Na CES 2018 Apple zostało zepchnięte do kąta
Apple na targach CES oficjalnie nie było. Przedstawiciele z pewnością byli, szukali ciekawych pomysłów, rozmawiali z partnerami. Natomiast patrząc na to, co działo się na CES, można mieć wrażenie, że Apple zostało wręcz zlekceważone i sprowadzone do roli jednego z producentów smartfonów.
Ważne jest to, że ze smartfonami Apple kompatybilne jest większość nowych rozwiązań. Wszystkie smart-urządzenia muszą mieć aplikacje na iOS. Jednak ograniczona Siri, zamknięty HomeKit sprawiły, że urządzeń dedykowanych samemu Apple’owi było mało, nawet bardzo mało. Google Assistant i Amazon Alexa były wszechobecne, w ekosystemach Inteligentnego domu system używany na smartfonie nie miał znaczenia. Co więcej także iLounge z akcesoriami dla produktów Apple został wyraźnie zmniejszony i jednocześnie raczej można mówić tam o akcesoriach dla różnych produktów, w tym dla iPhone’ów.
To dobra wiadomość tak właściwie dla wszystkich, poza Apple. Oznacza to, że użytkownicy dostają dostęp do innowacji niezależnie od posiadanego smartfonu. iOS, czy Android przestają mieć na znaczeniu. Dla Apple taki obrót sytuacji jest jednak druzgoczący. To jasno pokazuje, że firma utraciła status lidera innowacji. To nie inni dostosowują się do wizji naznaczonych przez Apple. iPhone staje się tylko jednym z narzędzi, pośredniczącym w sterowaniu naszym inteligentnym domem.
Do Apple nikt się nie porównuje, choć to największa firma technologiczna na świecie, reszta firm nie spogląda na nią jako innowatora. W końcu co z tego, że kupimy iPhone’a od Apple, skoro głośniki, pralkę, samochód, lodówkę czy telewizor kupimy u innych producentów.
Apple zostało zepchnięte do kąta. Po dekadzie wraca do pozycji firmy zamkniętej, żyjącej nieco w swoim świecie. Apple staje się tylko kolejnym producentem smartfonów.
Komentarze: 8
100% racji. Apple staje się tylko kolejnym producentem smartfonów które kosztują 2x więcej od konkurencji i NIE OFERUJĄ 2x wiekszej baterii, 2x większej jakości wykonania, 2x lepszej jakości zdjęc, 2x wiecej możliwości. O bezpieczeństwie nie wspomnę bo to ostatnio żart u Apple.
Ma Pan 100% racji Panie Darku. Kilka lat temu nie było dla Apple konkurencji. Teraz jest. I jest w wielu wypadkach… lepsza.
Super porównanie z tym 2x… jak wszystko mierzysz tą miarą to podziel się z nami jakimiś konkretnymi produktami które spełniają ten niesamowity algorytm.
A czy ekran jest jakiś super w x? Czy szybkość jest dużo większa? Może możliwości telefonu? Nie? To na pewno bateria… Porównaj to np do S8 albo innego flagowca.
Przecież Apple zawsze miało targi CES w głębokim poważaniu. Nie wiem po co ten artykuł…
Ale Paweł nie pisze, że Apple nie ma na CESie, nie pisze że nastąpiła zmiana w podejściu do tego typu imprez jabca. Nie. On pisze o czymś zupełnie innym i widać niczego nie zrozumiałeś z tego, co powyżej.
Apple straciło pozycję lidera, kreatora postępu w IT/elektronice użytkowej. I to jest sedno. Bardzo celne, bardzo ładnie wypunktowane. Świat IT przestał zwracać uwagę na to co ta firma robi, ba zaczął to wyraźnie kontekstować.
Przykłady?
Ktoś wypuścił laptopy z paskiem dotykowym? Nie, bo to głupie rozwiązanie (imo, obiektywnie zaś nic nie wnoszące w zakresie innowacji, nic)
AirPlay2 nie jest i nie będzie tak popularne jak AP z bardzo prostego powodu… nikomu to się nie będzie kalkulować, bo internet rzeczy, asystenci to dzisiaj Google i Amazon, nie Apple
Oddawanie pola w kolejnych dziedzinach (lenistwo, inercja wielkiej korpo): produkty dla pro, monitory, osprzęt sieciowy… jakoś inni potrafią, Apple już nie. A to też tworzy spójny ekosystem i w niektórych przypadkach wręcz jest niezbędne by narzucać swoje standardy.
Apple dzisiaj coraz bardziej odstaje
sportpoz… Myśle że to Twój inteligentny komentarz… wszyscy maja w głębokim poważaniu….
bo jakby mieli iPhone 9 to by sie KOCIOL wokol nich rozkrecil – ot co – a tak to tylko resellerzy z niczym nowym