Wodoodporny Kindle Oasis drugiej generacji – perfekcyjny czytnik?

Wojtek Pietrusiewicz

5

Dodane: 7 lat temu

W zeszłym roku do recenzji otrzymałem Kindle Oasis pierwszej generacji, w którym brakowało kilku funkcji, które uwielbiam z mojego prywatnego Kindle Voyage, w szczególności czujnika światła. Wczoraj Amazon zaprezentował Oasis drugiej generacji, który naprawia wszystkie swoje niedociągnięcia.

Pisząc recenzję pierwszego Oasis, nie mogłem nie skrytykować paru decyzji firmy.

Ale mam mu za złe, że nie posiada wbudowanego czujnika natężenia oświetlenia, celem regulacji podświetlenia ekranu automatycznie. Ta funkcja – i tylko ona – spowodowała, że absolutnie nie żałuję wydanej kwoty na swojego Voyage. Często z „książką” się przemieszczam – z cienia na słońce, z jasnego tarasu do ciemnego pomieszczenia – i dzięki czujnikowi nie muszę absolutnie nic robić. Co więcej, zmiana następuje na tyle wolno i płynnie, że w ogóle nie jest uciążliwa.

Druga wada nie była już tak wyraźna, ale nie wątpię, że wielu zniechęciła.

Kindle Oasis ma jeszcze jedną ogromną wadę. Jego cena wynosi €290 bez jednego centa. To więcej niż iPad mini drugiej generacji, który również sprawdza się dobrze jako czytnik książek, i jednocześnie potrafi znacznie więcej. Ale jest większy i cięższy. Oraz gorzej na nim widać w słońcu, a przy ekranie nastawionym na maksymalną jasność żyje od sześciu do siedmiu godzin – przynajmniej mi.

Od kwietnia 2016, kiedy opublikowałem swoją recenzję, przeczytałem kilka kolejnych książek na Voyage’u i nadal uwielbiam to urządzenie. Zawsze jednak marzyłem o tym, żeby móc położyć się w basenie podczas wakacyjnych wojaży i nie martwić się o zachlapania.

Amazon ewidentnie podsłuchał, bo zaadresował wszystkie problemy wytknięte przez użytkowników i prasę.

Oasis na 2017 rok

Nowy model czytnika ma teraz większy ekran – 7″ o rozdzielczości 1680×1264 px, co daje ciut ponad 300 ppi, tyle co najnowszy Paperwhite, Voyage i pierwszy Oasis. Dodano również czujnik natężenia światła, który automatycznie steruje 12 diodami podświetlającymi ekran. Fizyczny kształt czytnika się nie zmienił (poza tym, że jest większy), ale plecy wykonano tym razem z aluminium, zamiast plastiku. Oasis może się teraz pochwalić też standardem IPX8, co oznacza, że można go nie tylko pochlapać, ale również czytać pod wodą, na głębokości do 2 metrów przez nie dłużej niż 60 minut. Nowy Oasis będzie dostępny w dwóch pojemnościach – 8 GB lub 32 GB – prawdopodobnie ze względu na dodane wsparcie dla audiobooków Audible (co będzie wymagało słuchawek Bluetooth). Większy ekran i wymiary oznaczają też większą baterię, która trzyma 6 tygodni (godzina dziennie, z wyłączonym Wi-Fi i BT, jasność na poziomie 10). Ta ostatnia zmiana spowodowała też, że w komplecie nie ma już okładki z wbudowanym akumulatorem, ale można ją dokupić osobno (oficjalna kosztuje 59,99 EUR za wersję z „wysokogatunkowej skóry”).

Ceny również zmieniły się na plus – spadła względem poprzednika o 60 EUR, z 290 EUR na 229,99 EUR.

Dane techniczne

Subiektywnie

Oasis 2 – to jest Kindle, na którego czekałem. Idealnie pasuje do moich potrzeb, a pomimo większego ekranu, jest nadal mniejszy niż Voyage. Zwiększonej wagi raczej nie zauważę, chociaż nie ukrywam, że mniej oznacza więcej w tym wypadku. Nie zmienia to faktu, że jest to kompromis, który przyjmuję w pełni – poprawiony czas pracy na jednym ładowaniu powinien to wynagrodzić z nawiązką. Obecnie nie planuję jego kupować, bo mój Voyage jest nadal w 100% sprawny, ale jeśli nadarzy się jakakolwiek okazja na wymianę, to nie omieszkam z niej skorzystać, pomimo wysokiej ceny.

★ Amazon Kindle Oasis 2 – 2017 – Amazon US →
★ Amazon Kindle Oasis 2 – 2017 – Amazon DE →
★ Amazon Kindle Oasis 2 – 2017 – Amazon UK →

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.