Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPad Pro 11″ – pierwsze wrażenia wraz z porównaniem do iPad Pro 10,5″

iPad Pro 11″ – pierwsze wrażenia wraz z porównaniem do iPad Pro 10,5″

14
Dodane: 5 lat temu

Najnowszy iPad Pro na pierwszy rzut oka sprawia genialne wrażenie. Wygląda niesamowicie. Jest świetnie zrobiony. Niestety ma też kilka wad, które są spowodowane przez tzw „wiek dziecięcy”. Liczę, że w bardzo krótkim czasie zostaną naprawione, duża w tym rola deweloperów, bo potencjał jego jest ogromny.

Podrzucam garść moich pierwszych spostrzeżeń spisanych w dość przypadkowej kolejności. Spisywałem je w miarę poznawania nowego iPada, gdy go konfigurowałem.

  • Szybki, niewątpliwie jest bardzo szybki i przyjemnie się go używa. Wszystko uruchamia się, czy przełącza błyskawicznie.

  • Większy ekran robi genialną robotę.
  • Bardzo przyjemnie wyglądają zaokrąglone rogi, jak w X/XS

  • Niestety ramki są dość spore. Zaskoczyło mnie to. Są odczuwalnie większe od tych, które są w iPadzie Pro 10,5” na dłuższej krawędzi. Jednocześnie są znacznie cieńsze od tych na krótszych bokach.

  • Świetnie, że teraz Apple Pencil się trzyma magnetycznie krawędzi. Ale mam nieodparte wrażenie, że coś mi to przypomina – Surface?

  • Nowy iPad Pro przypomina mi mocno iPhone 5/5S. Bardzo podobna stylistyka, taka kanciasta.

  • Zawiodłem się niestety klawiaturą ekranową, zarówno w pionie jak i poziomie. Niestety albo ktoś zapomniał albo Apple jednak wraca do ZŁEGO ustawienia klawiszy i zamienionego miejscem klawisza odpowiadającego za zmianę klawiatury i przełączania na znaki i cyfry.

  • Poza tym dodane są klawisze TAB oraz Caps Lock – nie wiem w sumie po co, bo teraz pisanie na klawiaturze ekranowej jest dużo trudniejsze. Mocno mi się myli.

  • Całe szczęście, że klawiatura Smart Keyboard Folio jest praktycznie identyczna ze Smart Keyboard.
  • Bardzo mało jest na ten moment aplikacji, które są zaktualizowane do nowego ekranu. Na 158 aplikacji jakie mam na swoim iPadzie, dostosowane są tylko aplikacje Apple oraz 1Password, Procreate, Paper oraz iA Writer, w którym właśnie to piszę. Niestety reszta aplikacji jest w „okienku”. Wyobraźcie sobie Netflixa czy YouTube nie na cały ekran… Co więcej np. gra PUBG w ogóle ma problem z wyświetlaniem nawet w okienku. Dziwne to jest, tym bardziej, że wiadomo iż nowy iPad ma świetne możliwości graficzne.

  • Świetna jest nowa klawiatura. Szersza, sztywna podstawa umożliwia wygodniejszą pracę np. na kolanach. Jest też możliwość ustawienia iPada pod dwoma różnymi kątami.

  • Gesty znane z X świetnie się sprawdzają w obsłudze iPada.

  • Face ID działa bardzo pewnie i szybko. Co ważne nawet pod bardzo dużym i dziwnym kątem łapie.
  • Genialnie przyczepia się klawiatura do iPada. Magnesy są wystarczająco mocne. iPad idealnie sam wpasowuje się na swoje miejsce. W ogóle Smart Keyboard Folio dzięki swojej budowie bardzo dobrze zabezpiecza praktycznie całego iPada.

  • Nowy iPad Pro z założonym Smart Keyboard Folio jest tej samej grubości co iPad Pro 10,5” ze Smart Keyboard – ok 14 mm.

  • Nowy iPad Pro 11” jest minimalnie, dosłownie o ~2 mm niższy od poprzednika, jednocześnie będąc o ok 1-2 mm szerszy. Ale proporcje ekranu nie zmieniły się.
  • Różnica w wadze między 10,5”, a 11” z klawiaturami jest minimalna, wynosząca poniżej 30g.
  • Nowy iPad Pro, choć nominalnie jest lżejszy od poprzednika, to wydaje się wg mnie cięższy jak trzymamy go w ręku. Mam wrażenie, że to może być kwestia kanciastej obudowy vs. obłej u poprzednika.

  • Niestety jest to moje pierwsze urządzenie z USB-C, dlatego dopiero przymierzam się do testów akcesoriów, np. hubów i sprawdzenia jak się zachowują z nowymi iPadami Pro.
  • Ogólne wrażenie z używania przez kilka godzin jest podobne do tego, jakie się miało po przesiadce z klasycznego iPhone’a na X. Czuć powiew czegoś nowego, nowoczesności.
  • Co ciekawe, nowy iPad Pro, na moment, którym piszę te słowa, nie dostał aktualizacji do najnowszej bety iOS. Dość dziwne.

