55 milionów Chromecastów i problemy Google’a z Android TV
Latem 2013 roku Google zaprezentowało pierwszego Chromecasta. Teraz firma pochwaliła się, że sprzedała ich już 55 milionów. Mowa tu jednak nie tylko o dongle’ach. Choć sprzedaż Chromecasta rośnie, to Google ma problem na rynku RTV.
W ubiegłym roku Google poinformowało, że sprzedało 30 milionów Chromecastów, teraz poinformowało, że już 55 milionów. Przy czym chodzi zarówno o przystawki, jak i urządzenia zdolne do odbierania sygnału. Jednak nie jest jasne, czy liczone są wszystkie telewizory z Android TV, a także urządzenia zdolne otrzymać jedynie sygnał audio. Jeśli liczymy z tymi ostatnimi to również mowa o amplitunerach kina domowego i innych systemach audio ze wsparciem dla Chromecasta. Ta liczba nie robi wrażenia, gdy okaże się, że w tamtym roku Samsung sprzedał 48 milionów telewizorów, a LG 26 milionów z czego zdecydowana większość to ekrany Smart TV. W 2016 roku szacowano, że Apple sprzedało 37 milionów ATV wszystkich generacji, można spodziewać się, że po dwóch latach liczba ta przybliża się do 50 milionów sztuk. Nie znamy danych innych przystawek, chociażby Amazon Fire. Generalnie jednak liczby Google’a nie są jakieś szczególne.
Problem Google’a zaczyna się jednak gdy bliżej spojrzymy na Android TV. Platforma ma się dobrze przede wszystkim u Philipsa. Gdzie firma postawiła na odpowiednie procesory i liczbę pamięci do poszczególnej klasy urządzeń. Nie aktualizuje też starszych modeli, aby nie generować problemów ze stabilnością i płynnością. Sony też sobie radzi, ale zapał to promowania Androida mocno ostygł. W tym roku ta komunikacja jeszcze bardziej skupia się na jakości obrazu, gdzie rzeczywiście firma zrobiła olbrzymie postępy. Android TV jest, ale też i go nie ma w niższych seriach nawet ekranów 4K. To jak działa Android TV na TCL na razie przemilczę, gdyż zasługuje na oddzielny artykuł. Też system jednak nie jest dostępny we wszystkich telewizorach. Za to Bang&Olufsen zrezygnował z Android TV i wszedł w głęboki mariaż z LG. Za oceanem Vizio porzuciło pomysł telewizorów oferujących wyłącznie Chromecasta i wydało aktualizację wprowadzającą dodatkowe aplikacje do telewizora.
Już w styczniu przekonamy się co dalej z Android TV. System ten miał być nadzieją dla mniejszych graczy na godną rywalizację z Samsungiem i LG. Tak się nie stało, Samsung ze swoim smartem mocno odjechał, LG stara się oferować przyjazne rozwiązanie. Tymczasem Android TV generuje problemy i niestety programiści nie rzucili się na tworzenie aplikacji również dostosowanych do telewizora. Pytanie jakie decyzje podejmie Sony i Panasonic w przyszłym roku. Co do pozostania przy Android TV przez Philipsa i TCL jestem pewny. Natomiast Panasonic musi zdecydować się co dalej ze swoim system smart, a Sony może porzucić Android TV w jeszcze większej liczbie modeli.
Komentarze: 3
Dobrze ze Paweł o tym piszesz u mnie Android TV i zawieszanie się telewizora to jedna z głównych przyczyn, które zmusiły mnie do reklamacji telewizora Philips 2016 i wymianę na LG z webOS.
Tak tylko że SONY do modeli z 2015 roku wypuszcza regularnie update wysłuchując forumowiczów, a także wypuścił upgrade do Marshmallow, a teraz na jesień jest zapowiedziany do Nougat – nawet producenci telefonów tego nie robią.
Nadal wierzysz w te brednie? SONY nie słucha użytkowników forum… no ok, na UK widać że użytkownicy pilnują tematu, ale tak naprawdę trudno stwierdzić czy sony naprawia to co oni sugerują czy to co po prostu im się uda. Regularny update? SONY jest cały czas w plecy, a każda kolejna aktualizacja przynosi kolejną porcję błędów – tak, tak faktycznie nie robią producenci telefonów, bo by było im wstyd. Zebrane w tym artykule informacje bardzo dobrze oddają sytuację na rynku, SONY jest przegranym i chociaż robi znakomity sprzęt, to niestety, nie idzie to w parze z AndroidTV, który ten sprzęt ciągnie na dno. Philips mocno trzyma pozycję dzięki AL, które w połączeniu z AndroidTV robi ogromne wrażenie.