1Blocker X – mocno rozbudowany następca 1Blocker; kupuję to
iOS, macOS i Safari wprowadziły content blockers w 2015 roku, przy okazji debiutu iOS 9 i macOS 10.11 El Capitan. Temat był gorący przez kilka pierwszych tygodni, po czym każdy wybrał program, który mu odpowiadał i temat ucichł. Dzisiaj mamy pierwszy duży powód, aby zainteresować się ponownie tym tematem, ze względu na debiut 1Blocker X, który jako (chyba) jedyny na rynku obchodzi ograniczenie blokowania nie więcej niż 50 tysięcy reguł.
Nie chodzi o reklamy
Dzisiaj internet wygląda zgoła inaczej niż przed laty, ponieważ zasadnicza treść strony to jedno, ale całą powłoka reklam i trackerów to drugie. Sam nie jestem zwolennikiem blokowania reklam (chyba, że to wyskakujące okienka), bo rozumiem, że wydawcy z tego żyją, ale nie będę tolerował super-ciasteczek i skryptów, które mnie śledzą. Po pierwsze, jest to tak prymitywny kod, że programista płakał, jak go pisał, a po drugie stosują naprawdę podłe metody śledzenia nas podczas naszych wojaży internetowych. Na deser zostaje jednak najważniejsze – te wszystkie skrypty często ważą więcej niż sama strona, zazwyczaj wielokrotnie więcej. Swojego czasu testowałem The Verge, z i bez content blockera:
- The Verge z 1Blocker – 8,62 MB – 18,2 s
- The Verge bez 1Blocker – 26,7 MB – 91 s
Jak widać, sama strona z potrzebnymi do jej wyświetlenia elementami ważyła wtedy 8.62 MB, a dodatkowe śmieci, które są nam całkowicie zbędne, to kolejne 18 MB. Wydłużają też czas ładowania się strony, w tym wypadku pięciokrotnie!!! To wpływa nie tylko na czas, ale również na nasze baterie i pakiety internetowe.
Content blockers dla macOS i iOS mają zaletę względem tradycyjnych adblocków, które znamy. „Normalny adblocker” pobiera te 27 MB i potem blokuje to, czego nie chcemy, podczas gdy content blocker pobiera tylko to, co jest potrzebne. Wystarczy sobie wyobrazić sytuację, w której 10 razy dziennie wchodzimy na The Verge z naszego smartfona, poza siecią Wi-Fi. Każdorazowo pobieramy 18 MB śmieci, czyli w sumie 180 MB dziennie. To 5,4 GB danych w skali miesiąca! Do niedawna mój cały pakiet internetowy miał 5 GB…
Jak na dłoni więc widać, że content blockers bezpośrednio wpływają na naszą kieszeń, chyba że ktoś ma tak duży pakiet, że jest mu to obojętne. Nie zmienia to jednak wpływu na czas pracy na baterii – jeśli smartfon pobiera mniej danych i robi to szybciej, to oszczędzamy prąd. Oszczędzony prąd oznacza dłuższy czas pracy. Proste.
1Blocker X należy włączyć w Ustawieniach → Safari → Content Blockers zgodnie z lewym obrazkiem. W samej aplikacji (prawy screenshot) można precyzyjnie określać co chcemy blokować, a czego nie.
1Blocker X
Content blockers pod macOS i iOS mają jedno potencjalnie irytujące ograniczenie – ograniczone są do 50 tysięcy reguł. Dla przykładu, typowa konfiguracja uBlock Origin pod Safari ma ich ponad 200 tysięcy. 1Blocker X obchodzi to ograniczenie w ciekawy sposób – sam program zawiera w sobie 7 content blockerów, podzielonych na odpowiednie kategorie. To pozwala na zdecydowanie więcej.
