Test – D-link Omna 180 CAM HD
Ile to już razy pisałem, że to będzie właśnie ten moment, w którym zaczną się na masową skalę pojawiać urządzenia zgodne z HomeKit. Ciągle w sumie nie mogę się tego momentu doczekać, ale już jest zdecydowanie lepiej. Teraz na przykład trafiła do naszej redakcji pierwsza w pełni kompatybilna z HomeKit kamera. Jest to D-link Omna 180 CAM HD. Na potwierdzenie tego kamerę możecie nabyć choćby w Apple Store Online, równocześnie z jej pojawieniem znikły z tego sklepu wszystkie inne kamery.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 05/2017
Pewnie większość z Was zna jakieś produkty D-link. Kiedyś miały one lepszą opinię, potem gorszą, teraz są może trochę przytłoczone przez produkty innej firmy z „link” w nazwie. Jedno jest pewne, nigdy nie grzeszyły one urodą. Jestem więc przekonany, że Apple w procesie autoryzacji kamery D-link dla HomeKit poprosiło też o wygląd, którego nie będą się wstydzili, może nawet użyczyli jakiegoś projektanta. W każdym razie udało się, Omna jest po prostu ładna.
Jestem więc przekonany, że Apple w procesie autoryzacji kamery D-link dla HomeKit poprosiło też o wygląd, którego nie będą się wstydzili, może nawet użyczyli jakiegoś projektanta. W każdym razie udało się, Omna jest po prostu ładna.
Ma ostatnio modny kształt walca, który w jej przypadku jest praktycznie tej samej wielkości, co puszka z napojem gazowanym 250 ml. Walec jest w całości wykonany z aluminium, z przerwą w górnej części, gdzie umieszczono obiektyw. Od dołu walca mamy żeberka, za którymi ukryto głośnik, a od spodu złącze na kartę microSD. Kamera może się podobać, ma zachowawczy wygląd, który na pewno nie będzie szpecił naszego pomieszczenia. Razem z kamerą dostajemy zasilacz zakończony kablem o długości około 5 metrów. To bardzo wygodne, bo łatwo umieścimy kamerę w dogodnym dla nas miejscu, które może być oddalone od gniazda zasilania. Tyle o wyglądzie, przejdźmy do obrazu.
Nazwa kamery mówi nam na ten temat bardzo dużo. Omna 180 Cam HD, czyli, jak się możemy domyślać, nagrywa ona obraz Full HD 1920 x 1080, a jej szerokokątny obiektyw pokrywa pole widzenia 180 stopni. Kamera ma też wbudowany mikrofon i głośnik oraz diody IR LED, które umożliwiają dobry obraz do 5 m w całkowitej ciemności. Obraz z kamery jest naprawdę bardzo dobrej jakości, ostry, jasny, czyli taki, jakbyśmy sobie tego życzyli po kamerze do monitoringu. Szeroki kąt obiektywu sprawia zaś, że po odpowiednim umieszczeniu kamery możemy monitorować całe pomieszczenie tylko jedną kamerą.
Szeroki kąt obiektywu sprawia zaś, że po odpowiednim umieszczeniu kamery możemy monitorować całe pomieszczenie tylko jedną kamerą.
Oczywiście taka budowa obiektywu powoduje zniekształcenia obrazu na jego brzegach, ale przecież nie o dokładne odwzorowanie obrazu w kamerze monitoringu nam chodzi. Jak wspomniałem Omnę wyposażono w głośnik i mikrofon, dzięki temu mamy łączność głosową w obu kierunkach. Możemy naszym ciepłym głosem uspokoić psa lub przestraszyć intruza. Omna to naprawdę kawał dobrej kamery do monitoringu domu.
Teraz przejdźmy to tego, co najlepsze, czyli wsparcia dla HomeKit! Zapewne nieraz dodawaliście jakieś smart urządzenie do swojej sieci domowej. Są sposoby prostsze i mniej proste, ale za każdym razem to jakiś kłopot. No, chyba że to urządzenie zgodne z HomeKit. Dodawanie urządzeń do naszego „Domu” HomeKit to bajka. Wystarczy wejść w aplikację Dom na iPhonie lub iPadzie i nacisnąć na ikonkę dodawania.
Dodawanie urządzeń do naszego „Domu” HomeKit to bajka. Wystarczy wejść w aplikację Dom na iPhonie lub iPadzie i nacisnąć na ikonkę dodawania.
