Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Najtańszy komputer Apple’a kosztuje 1599 zł

Najtańszy komputer Apple’a kosztuje 1599 zł

Paweł Okopień
paweloko
22
Dodane: 5 lat temu

Wczoraj w konfiguratorze komputerów MacBook Pro pojawiły się warianty z mocnymi kartami graficznymi VEGA. Tym samym za najmocniejszą konfigurację laptopa od Apple to wydatek ponad 36 tysięcy złotych, prawie tyle samo co nowa Dacia Duster. W rzeczywistości jednak najtańszy komputer Apple w ofercie kosztuje 1599 zł i o tym warto pamiętać.

Czy ceny komputerów Apple są wysokie? Są bardzo wysokie i często mocno odrealnione od cen samych komponentów. W dodatku ich konstrukcja uniemożliwia rozbudowę, co oznacza, że w momencie, gdy zabraknie nam mocy jesteśmy skazani na wymianę całego urządzenia. Przy czym trzeba dość jasno sobie powiedzieć, że sprzęt, który oferuje obecnie Apple to sprzęt dla profesjonalistów. Te urządzenia mają na siebie zarabiać. Osoba, która decyduje się na zakup najnowszej generacji MacBooka Pro w najwyższej wersji wykonuje czystą kalkulacje i jest to inwestycja, która się po prostu ma zwrócić w krótszym lub dłuższym okresie czasu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje takiego komputera dla własnego widzimisię, czy szpanu. To świadomy wybór, który w jakiś sposób się kalkuluje.

Dobrze, ale co w takim razie z podstawowymi konfiguracjami, które powinny być dla zwykłych konsumentów. Przecież tu też są równie absurdalne ceny. Nowy Air kosztuje 5999 zł, a przecież to wciąż bardzo wygórowana suma. Przecież są takie laptopy jak Kiano, które wyglądają jak MacBook Air poprzedniej generacji i kosztują 599 zł. Czyli 10 razy mniej! Tutaj różnicę oczywiście robi specyfikacja, jakość wykonania, oprogramowanie. Już po paru minutach użytkowania jednego i drugiego sprzętu znajdziemy wyjaśnienie skąd ta różnica w cenie. Oczywiście z pewnością nie zabraknie względnie zadowolonych użytkowników wspomnianego Kiano. Przede wszystkim jednak MacBook Air wciąż jest komputerem do pracy, który ma na siebie w jakiś sposób zarabiać. Ma też dość długą żywotność. Wciąż są osoby, które z powodzeniem, korzystają z MacBooka Air z 2013 roku nie narzekając na jego wydajność. Przy zakupie na firmę komputera raz na 5-6 lat, te koszty zdecydowanie się amortyzują, jeśli wiemy, jak wykorzystać dane urządzenie.

Co jednak ze zwykłymi Kowalskimi, dla których komputer jest tylko bramą do internetu, do wykonania przelewów, zrobienia zakupów w internecie. Tutaj Apple ma ofertę dla nich i to bardzo korzystną cenowo. To dokładnie 1599 zł za zupełnie nowy komputer wprost ze strony Apple.pl – mowa oczywiście o iPadzie. Podstawowy iPad to jak najbardziej komputer, który wystarczy przeciętnemu użytkownikowi. Z takiego komputera w domu korzystają moi rodzice chociażby (iPad Air 2 i iPad mini 2) oraz wiele osób na całym świecie. To wygodny dostęp do zdjęć, internetu, poczty elektronicznej, bankowości elektronicznej, świata rozrywki. Przejrzenia Excela, szybkiej edycji dokumentu. Po dołączeniu klawiatury z powodzeniem można nawet napisać na nim pracę magisterską czy inne dłuższe teksty.

Czy są jakieś ograniczenia? Tak jeśli myślimy o komputerach w sposób klasyczny. Jeśli tylko zaczniemy patrzeć na to przez pryzmat współczesnych rozwiązań, to tych ograniczeń jest naprawdę niewiele i dotyczą bardzo specyficznych przypadków. Właściwie to istnieje jedno kluczowe ograniczenie ze strony Apple’a czyli brak dostępu do fizycznych nośników przez złącze USB-C/Lightning. W momencie, gdy aplikacja Pliki i aplikacje firm trzecich pozwolą na przerzucanie plików na przykład z naszego starego zewnętrznego dysku twardego ograniczenia dla przeciętnego użytkownika praktycznie się skończą.

Nie bronię cen Apple. Brakuje mi w ofercie na przykład Maka Mini za połowę ceny, który mógłby służyć z powodzeniem do pracy biurowej. W podstawowej ofercie lapotopów też panuje bałagan jest MacBook, MacBook Air oraz MacBook Pro bez touchbara, a stary Air też wciąż jest w ofercie i w oficjalnym sklepie w dość kosmicznej cenie.