Cena
Ten krok niestety kosztował Salavata Khanova pół roku pracy, aby przepisać całość od nowa i stąd decyzja o wydaniu nowej aplikacji, z nową ceną. Wiele osób pobrało 1Blockera blisko 3 lata temu i używało go za darmo. Jeśli mnie pamięć nie myli, to wersja premium kosztowała 4,99 USD, czyli dokładnie tyle, ile obecnie kosztuje 1Blocker X. Oczywiście, jak można się spodziewać, „gównoburza” już rozpętała się na całego, bo „przecież jak to!?!?!”.
Ludzie, ogarnijcie się. To 20 złotych. Wydajecie więcej na kawę lub dwie, często codziennie. Pomijam tutaj fakt, że oryginalny 1Blocker nadal będzie działał.
Częściowe blokowanie
Ciekawą funkcją, która ma wkrótce się pojawić w 1Blocker X (w jednym z następnych uaktualnień), jest możliwość częściowej blokady elementów na stronach. Dla przykładu, będziecie mogli na iMagazine pozwolić na reklamy, ale zablokować tylko komentarze, bo nie chcecie się denerwować.
Customowe zasady
Ta struktura aplikacji też zapobiega sytuacjom, w których użytkownik tworzył własne zasady, ale przez zły syntax, blokowały one funkcjonowanie całego 1Blockera. Nowa wersje, przez to, że customowe zasady ma w osobnym content blockerze, zapobiega temu.
Możemy oczywiście też dodawać własne reguły (prawy obrazek) oraz „wizualnie” zaznaczać elementy na stronach internetowych, których nie chcemy widzieć (funkcja dostępna z poziomu Share Sheet w Safari).
Co jeszcze?
1Blocker X na start będzie blokował 47,8 tys. reklam, 13,3 tys. trackerów, blisko 40 tys. „irytujących rzeczy”, 262 różnych systemów komentarzy, 3,7 tys. stron dla dorosłych oraz w sumie ponad 16 tys. reklam w Niemczech i Rosji. To wszystko, według testów ekipy tworzącej ten program, przyspiesza ładowanie się stron średnio o 45% i zmniejsza ich wagę średnio o 57%. Więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj.
1Blocker X nie ma subskrypcji ani in-app purchases – płacimy jednorazowo 4,99 USD i tyle. Wszystkie nasze ustawienia z 1Blockera powinny zostać przeniesione automatycznie po instalacji, a jeśli to się z jakiegoś powodu nie stanie, to można je wyskeportować z 1Blocker bezpośrednio do 1Blocker X – tego pierwszego powinno się później usunąć.
1Blocker X zadebiutuje jutro w App Store dla iOS, ale już dzisiaj można składać pre-order. Ja to zrobiłem, bo te 20 złotych to cena, którą chętnie poniosę, aby wygodniej żyć w internecie. Dodatkowo, ta ekipa już się u mnie sprawdziła – robią to dobrze. Martwi mnie tylko jedno – nie wiedzą jeszcze, kiedy pojawi się wersja dla macOS.
Komentarze: 24
Wojtku, czy używałeś np. Adguarda – aby porównać funkcjonalność tych aplikacji?
Nie używałem tego.
W moim przypadku AdGuard Pro działa zdecydowanie lepiej niż 1Blocker
AdGuard Pro nie jest zły, ale ma ograniczenie do 50000, natomiast 1Blocker X nie posiada ograniczeń, u mnie obecnie pokazuje 111000, dodatkowo mam zainstalowane oba i działają wyśmienicie.
One działają dokładnie tak samo i różnią się jedynie regułami, które mają – oba ograniczone są do 50 tys, podczas gdy 1Blocker X może ich mieć (obecnie) 350 tys.
