Te technologie wpłynęły na moją codzienność w 2017 roku
Pozostając w temacie podsumowań, zacząłem się zastanawiać, które nabyte lub przetestowane urządzenie w roku 2017 było najlepsze, najciekawsze i miało największy wpływ na moją codzienność. Nie był to jednak jeden sprzęt – rok 2017 należał do automatyki domowej. Tutaj główne role odegrał Bosch, Fibaro oraz TP-Link.
O teraźniejszości i przyszłości telewizorów możecie przeczytać w najnowszym iMagazine. W styczniowym numerze wieszcze co czeka telewizory w 2018 roku, a lada moment będę to weryfikował, relacjonując tegoroczne premiery. Na dniach spodziewajcie się także mojego tekstu o 75-calowych telewizorach. To one były największą zmianą rynkową w 2017 roku, jeśli chodzi o wyświetlacze. Telewizory i smartfony z roku na rok są coraz lepsze, rozwiązania audio podobnie. W minionych 12 miesiącach nie było znaczącej rewolucji. iPhone X, Samsung The Frame, LG OLED Wallper to produkty, które robiły wrażenie, ale nie definiowały na nowo rynku.
Automatyka domowa też nie jest nowością, ale nigdy nie była dostępna dla szerokiego grona odbiorców tak jak stało się to w 2017 roku. Chociażby sprzęty Fibaro pojawiły się w większej liczbie sklepów, pojawiły się w reklamach telewizyjnych. Nawet mniejsi producenci wyposażenia domów musieli zacząć myśleć o rozwiązaniach SmartHome. Co najważniejsze sam też głęboko tej automatyki doświadczyłem.
Nie byłoby jej jednak bez internetu. Tutaj doczekałem się pierwszej poważnej zmiany. Po problemach z domową siecią Wi-Fi zdecydowałem się na Wi-Fi Mesh w wydaniu TP-Link Deco. To była świetna decyzja. Od pół roku problemy z zasięgiem Wi-Fi praktycznie się skończyły, podobnie, jeśli chodzi o stabilność. Co więcej Deco i jego konkurenci wprowadzają zarządzanie domową siecią na zupełnie inny poziom. Koniec z panelem w przeglądarce. Wszystko ogarniamy z poziomu aplikacji mobilnej. W porównaniu do standardowych rozwiązań tutaj dla zwykłego użytkownika czytelniej widzimy, które sprzęty korzystają z sieci i jak korzystają.
Kolejny punkt to Fibaro. Nie zdecydowałem się na pełną automatykę domową przede wszystkim ze względu na koszty. Wiem jednak, że czeka mnie dalsza rozbudowa systemu. Na szczęście rozwiązania HomeKit, czy Z-Wave pozwalają na rozbudowę albo dzięki akcesoriom plug-play, albo niewielkim ingerencjom w elektrykę. Żałuje bardzo, że nie mam smart termostatów. Jestem jednak zachwycony sterowaniem roletami i częścią oświetlenia. To świetne, że w weekendy nie budzą mnie promienie światła, natomiast w tygodniu rolety podnoszą się same właśnie jeszcze przed świtem. Możliwości inteligentnego domu jest naprawdę dużo i to automatyka jest tu kluczowym atutem. Przyszłością sterowania są też interfejsy głosowe. Niestety na dzień dzisiejszy bez języka polskiego. Dopiero gdy Alexa lub Siri przemówią naszym językiem czeka mnie prawdziwa domowa rewolucja. To będzie moment, który zupełnie zmieni sposób komunikacji z urządzeniami. Domowy internet rzeczy rozrósł się u mnie także o ekspres do kawy Boscha z HomeConnect. To drobne usprawnienie, które jednocześnie ułatwia codzienność. Ekspres uruchamia się jeszcze, gdy jestem w łóżku, mam dostęp do napojów kawowych, których nie powstydziłyby się kawiarnie. Wciąż w cenie poniżej iPhone’a X.
Rozwiązania które użytkuje, wciąż są nowością. Dla niektórych to przyszłość, dla części zbędny bajer. Dla mnie to jednak technologiczny przełom minionego roku. WiFi Mesh i automatyka domowa wpłynęły na moją codzienność, a o to chodzi w technologii. Ma poprawiać komfort życia, ułatwiać je. I tak właśnie było z tymi rozwiązaniami u mnie. Jestem ciekaw, czy dla was jakieś gadżety, technologie stały się przełomowe?