Aplikacja sama wyszuka nowe urządzenie i poprosi o podanie kodu, który jest umieszczony na każdym, zgodnym z HomeKit urządzeniu. Kod można wpisać ręcznie lub zeskanować aparatem telefonu. Koniec! Nic więcej. Kamera od tej pory jest w naszej sieci. D-link Omna 180 CAM HD jest zgodna tylko z HomeKit, nie da się jej tak po prostu dodać do naszej sieci Wi-Fi. Co więcej, na stronach producenta próżno szukać informacji o tym, że ta kamera ma w ogóle Wi-Fi, jest tylko informacja, że komunikuje się bezprzewodowo. Choć tak naprawdę oczywiście ma Wi-Fi, tylko że końcowemu klientowi taka wiedza do niczego nie jest potrzebna, bo kamerę dodaje do „Domu”, a nie do Wi-Fi. W czasie dodawania Omny do naszego „Domu”, tak naprawdę dodadzą się dwa urządzenia. Jedno to właśnie kamera, a drugie to czujka ruchu. Czujnika ruchu możemy użyć do stworzenia dowolnej automatyzacji w obrębie aplikacji Dom. Czyli na przykład odpalić światła, gdy kamera wykryje ruch, ale tylko po zmierzchu. Obraz z kamery możemy oglądać na żywo w aplikacji Dom, możemy też otrzymywać jako powiadomienie, gdy kamera wykryje jakiś ruch. Oczywiście, aby otrzymać powiadomienie, gdy nie ma nas w domu, musimy mieć nasz HomeKit wystawiony do świata, czyli mieć w domu na stałe Apple TV (co najmniej 4 generacji) z systemem tvOS w wersji 10.1 lub nowszej albo iPada z systemem iOS w wersji 10.1 lub nowszej.
Niestety, tu na jaw wychodzą niedoskonałości HomeKit, które nie przewidują zapisywania filmu z kamery choćby w iCloud – mam nadzieję, że to się zmieni. Teraz, jeśli mamy polegać na samym HomeKit, to nawet jak zobaczymy złodzieja w kamerze, to jedyne, co możemy zrobić, to zrzut ekranu, nagrany obraz przepada.
Niestety, tu na jaw wychodzą niedoskonałości HomeKit, które nie przewidują zapisywania filmu z kamery choćby w iCloud – mam nadzieję, że to się zmieni.
Na tę ewentualność kamera ma dodatkowe złącze na karty microSD do 128 GB pojemności – karty nie ma w zestawie. Na tej karcie kamera zawsze nagra 20 s obrazu po wykryciu ruchu w zasięgu jej widzenia. Filmiki są nagrywane ciągle, a po zapełnieniu karty najstarsze są kasowane. Dzięki temu mamy materiał z dowodem, no, chyba że ktoś zabierze kamerę, wtedy nie mamy, a tu wracamy do zapisywania obrazu w iCloud. Aby obejrzeć filmiki nagrane na karcie, musimy użyć aplikacji do kamery, za pomocą której też możemy dokonać konfiguracji kamery lub przełożyć kartę do czytnika.
D-link Omna 180 CAM HD to pierwsza kamera z HomeKit, która dopiero przeciera szlaki. Widać niedoskonałości w działaniu oprogramowania, widać braki, jak chociażby niemożliwość zapisywania monitoringu w chmurze iCloud. Dochodzi do tego cena – około 1000 złotych. Rewanżuje się świetnym wyglądem, doskonałą jakością obrazu i niebywałą prostotą konfiguracji oraz wsparciem rozwijającego się ekosystemu. Liczę, że wraz z iOS 11 dojdzie dużo nowych smaczków.
Komentarze: 5
słabo trochę. Do tego cena pewnie grubo ponad 800 PLN
jest w tekście – około 1000 zł w zależności od sklepu
Dlaczego nie jest nic wspomniane zez kamery nie można korzystać poza siecią domową jeśli nie ma w domu iPada lub Apple tv4?
“Oczywiście, aby otrzymać powiadomienie, gdy nie ma nas w domu, musimy mieć nasz HomeKit wystawiony do świata, czyli mieć w domu na stałe Apple TV (co najmniej 4 generacji) z systemem tvOS w wersji 10.1 lub nowszej albo iPada z systemem iOS w wersji 10.1 lub nowszej.”
CZY MOŻNA UŻYWAĆ INNEGO ZASILACZA NIŻ TEN W ZESTAWIE???