  • Nowy Apple Pencil dobrze leży w dłoni. Wygodne jest to podwójne stuknięcie w celu zmiany narzędzia, np. z pióra na gumkę.

  • Magnes w Apple Pencil jest na tyle mocny, że nie mamy stresu, że ołówek mógłby nam odpaść i się zgubić podczas transportu.

Moja pełna recenzja znajdzie się w grudniowym iMagazine. Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam do komentarzy.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 14

Czyli doznałeś kilku podobnych uczuć do moich po pierwszym zetknięciu się. nowym iPadem. Jak w wielu nowych urządzeniach Apple, potrzeba trochę czasu aby się z nimi oswoić. Ja dzisiaj ponownie miałem nowego iPada w ręce i nadal intryguje mnie złudzeine że kanciasty kształt urządzenia “jakby dodał mu wagi”. Ciekawe czy Jony Ive to zauważył.

No to czekam niecierpliwie na kolejny grudniowy numer:) Sam przymierzam się do zakupu i jeśli wszystkie moje ewentualne wątpliwości zostaną rozwiane zrobię sobie doskonały prezent na święta:) Cały czas mam niestety dylemat między wersją 12.9″ a 11″

Czyli ogólnie biorąc szału nie ma, a kupowanie nowego iPada bo ma powiew świerzości to w wielu przypadkach fanaberia. Czekam na recenzje pokazujące w czym ten nowy ipad jest lepszy od poprzedników. Bo jeśli tylko w wyglądzie to słabo.

Czekam na update aplikacji aby w pełni docenić nowy sprzęt, bo potencjał jest ogromny

Na czym polega ten “ogromny potencjał”? Co mogę zrobić na iPadzie 11″ czego nie mogłem na iPadzie 10,5″? Jest wydajniejszy jak każda kolejna genaracja. Jest wydajniejszy niż laptopy, ale ograniczeniem jest system. Zanim będzie nowy IOS który może wniesie coś nowego do obsługi iPada to będzie już kolejna wersja iPada. Doświadczenie pokazuje też, że rok jest potrzebny aby deweloperzy poprawili większość aplikacji.
Akcesoria na USB-C też potrzebują wsparcia od systemu więc niewiele się tutaj zmieni na razie.
Nie mogę znaleźć sensownego argumentu do zmiany, a szukam …

No jak to co mogę sobie odblokować go za pomocą twarzy :) a tak poza tym wszystko to co w ipad 10.5 ale za to mam lepszy procesor która starczy na dłużej – ale chwila i tak za rok się wymieni bo przecież znowu będzie lepszy procesor itd.

Dołączam się do pytania o „ogromny potencjał”. O co chodzi? iPad ma ogromny potencjał od 2010 roku. Co zmieniają akurat tegoroczne modele?

Z tymi aplikacjami to bardzo, bardzo słabo. Jeżeli wszystko działa w okienku, albo w ogóle odmawia współpracy (tudzież wygląda beznadziejnie) to obecnie ten produkt NIE MA SENSU.

Oczywiście sytuacja pewnie się zmieni (tylko kiedy, jak dostosowane muszą być WSZYSTKIE apki, natywnie jak widać nie pójdzie i każdy dev będzie musiał się nad tym pochylić).

Obawiam się też, że potencjał idzie tutaj w przysłowiowy kibel. No bo co może bardziej ten iPad od poprzednich Pro? Przecież nic tutaj nie będzie ani specjalnie szybciej, ani specjalnie inaczej (lepiej). Rysik będzie tak samo śmigał (ficzer z przyciskiem to nie jest wielka różnica in plus), klawiatura ekranowa po zmianie jest także dla mnie nieakceptowalna, USB-C ma typowe dla urządzeń z iOS ograniczenia funkcjonalne…

Ciekawe, czy nie dojdzie do jakiejś fragmentacji w obrębie iOSa, co oczywiście wywoła krytykę, ale wg. mnie jest konieczne w przypadku iPadów. Na tę chwilę to bardzo drogi tablet, świetnie wykonany, ze znakomitymi parametrami, który nie wykorzysta dużej części tego “potencjału”.

PS. Coś o takim kształcie oszukuje nasze zmysły i jest po prostu “masywniejsze”. Jak ktoś ma iPhone 4/4S to od razu zrozumie o co chodzi porównując do iPhone 6/7. Różnica kilkunastu gram (iP 6 cięższy), a czwórka wydaje się bardziej ciążyć w ręce, ba 7 mniej więcej tyle samo waży co 4, a wydaje nam się, że jest dużo lżejsza. Tak to działa :)

Poprawiło się z aplikacjami. Automagicznie bardzo dużo okazało się, że jest dostosowanych do rozmiaru ekranu. Mam wrażenie, że po odtworzeniu backupu ze starego iPada na nowym, aplikacje były w jakimś cache, bo po kilku godzinach całkiem sporo m.in. Twitter, Dropbox, Discord, Messenger, Wunderlist, WeatherProHD, OneDrive, Waze i jeszcze parę innych, ale nie wszystkie, okazało się, że jednak są dostosowane do nowego ekranu