie o swoich sympatiach i antypatiach politycznych, ale niestety Paweł Okopień się do nich nie zalicza.

Niestety nie potrafią powstrzymać się by pisząc o telefonie czy śmierci nie wyładować dodatkowo swojej frustracji na innych. Żałosne.

Głupi ten co głupio pisze. A tu masz palmę pierwszeństwa.

Przeczytałem tekst dwa razy… chyba jestem zbyt normalny by potrafić znaleźć w nim cokolwiek przeciwko jakiejkolwiek partii, ugrupowaniu politycznemu, naprawdę nie wiem jak trzeba mieć, przepraszam za wyrażenie, zrytą głowę by się doszukiwać wszędzie polityki i docinków przeciwko niej. Ale jeżeli byłeś w stanie dostrzeć “wątek antypisowki” w takim tekście to chyba świadczy samo za siebie o partii, jej płytkości i zakompleksieniu.

“Okrutnie to zabrzmi, ale słuchając ich naprawdę łatwo odnieść wrażenie, że PRL-bis to nie jest czcze określenie na obecną sytuacje polityczną.”
Nie trzeba mieć zrytej głowy. Wystarczy po prostu umieć czytać i to wszystko. Następnym razem zanim się wygłupisz to pomyśl.

Przerażające jak można być tak chorym z nienawiści. Odbiera nawet zdolność czytanie ze zrozumieniem.

Przerażające jak można wtrącać wszędzie politykę i doszukiwać się podtekstów. Radzę zapoznać się z znaczeniem słowa “nienawiść”, następnie używać.

Tekst traktowałem jako uświadomienie nam że życie jest jedno, że powinniśmy je wykorzystywać najlepiej jak potrafimy, bo czas jest nieuchronny, niezależnie kim jesteśmy, bardzo chciałbym dalej go tak traktować, jako swego rodzaju motywator do działania. Nie ma tu miejsca na politykę.

“Zryta głowa” – to język miłości ? Pozostały komentarz dobrym podsumowaniem tekstu blogera.

Poważnie, gdyby nie Ty, nawet by mi przez myśl nie przyszło by to powiązać z polityką, partią. Po przeczytaniu tekstu naprawdę miałem pozytywne myśli i nastawienie do niego. Ogólnie jestem przeciwnikiem wciskania polityki do życia codziennego i każdej jego części, wystarczająco pełno tego w telewizji, prasie, zewsząd jakieś afery, nieporozumienia, kłótnie i przekrzykiwanie się. iMagazine był dla mnie “apolityczny”, miejscem gdzie przeczytam o wszystkim tylko nie o polityce. Wybacz jak Cię uraziłem, cel zdecydowanie taki nie był, to tylko emocje bo nie spodziewałem się tego tutaj.

Eee, tam polityka, to jest lepsze:
“Ta informacja nie ma nic wspólnego z Apple, zapewne też już wiecie o tej smutnej informacji.”
Albo to:
“To kolejna śmierć postaci dla sztuki, dla naszej kultury.”
Jak z translatora Google.

“Odejście artysty ma ten plus, że pozostawia po sobie olbrzymi dorobek, po który możemy sięgać korzystając z YouTube’a, Apple Music, czy inne źródła.”
Pomijając gramatykę, super że Pan Młynarski odszedł bo wcześniej Go nie było na Youtube.
Chyba Pan redaktor Paweł był pod wpływem pisząc ten tekst.
Pozdrawiam.