Forza Motorsports 7 – dawno się tak nie bawiłem
Rok temu nabyłem Xbox One S. Nie jestem graczem, powód zakupu tej konsoli był oczywisty. To najtańszy na rynku odtwarzacz UHD Blu-ray i tak jest po dzień dzisiejszy. Dołączona FIFA 17 i Forza Horizon 3 były tylko miłym dodatkiem. Ostatnie tygodnie spędzam natomiast z Forza Motorsports 7 i jestem zachwycony tym tytułem.
Moja przygoda z Forza Horizon była dość krótka, parę wyścigów i tytuł porzuciłem chyba na 10% ukończonej gry. W FIFA 17 przebrnąłem przez tryb fabularny, zagrałem sezon Juventusem Turyn i rozegrałem od czasu do czasu parę meczy ze Szwagrem. Wiedźmin mnie zupełnie nie przekonał, do innych gier nie podszedłem z braku czasu, chęci i umiejętności. Przed telewizorem wolę wspólną filmowo-serialową rozrywkę, aniżeli ślęczenie w pojedynkę z padem. Zresztą moje granie skończyło się na etapie Amigi, a później na komputerze już była tylko FIFA, SimCity oraz Need For Speed. Teraz dałem się skusić raz jeszcze na Forze. Szybko okazało się, że to strzał w dziesiątkę.
Dla niedzielnego, a właściwie odświętnego gracza jakim jestem, atutem gry jest możliwość bardzo stopniowego przechodzenia na wyższe poziomy trudności. Wciąż daleko jestem od trybu weteran, natomiast z całkowitej asysty wyszedłem już na poziom przeciętny. To nie zniechęca do rozgrywki, co udowodniła także gra zupełnych laików, którzy po prostu się wciągnęli. Można spokojnie rywalizować na imprezie, z bliskimi i jest to świetna zabawa. Wydaje mi się, że obecnie takich tytułów jest niewiele zwłaszcza na Xboxa. Tutaj Forza 7 daje radę.
To co robi największe wrażenie w tej grze to poziom wizualny. Tu znów muszę zaznaczyć, że jestem ograniczonym graczem i niewiele widziałem, w jeszcze mniej grałem. Jednak gra robi efekt wow nie tylko na mnie. Miałem też okazję zobaczyć ją w wersji na Xbox One X i tam jeszcze lepiej widać 4K. Natomiast na Xbox One S rewelacyjny jest efekt HDR. Najpierw grałem w nią na 65-calowym Samsungu JS9500 z tylnym podświetlaniem. Tam światła LED były hiperrealistyczne, podobnie z reflektorami na torach podczas nocnych jazd, czy promieniami słońca. Później przesiadłem się na 75-calowego Panasonica EX780. Duży obraz spotęgował doznania, choć efekt HDR wydawał mi się słabszy1.
Forza robi wizualne wrażenie przez świetne zróżnicowane, a zarazem prawdziwe tory, przez mnogość doskonale odwzorowanych pojazdów. Możemy naprawdę poczuć się jakbyśmy jeździli super samochodami, ciężarówkami czy legendami motoryzacji. Wizualne dopieszczenie jest spotęgowane przez dźwięk. Gra w Forza Motorsport 7 jest kolejnym dowodem na to, że dźwięk i obraz idą w parze. Rewelacyjny obraz to dopiero połowa sukcesu. Zestaw 5.1.2 zrobił swoje.
Dawno tak dobrze się nie bawiłem, Forza pozwala wyszaleć się na torze, siedząc na kanapie. Jest pokazem możliwości współczesnych wyświetlaczy i konsoli Xbox. Daleko mi jeszcze do ukończenia gry, ale zamierzam spędzić z nią jeszcze wiele godzin. Przy obecnej cenie Xbox One S warto dla tej jednej gry i odtwarzacza UHD Blu-ray. Zwłaszcza porównując to z ceną Apple TV 4K.
- Nie mierzyłem go, więc posiłkuje się jedynie własnymi obserwacjami ↩