Komentarze: 12
Czy używasz produktów w technologii Z-Wave i uważasz, że są bezpieczne? Jak je postrzegasz w kontekście HomeKit? Warto się zdecydować na jedno rozwiązanie czy mix. Urządzeń z Z-Wave jest więcej (np. sterowniki do rolet) i są tańsze…
Nie było chyba żadnych większych włamów do HomeKita i Z-Wave. Moim zdaniem warto na jedno. Na ten moment z-wave ma więcej urządzeń, ale HomeKit jest prostszy i łatwiejszy w instalacji
Też skłaniam się ku HomeKit. Ciekawią mnie niskie opinie aplikacjach Fibaro w App Store na iOS. Mam kilka urządzeń od Elgato Eve i działają wzorowo. A Fibaro nie wiem…
Osobiście postawiłem na Homekit jako docelowa platforma do automatyki. Dlatego, że to Apple i dopełnia mój ekosystem, ale również dlatego że używa WiFi i Bluetooth. Daję to większe możliwości na przyszłość odnośne pasma przesyłu danych oraz możliwości komunikacji urządzeń bezpośrednio ze sobą (rozwój IoT w przyszłości).
Niestety na dzisiaj Homekit ma ograniczoną ilość urządzeń, stąd wspieram się Z-Wave, poprzez RaspberryPI z modułem Z-Way (Razberry). Dołączone oprogramowanie ma wtyczkę (bridge) do Homekit, stąd wszystkie urządzenia Z-Wave są widoczne w Homekit. Dzięki temu mogę podłączyć silniki rolet, których nie ma jeszcze w Homekit.
Trochę “boję” się tego RaspberryPI, jego konfiguracji itp. Jednak nie jest to takie straszne i faktycznie pozwala na znacznie więcej. Liczę na szybki wzrost dostępności produktów zgodnych z HomeKit.
Dobry artykuł! Gratuluję również automatyki domowej. To jest technologia, którą również odczuwam na codzień, jako podnosząca komfort życia, ale też przynosząca wymierne oszczędności.
Ma dwa pytania:
1. Jakich rolet, czy też silników do rolet używasz?
2. Jak podszedłeś do tematu sterowania oświetleniem, ponieważ to jest moja największe niepewność? Czy podpinasz sterowane wyłączniki (jak np. Fibaro Switch) do obecnych w ich puszkach, czy raczej zmieniasz żarówki, którymi bezpośrednio sterujesz (jak Philips Hue na ZigBee)? Druga opcja daje większe możliwości (regulacja jasności, barw i efekty), jednak pojawia się problem z ich sterowaniem. Takie żarówki potrzebują ciągłego zasilania i trzeba montować dodatkowe wyłączniki do nich zamiast wykorzystać obecne.
Podpinam się pod pytanie :) Czy są obecnie na rynku moduły sterujące (lub całe silniki) do rolet zewnętrznych zgodne z HomeKit? Najlepiej dostępne w europejskiej dystrybucji…
Ja oświetleniem mam zamiar sterować poprzez switch we włączniku. Uważam to za lepsze rozwiązanie niż sterowanie poszczególnymi żarówkami (które zawsze można zamontować w takim przypadku). Zastanawiam się nad Elgato Eve. Fibaro nie ma jeszcze przełącznika zgodnego z HomeKit. Czy Wasze urządzenia od Fibaro pracują poprawnie a aplikacja działa stabilnie? Pytam bo w App Store aplikacje od Fibaro mają słabe opinie. Trochę mnie to zniechęca. Choć wygląd i funkcjonalność bardzo zachęcają do zakupu…
Prostuję błąd. Fibaro ma przełącznik pod HomeKit. Nazywa się FIBARO Single Switch. Jakieś opinie?
Fibaro switch używam tylko w wersji Z-Wave i działa OK, widoczny pod Homekit’em. Tego dedykowanego do Homekit jeszcze nie testowałem. Mam w planach.
Dodając sterowane żarówki pózniej, masz takie ograniczenie, że jak zasilanie przez wyłącznik jest wyłączone, to nie masz nad nimi kontroli. One potrzebują mieć dostarczane zasilanie cały czas.
Ja aplikacji Fibaro nie używam, także nie wypowiem się o jej stabilności. Preferuję systemową Dom. Tak naprawdę wszystkie te aplikacje obsługujące Homekit, możesz używać zamiennie. Wyświetlają te same urządzenia. Tak jak pisałem, nawet urządzenia Z-Wave od Fibaro są widoczne w Homekit (poprzez bridge na RaspberryPI) i dlatego mogę wybrać dowolną apkę.
A jakie maja sterowanie, Z-Wave czy coś innego? Sterowanie wbudowane w napęd, czy oddzielny moduł. Nie mogłem po haśle Aluform wiele znaleźć.
Zgadza się Paweł, podytynkowe rozwiązanie z wyłącznikami jest wygodniejsze, bo wykorzystuje obecne wyłączniki i źródła światła. Nie daje jednak możliwość regulowania natężenia światła z większością LEDów. Sprawa kolorów oświetlenie to już inna bajka, można zastosować podtynkowy RGBW switch, jednak całą magię daje oprogramowanie, jak te od Philips Hue, które ma predefiniowane sceny lub synchronizację z muzyką, itp. Niestety nie wykorzystamy tego z wyłącznikami Z-Wave czy Homekit.
Z double switch korzystam i używam go w Homekit poprzez malinkę.
Czekam na twoje kolejne ciekawe artykuły!