Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu IFA 2017 – to IFA pod znakiem ….

IFA 2017 – to IFA pod znakiem ….

Norbert Cała
norbertcala
1
Dodane: 7 lat temu

Swoje wrażenia z targów IFA spisał już dziś Paweł, jego interesują głównie telewizory, ja zaś na targach penetruję dziwne hale, mniej mnie interesują flagowe smartphony, wolę szukać ciekawych “gadżetów”. Pod pojęciem “gadżety” rozumiem tu elektronikę, która wchodzi w mniej oczywiste aspekty naszego życia. Mogliście śledzić moją relację na Twitterze

Jeśli szukacie jakiegoś przełomu, nowej, nieznanej wcześniej technologii to od razu mówię, że nie jest to wpis dla Was. Nic takiego na IFA się nie wydarzyło. Od razu zaoszczędzę Wam czasu i czytania podobnych wpisów za rok – wtedy też nic się nie wydarzy. Jeśli miałbym obstawiać, co będzie kolejnym bodźcem do rewolucji na miarę iPhone’a lub wcześniej Macintosha, lub jeszcze wcześniej Apple II to uważam, że będzie to nowa technologia baterii. Jednak myślę, że musimy na nią jeszcze chwilę poczekać. Dłuższą chwilę.

Jednak sama IFA według mnie wcale nie była nudna. Osoby śledzące plotki na temat nowego iPhone’a mogły na połowie stoisk producentów akcesoriów zobaczyć obudowy do iPhone 8. Wszyscy go tak nazywają, co możliwe, że nie jest zgodne z prawdą, ale kształt raczej się nie zmieni. Były i przednie szyby i obudowy. Na każdym stoisku takie same i potwierdzające wygląd znany z plotek. To raczej redukuje zaskoczenie, jakiego byśmy oczekiwali za tydzień, prawie do zera. Choć z drugiej strony pamiętam jak na IFA w 2009 roku widziałem obudowy do iPhone nano. Więc różnie może być.

IFA 2017 to też kolejny wysyp Smart gadżetów. Nie ma już chyba niczego, co by nie miało wersji smart. Smart żelazko jest, monitoruje szybkość ruchu po prasowanej tkaninie. Smart łóżko jest, monitoruje sen i nas wybudza w odpowiednim momencie. Smart miska dla kota jest, nakarmi i zabawi kota pod naszą nieobecność. Smart wibrator jest … sami wiecie co robi. Smart jest dosłownie wszystko. O tak przyziemnych rzeczach, jak Smart pralki (wkrótce będą od polskiej Amica), kuchenki (gazowych nie będzie, bo unijne prawo zabrania odpalania gazu na odległość, dlatego Solgaz nie ma już smart wersji swoich płyt gazowych), lodówki (jest sposób na zamianę normalnej lodówki w wersje smart) nawet nie wspominam, bo to codzienność.

Teraz Was jednak zaskoczę. Jeśli miałbym IFA 2017 określić jednym hasłem, to jest to IFA Apple HomeKit. Takiego wysypu nowości działających z najbliższym nam systemem smart domów na żadnych targach jeszcze nie widziałem. Moje ulubione Netatmo zapowiedziało, że w tym roku obie ich kamery monitoringu, czyli wewnętrzna Welcome oraz zewnętrzna Presence dostaną update softu, który da im wsparcie HomeKit. To miły gest, nie trzeba kupować nowego sprzętu. Warto też nadmienić, że do tej pory jest tylko jedna kamera, D-Link, kompatybilna z tym systemem. Spory wysyp produktów HomeKit zapowiada też polskie Fibaro. Do czujnika ruchu i zalania dołączyć w tym roku mają – sterownik podtynkowy, sterowana wtyczka, smart przycisk, czujnik CO. W przyszłym roku zaś głowica termostatu nakręcana na kaloryfer.

Do gry wchodzi też niemiecka firma Parce, która w tym roku wprowadzi na rynek trzy urządzenia zgodne z HomeKit: sterowaną wtyczkę, sterownik podtynkowy i klasyczny włącznik naścienny. Wszystkie produkty już czekają tylko na autoryzację Apple. Elgato w serii Eve zapowiedział wprowadzenie do sprzedaży zgodnego z HomeKit czujnika otwarcia okna oraz sterowania zaworem wody. Niestety nie podano żadnej daty.
Lekkim zawodem są niestety różnego rodzaju zamki sterowane z HomeKit. Do tej pory wydawało się mi, że bardzo tego chcę, ale okazuje się, że tu HomeKit jest bardzo ułomny. Największą zaletą takiego smart zamka jest to, że otwiera się automatycznie, jeśli pojawimy się pod drzwiami. Niestety w HomeKit tak to nie zadziała, wymaga on albo odblokowanego telefonu, albo powiedzenia do Siri odpowiedniej komendy. Więc to spora wada, bo trzeba wyjąć telefon.

IFA, to znów było święto dla fanów elektroniki użytkowej. Niby targi są podobno już niepotrzebne, bo wszystko można zobaczyć w internecie, ale tłumy ludzi, jakie były w tym roku w Berlinie, dobitnie pokazują, że elektronika użytkowa jest trochę jak mebel w domu. Wolimy go obejrzeć w sklepie, położyć się na kanapie i wybrać nie tylko patrząc na tabelkę danych.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1