AdGuard działa systemowo na cały system, a 1blocker tylko w Safari z tego, co się orientuję. Różnica jest więc kolosalna
Wojtku to powiedz mi co robię źle ( nie znam się). Mam zainstalowane 1 blockera na Macu. Odhaczone wszystko domyślnie… Mam konto w sklepie internetowym euro RTV. Postanowiłem kupić sobie ekspres do kawy wiec oglądam. Wybieram 2 porównuje. Przez cały ten czas nie jestem zalogowany do sklepu. Zamykam stronę. Za godzinę dostaje maila ze sklepu z zapytaniem to który wybieram ten po prawej czy ten po lewej ? Oczywiście to są te które oglądałem. Sprawdzam raz jeszcze czy byłem zalogowany – nie nie byłem. Jedna rzecz to jestem wkurzony za działanie sklepu ( nie wiem jak oni to robią) druga to nie wiem jak to zablokować…
Mogli Cię sprawdzić po adresie IP i porównać z tym, na który się logowałeś na swoje konto. Pierwsze co mi przychodzi do głowy. Zapewne są inne metody na sprawdzenie tego…
Są pewnie skrypty, które to mogą robić automatycznie.
Jeśli chciałbyś takie rzeczy blokować, to (1) blocker, (2) VPN i najlepiej jeszcze blokada ciasteczek. To tak na początek.
Jakiego VPN polecisz ?
W Twoim przypadku podejrzewam następującą sytuację – prawdopodobnie jakieś ciasteczko związane z tym sklepem znajdowało się już na Twoim dysku. W ciastku było wystarczająco dużo informacji, żeby Cię zidentyfikować. 1blocker pewnie nie ma reguły blokowania konkretnego skryptu na stronie sklepu. Skrypt wyciągnął dane z pliku i wysłał je razem z informacją co przeglądasz. Musiałbyś znaleźć skrypt, który za to odpowiada i dodać regułę na niego.
Tutaj wychodzi słabość 1blockera na Macu: niewielka (jak na dekstopową wersję) liczba filtrów. Pod tym względem przegrywa z uBlock Origin (który też jest content blockerem, zgodnie z definicją z tekstu). Sam używałem 1blockera przez kilka miesięcy zamiast uBlocka, żeby synchronizować reguły między komputerem i telefonem. Po kilku podobnych sytuacjach – sklepy “pamiętały” co przeglądałem kilka tygodni wcześniej itp. – w końcu wróciłem do uBlocka.
Pod macOS możesz używać oba jednocześnie.
Mnie interesuje jedna kwestia. Mianowicie czy 1Blocker X omija skrypty wykrywające blokowanie reklam? Uniemożliwia to przeglądanie strony. Co raz więcej portali to stosuje. Zwykły Ad Block sobie z tym nie radzi. A przynajmniej ja nie znam sposobu.
Niektóre blokuje, podobnie jak inne adblockery, ale nie każdy się da.
Jeżeli ta aplikacja potrafi to wszytko to te 2 dychy to jak za darmo. Zamówione 💪👍
Również zamówiłem. Kiedy będzie dostępny do pobrania? Jutro?
Zastanawiam się nad zakupem Raspberry i instalacją Pi-hole.
uważaj bo się uzależnisz i obudzisz potem z 5 pi w domu bo każde coś tam będzie robić ;)
Mam nadzieje ze jutro od 7 rano 😀
The Verge ładuje Ci się 18sek?!?!? Na modemie z TPSA?
The Verge łąduje mi się 2 do 4 sekund na iPhone tethering Orange Free na kartę.
Na maku Chrome z uBlock.
Pokazanie się strony na ekranie nie jest jednoznaczne z zakończeniem jej ładowania. Popatrz sobie w inspektorze jak to rzeczywiście wygląda.
Wcześniej używałem także 1Blocker’a i jakiś czas temu zostałem poinformowany, że można zapisać się na 1Blocker X, jako ze byłem zadowolony z poprzedniej wersji ( miałem wersje płatną ) zamówiłem nową i od dzisiaj używam 1Blocker X, nawet nie przeszkadza mi cena 5,49€, dokonałem zakupu i cieszę się z czystych stron internetowych.
Moim zdaniem zdecydowanie warto odinslalować 1Blocker i zastąpić go nowym 1Blocker X. Czekam na 1Blocker X dla macOS