Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Tweetbot 5 dla iOS – redesign i nowe motywy, w tym czarny dla OLED-ów

Tweetbot 5 dla iOS – redesign i nowe motywy, w tym czarny dla OLED-ów

3
Dodane: 6 lat temu

Miałem ogromną przyjemność korzystania z Tweetbota 5 dla iOS przez ostatnich kilka tygodni i muszę powiedzieć, że tak się do niego przyzwyczaiłem, że ze zdziwieniem patrzyłem na screenshoty Tweebota 4. Nowa wersja jednocześnie przejmuje elementy designu z edycji na Maca, więc jeśli korzystacie z tej ostatniej, to powinniście czuć się jak u siebie w domu.

Nowa wersja oznacza również nowego, wkurzonego ptaka. Całkowicie go rozumiem, bo po tym cyrku odstawianym przez Twittera z ograniczaniem API dla deweloperów, straciliśmy wiele. Alternatywy są istotne, tym bardziej że przy projektowaniu wyglądu i zachowania natywnego klienta Twittera podjęto tak wiele niezrozumiałych dla mnie decyzji, że ten program powinien trafić na śmietnik. Na deser dorzucę jeszcze jedną ciekawostkę, z której zapewne wiele osób kompletnie nie zdaje sobie sprawy:

  • Tweetbot 5 dla iOS waży 15,6 MB.
  • Twitter 7.34 dla iOS waży 179,2 MB.

Największą nowością dla większości użytkowników iPhone’ów z OLED-ami będzie zapewne nowy czarny motyw. Domyślny biały pozostał nadal utrzymany w tym samym tonie i wystarczy włączyć odpowiednią opcję w ustawieniach, aby automatycznie przełączał się na czarny, gdy jesteśmy w ciemnym miejscu (czyli niekoniecznie musi być to wieczór lub noc). W ustawieniach znajduje się też odpowiedni suwak do regulowania punktu, w którym program ma się przełączać – reaguje na jasność ekranu, więc oczywiście zalecane jest korzystanie z funkcji automatycznej jasności.

Tweetbot 5 wprowadza również pięć dodatkowych motywów. Po lewej, na powyższych screenach, widać podstawowy biały, na środku znajduje się motyw nazywany Console, a po prawej Vintage.

Do trybu czarnego dołączają trzy kolejne ciemne motywy. Po lewej widać Manhattan, na środku Pumpkin, a po prawej Ocean – mój ulubiony. Niestety, je trzeba wybierać ręcznie, ale przypominam, że motywy można zmieniać, bez wchodzenia do ustawień, poprzez swipe dwoma palcami w górę lub dół ekranu (automatyczna zmiana motywu musi być wyłączona).

Dodatkowe motywy nie są obecnie aktywne, ponieważ będą wymagały wysłania napiwku twórcom, a te obecnie nie działają – Tapbots czeka na akceptację poprawionej wersji, więc ta funkcja prawdopodobnie pojawi się na dniach (jeśli nie dzisiaj).

Pozostałe zmiany obejmują:

  • możliwość wstawiania GIF-ów z Giphy przy tworzeniu tweeta,
  • automatyczne odtwarzanie wideo na timelinie,
  • możliwość dodawania opisów do zdjęć i filmów (głównie dla osób z niepełnosprawnościami).

Tweetbot 5 oczywiście nadal wspiera wszystkie funkcje swojego poprzednika:

  • synchronizację miejsca w timelinie pomiędzy urządzeniami,
  • możliwość tworzenia notatek dla profili,
  • filtry dla timeline’u,
  • funkcję mute,
  • możliwość automatycznego tweetowania jako odpowiedź na poprzedniego tweeta, wraz opcjonalnie z odpowiednimi hashtagami (Tweet Topics).

Tweebot 5 jest dostępny jako darmowy upgrade dla użytkowników Tweetbota 4.

Nie pozostaje mi nic innego jak go gorąco polecić, zarówno dla iPhone’a i iPada, jak i dla Maca. To nadal najlepszy dostępny klient i o ile bardzo polubiłem się z Twitterrific dla iPhone’a, to wersje tego programu dla iPada i Maca bardzo mocno odstają od Tweetbota, dostarczającego zrównoważone doświadczenia, przemyślany design i ogromną przyjemność z jego korzystania.


Tweetbot 5 – iOS – 23,99 PLN / 4,99 USD / 5,49 EUR
Tweetbot 3 – Mac – 49,99 PLN / 9,99 USD / 10,99 EUR

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Bardzo się cieszę, że Tapbots nadal poprawia swój produkt. Jednocześnie bardzo mnie smuci fakt, że aplikacja na Maca nie dostaje aktualizacji, pomimo iż wysyłałem im mnóstwo raportów z bugami. W chwili obecnej Tweetbot na Macu jest dla mnie praktycznie nie do używania :(

Wkurzony jestem też na Twittera, bo okrojenie API spowodowały mnóstwo problemów z notyfikacjami oraz brak API dla ankiet czy grupowych DM. Rozumiem, że chcą mieć coś swojego, ale to co ta firma robi jest wręcz karygodne.