Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Samsung Galaxy S9 Plus – pierwsze wrażenia

Samsung Galaxy S9 Plus – pierwsze wrażenia

5
Dodane: 6 lat temu

Podobnie jak w zeszłym roku, w dniu światowej premiery, dostaliśmy do testów najnowszy model flagowy Samsunga – Galaxy S9 Plus.

Tym razem premiera zbiegła się z MWC 2018 – największymi targami mobilnymi w Barcelonie.

Piękne miasto, dobra pogoda, najważniejsze i największe targi mobilne na świecie, to idealne miejsce aby zaprezentować tegorocznego flagowca. Piękna Barcelona jest idealnym miejscem, aby od razu przetestować S9 pod kątem fotograficznym, tym bardziej, że Samsung właśnie przede wszystkim na to stawia.

Aparat

Galaxy S9 Plus ma zupełnie nowy aparat. Tylny aparat wyposażono w zmienną przysłonę (f/1.5 lub f/2.4), dzięki czemu dostosowuje wartość przysłony do warunków oświetleniowych i pozwala wykonać zdecydowanie lepsze, wyraźniejsze i jaśniejsze zdjęcia, w prawie dowolnych warunkach oświetleniowych. Testowałem na szybko i wieczorne zdjęcia wychodzą naprawdę bardzo dobrze. Dziś wieczorem wybieramy się specjalnie na miejski plener, aby przetestować w boju aparat. Będę wrzucać na bieżąco zdjęcia na Twittera i Instagrama.

 

Wracając na moment do aparatu – ma on możliwość nagrywania Super Slow-mo z prędkością 960 klatek na sekundę. Galaxy S9 i S9+ mają funkcję inteligentnego wykrywania ruchu w kadrze i automatycznie rozpoczynającą nagrywanie. Po nagraniu filmu Super Slow-mo, użytkownicy mogą wybrać muzykę w tle spośród 35 różnych opcji (Slow-mo nagrywa się bez dźwięku) lub dodać melodię ze swojej listy odtwarzania. Funkcja pozwala też łatwo tworzyć i edytować treści, a nawet tworzyć pliki GIF w trzech stylach zapętlenia.

Budowa

Jeśli chodzi o budowę, Galaxy S9 na pierwszy rzut oka nie różni się od swojego poprzednika. Front jest praktycznie taki sam, a dopiero przyłożenie do niego S8 uwidacznia, że jest o jakieś 1,5-2 mm krótszy. Z tyłu S9 zdecydowanie lepiej wygląda niż S8. Ma lepiej umiejscowiony czytnik linii papilarnych, poniżej obiektywu, a nie jak to było u poprzednika obok.

To co wyróżnia Galaxy S9 to matowa ramka. Poprzednik, S8, miał polerowaną przez co łatwo było o wypadek. Był bardzo śliski. Lekko zmatowiona ramka w S9 daje zdecydowanie lepszy i pewniejszy uchwyt. To na duży plus.

Rozszerzalna pamięć

Fajną, dodatkową opcją jest możliwość dołożenia karty microSD. Nawet w pojemności większej niż 400GB. Takie rozwiązanie serio nie ogranicza nas w kwestii filmów czy zdjęć.

Dźwięk

Galaxy S9 ma też poprawiony dźwięk, za który odpowiada AKG (część Harmana Kardona, którego Samsung kupił w zeszłym roku) oraz Dolby Atmos. Oczywiście dźwięk jest teraz stereo.

Szybkość

Jeśli chodzi o szybkość działania to jest bardzo dobrze. Galaxy S9 ma zainstalowanego Androida 8.0. Wszystko chodzi szybko i płynnie. No może poza Animoji… tzn. emoji AR… nie rozumiem tej opcji, ale muszą z niej korzystać użytkownicy skoro Samsung zdecydował się na dodanie jej do swojego nowego telefonu.

Jeszcze jedna szybka informacja – Galaxy S9 i S9 Plus będą dostępne od 16 marca 2018 roku w wybranych sklepach w kolorach Midnight Black, Titanium Gray, Coral Blue oraz nowym Lilac Purple. Preordery można już składać. Ceny to 3599 i 3999 PLN.

Niebawem więcej informacji o Galaxy S9 Plus, a jeśli macie jakieś pytania to zapraszam do komentarzy.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 5

Z aparatem mam problem – bo o ile zdjecia w ciągu dnia są porównywalne, to te robione w nocy już mam dylemat, które lepsze. Czekamy na finalną aktualizację gdzieś ok 8 marca i będzie można już oficjalnie porównać zdjęcia z różnych aparatów i zobaczymy.

Ale ogólnie to gorszy telefon pewnie od rozwiązań Apple. Warto dopłacić do X