Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi bez polskiego wydania UHD Blu-ray

Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi bez polskiego wydania UHD Blu-ray

Paweł Okopień
paweloko
6
Dodane: 6 lat temu

Smutna wiadomość dla wszystkich fanów Gwiezdnych Wojen, którzy również cenią sobie jakość dźwięku i obrazu. Niestety nie doczekamy się rychłej premiery polskiego wydania UHD Blu-ray z filmem Ostatni Jedi. Ósma część sagi ukaże się u nas na Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD 23 kwietnia. Po raz kolejny zostaniemy też najprawdopodobniej pozbawieni dobrej ścieżki dźwiękowej.

Disney oraz firma Galapagos będąca dystrybutorem filmu nie rozpieszczają nas. Standardowo film na płytach ukaże się parę dni później niż w Stanach Zjednoczonych, czy Wielkiej Brytanii, choć o 3 dni wcześniej niż w Niemczech. Film będzie też standardowo droższy niż u naszych zachodnich sąsiadów. Domyślna cena za DVD1 to 44,99 zł, za zwykłe wydanie Blu-Ray trzeba zapłacić 99,99 zł, natomiast wersja 3D to wydatek 119,99 zł. Do tego dojdą wersje w metalowych pudełkach tzw. stealbookach, dostępne w ograniczonej dystrybucji z ceną na podobnym poziomie.

Cena standardowego wydania Blu-ray na Amazon.de to 17,99 euro, czyli niecałe 76 zł. Do tej pory zawsze było to wydanie identyczne jak w Polsce. Czyli z niemieckim dubbingiem jako główna ścieżka dźwiękowa i okrojoną jakością oryginalnej ścieżki w języku angielskim. Nic nie wskazuje na to, by doszło do zmian. Różnica w cenie to 24 zł, składając zamówienie powyżej 40 euro zyskujemy darmową dostawę.

Tym razem to jednak nie cena jest najgorszą informacją, a brak wydania UHD Blu-ray na Polskę. Prawdopodobnie także zagraniczne wydania w 4K nie otrzymają polskich napisów. Tradycyjnie otrzymamy więc wydanie gorsze i droższe, a 4K po prostu nie uświadczymy.

  1. Format, który niestety utrzymuje się, choć absolutnie nie nadaje się do oglądania na współczesnych telewizorach.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Nie do końca, bo pirackich treści w 4K jest bardzo mało – mówię o tym, żeby pobrać dokładnie w tej samej jakości i bitrate co masz na płytach UHD.

Pirackich 4K jest bardzo dużo. Wystarczy wiedzieć gdzie szukać. Ripy każdego nowo wypuszczonego filmu kilka dni pozniej od 20GB do ponad 100GB. Kodi łyka każdy MKV. Takiej jakości próżno szukać na moim Apple TV:-(