Warto jednak zerwać z myśleniem, że komputer musi mieć gładzik, klawiaturę i każdy z nas potrzebuje takiego urządzenia. Do zrobienia zakupów w sieci, przeczytania wiadomości, wykonania opłat za rachunki, rozmowy z bliskimi z powodzeniem wystarczy iPad za 1599 zł. Co więcej dla niektórych takim jedynym komputerem może być iPhone.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 22

Chciałbym zauważyć, że zdjęcie do tej tezy jest nie adekwatne to ceny przedstawionej w tytule artykułu. W taki sposób tworzy się właśnie clickbaity – co to za komputer od apple za 1599 jest na tym zdjęciu.

Rysik przedstawiony na zdjęciu to wydatek 320zł. A tej obudowy nie da się kupić standardowymi kanałami dystrybucji. Logitech Slim Folio – to wydatek 440 zł.


Rugged Combo 2
All sales and samples are handled through the Apple Education channel.
• Contact your Apple Education rep for additional details

Rysik do szczęścia nie jest potrzebny jest opcjonalny, podobnie jak klawiatura przy zadaniach gdzie nie pracujemy dłużej z tekstem. Równie dobrze możemy, mówić, że do laptopa na przykład potrzebujemy Torby

Nie potrzebujemy klawiatury? To nie mówmy że kupujemy kpmputer tylko zwykły tablet.

Nie zwykły tablet tylko komputer w postaci tabletu jak już

Oczywiście że racja, a MacBook Air to przecież tablet, tyle że w postaci komputera.

Mi chodzi o fotografie oraz tytuł. To połączenie jest clickbaitem – albo 1599 albo tablet+klawiatura+rysik.

Mam iPada w domu. Nawet nie wiem jaki model. Ostatnio pojawił mi się raport użycia w ostatnim tygodniu – 6 minut. Na 2 osoby. I to mówi wszystko o zastępowaniu przez iPada komputera w domu.

Ale to jest spowodowane tylko i wyłącznie waszą niechęcią do korzystania z tego iPada. Dopóki nie wyszły Pro drugiej generacji, mój Pro pierwszej generacji i Mini 2 nie do końca zastąpywały mi laptopa i nosiłem aż dwa urządzenia ze sobą. Dzisiaj jedynym urządzeniem które noszę jest tylko iPad.
Laptopa w domu nie odłączam już nawet od zewnętrznego monitora.

Jasne, dla zasady to robię… Dla mnie wygoda, głównie za sprawą fizycznej klawiatury, czy systemu plików jest nieporównywalna.

A co takiego pojawiło się w Pro 2 generacji, że zmieniło sposób korzystania z iPada?

To tylko tablet
Bez pełnego excela , worda, imovie itp
Nie mogę podłaczyć dysku zewnętrznego, myszki ani gładzika
Nie mogę zaprogramować arduino
Żeby wczytać film muszę przesłać go z prawdziwego compa na aplikację vlc (Rozwiazanie Apple to porażka)
Użwam angielskiego menu więc nie mogę napisać a z kreska.
Poza tym klawiatura kosztuje dodatkowe pieniadze więc mowa o minimum 2000 pln

Jak wczytywać film skoro wszystkie serwisy VOD są dostępne, dyski sieciowe mają dedykowane aplikacje?
po co myszka, gładzik, dysk zewnętrzny (gdy jest chmura)
Dla zwykłego użytkownika ta klawiatura zupełnie jest niepotrzebna do codziennej pracy i wystarczy klawiatura ekranowa do wysłania wiadomości, czy odpisania na e-mail, wpisania adresu internetowego, czy nawet napisania pisma do urzędu (które można wydrukować po airPrint)
Jest iMovie i wiele dodatkowych aplikacji o podobnych zadaniach, Word i mnóstwo wartościowych aplikacji do pisania, zaawansowanego pisania. Jest excel, numbers. Bez pełnego wsparcia dla makr, ale znów to nie jest rzecz, którą potrzebuje uczeń podstawówki, Kowalski po powrocie do domu z pracy.
Wszyscy jak jeden mąż progeamują arduino, każdy tego potrzebuje.

Święta prawda! Od dawna iPad (szczególnie Pro) zastępuje mi laptop i komputer stacjonarny. Każdy chciałby mieć „wszystkomający” komputer, ale w większości przypadków taki komputer kurzy się na biurku, gdy obok leży tablet, bo do przeglądania stron internetowych nawet laptop jest mało wygodny (nie można się z nim „uwalić” na kanapie). Podobnie jest z pakietem Microsoft Office, którego możliwości wykorzystywane są w 5…10%, gdy do dyspozycji jest wiele nawet darmowych odpowiedników. Tablet iPadPro 10,5” to mój asystent, telewizor, radio, kino, gazeta, książka, kasa biletowa, bank, komunikator, atlas z mapami, encyklopedia itd.

