Chyba rzeczywiście iPhone i iPad otrzymają nową ładowarkę USB-C w tym roku
Wszystko wskazuje na to, że urządzenia iOS – iPhone i iPad – w 2018 roku w końcu otrzymają nową ładowarkę USB-C.
Macotakara opublikowało zdjęcia ładowarki, która żywo przypomina schematy sprzed paru tygodni. Według informacji, jej specyfikacja przedstawia się następująco:
- 18W,
- USB-C PD1,
- model A1720,
- 100-240V,
- 50/60 Hz,
- 5V/3A (15W) lub 9V/2A (18W),
- kabel USB-C do Lightning.
W przypadku tych zdjęć, jest to model przeznaczony na rynek USA, który może się różnić od europejskiego, podobnie jak ma to miejsce obecnie w przypadku zasilacza 5W, dołączonego od lat do iPhone’ów. Na podstawie wcześniejszych przecieków spodziewam się, że model EU będzie po prostu większy (dłuższy). Sam design żywo przypomina Apple – powierzchnia jest gładka, błyszcząca i biała.
O ile obecna ładowarka 5W ma swoje plusy – jest mała i bardzo łatwo się z nią podróżuje – o tyle nie ma ona specjalnie sensu, skoro można naładować się szybciej od paru ładnych lat. Najłatwiej wykorzystać zasilacz iPadowy, o mocy 10W lub 12W – ten drugi skraca czas ładowania o blisko 40% w iPhonie 6S.
Jednak wprowadzenie jednego modelu zasilacza ma jeszcze większy sens, tym bardziej, że iPhone’y i iPady potrafią lub będą potrafiły wykorzystać USB-PD. Już dzisiaj, druga generacja iPadów Pro wspiera USB-PD, jak wynika z doniesień internautów2 – biorą 29W z ładowarek od MacBooków (przy czym model 10,5” zmniejsza pobór do 18W po przekroczeniu 50%). Wygląda więc na to, że iPhone i iPad w pełni wykorzystają 18W (9V przy 2A), chociaż alternatywna teoria podpowiada, że iPhone wykorzysta maksymalnie 15 W (5V przy 3A). Niezależnie od tego, osoby pragnące szybciej naładować nowsze iPady, powinny dokupić zasilacz od MacBooka 12”, o mocy 29W lub 30W.
Do tego wszystkiego oczywiście dochodzi fakt, że donosy sugerują, że w komplecie jednak będą kable USB-C do Lightning, podobne do tych, które można kupić w Apple Store (w wersji 1- lub 2-metrowej). Dzięki temu będzie można (w końcu) podłączyć iPhone’a do Maca bez konieczności dokupywania kabla.
Najbardziej jednak interesuje mnie to powyższe w zestawieniu z plotką o fakcie, że iUrządzenia przejdą na standard USB-C – jeśli tak się stanie, to wystarczy, że Apple w 2019 roku podmieni kable w pudełku, ale dlaczego to rozkładać na dwa lata? Logika podpowiada mi jedynie, że powyższa ładowarka trafi na rynek dopiero w 2019.
Komentarze: 2
Wolałbym aby już w pełni przeszli na USB-C. Łącznie z wejściem w urządzeniach.
oby nie.