Po do myszka, czy gładzik? A jak chcesz posmyrać sobie po ekranie czy telewizorze który podepniesz pod iPada? :D

Ludzie zachłystnęli się możliwością, że teraz przez USB-C można podłączyć monitor, tylko jak uruchomić dwie różna aplikacje jak na komputerze i z nich korzystać? Nie ma obsługi myszki, to po co drugi monitor? Jasne jest kilka aplikacji, co odtwarzają filmy na monitorze a na iPadzie mamy sterowanie, ale to ma być praca Pro? :D

Nie ma w iPadzie nawet pełnej przeglądarki. Rozumiem ideę jaka przyświecała przy tworzeniu PIERWSZEGO iPada. Mamy marny sprzęt ze 256MB RAM to musimy zrobić jakąś protezę żeby te przeglądarkowe cuda dały się jakoś uruchomić. Mamy iOS z aplikacjami, więc użyjemy tej okrojonej przeglądarki a do każdej bardziej rozbudowanej strony developerzy będą musieli pisać aplikacje, żeby nie ubiło RAMu.

Ten stan rzeczy ciągnie się do dzisiaj, gdzie iPady mają już gigabajty RAMu i procesory wydajnością prześcigające laptopy. To taki sam balast jak kiedyś tryb DOS, który Microsoft ciągnął aż Windowsa ME.

Po co dysk skoro są chmury? Nie będę na spotkaniu mówił do klienta, który chce mi przegrać swoje materiały i zdjęcia “proszę je wrzucić do chmury”. Nie będę najpierw z zewnętrznego dysku wgrywał wszystkiego do chmury, bo chcę akurat na iPadzie skorzystać.
Nie każdy jak jeden mąż programuje w Arduino, każdy ma inne potrzeby i spotyka na inne ograniczenia. Ja na przykład zajmuję się fotografią i tutaj iPad Pro kuleje.

Ale ja naprawdę potrzebuję excela i proszę mi wierzyć że tworzenie arkuszy na ipadzie to męczarnia
IMovie w porównaniu z tym an kompie to tylko namiastka
Ale w drodze bez internetu chmura i vod nie działaja
Żeby nie było używam iPada częściej niż laptopa ale jednak kiedy potrzebuję coś stworzyć a nie tylko skonsumować to ten drugi sprawdza się lepiej
Nie każdy bawi się w arduino, ale akurat ja w ten sposób pokazałem dziecku jak fajne jest programowanie
Ja zoanę przy opcji telefon, ipad, laptop
Mojej mamie faktycznie wystarczy ipad

Paweł nawet bym się z Tobą zgodził … ale :) największy minus dla mnie to wielkość ekranu. Ok 10 cali to za mało. Dla w miarę wygodnego korzystania potrzebuję choć 13 cali.

To jest niesamowite, jak większość komentujących tutaj osób nie czyta ze zrozumieniem i nie słucha siebie nawzajem. Pan Paweł w artykule stawia tezę, że dla “Kowalskich”, naszych rodziców, czy dzieci w podstawówce iPad jest w stanie z powodzeniem zastąpić klasyczny komputer, a większość pieprzy tu o spotkaniach z klientami, programowaniu, czy potrzebie gładzika xD

DLACZEGO wiara ZAWSZE mysli – kupic NOWY sprzet Apple

Dzis kupilem TOP KOPARE MacBook Pro 15″ 2014 z quad i7 i z GeForce 750M za….. £330 – 1500zl? To drogo?!

Moze i ma rysy – tu i tam (ktore i tak bym samemu zrobil predzej czy pozniej) no ale 1500zl za taka KOPARE to duzo – W dodatku wydymuje tego Air 2018 w KOSMOS

Za 1300 zł kupujemy XPS L322x z i7 3gen (https://allegro.pl/listing?string=xps%20l322&order=m&bmatch=baseline-ele-1-5-0725) i stawiamy na tym co najmniej ElCapitana (https://osxlatitude.com/forums/topic/9172-guide-dell-xps-13-l322x-el-capitan-clover/) i cieszymy się sprawnie działającym sprzętem przez długie lata z systemem unixopochodnym, z bash-em, z normalnym dostępem do plików, aplikacji itp. :) Aktualnie pracuję nad tym, żeby odpalić Mojave – system chodzi, ale nie wszystkie urządzenia jeszcze działają :)

Pawle, czy zdarza się Tobie przeczytać wpis zanim wciśniesz magiczny przycisk „publikuj”?
Piszesz, że drogie. Porównujesz cenę z jakimś Kiano po czym piszesz że w sumie to od razu czuć różnicę skąd ta cena. To w końcu drogie, czy nie drogie? No chłopie – ogarnij się!

Nie czepiam się (choć pewnie tak myślisz) ale
1. albo bardzo ciężko przelać ci własne myśli na formę pisaną
2. albo nie przykładasz się do publikowanych treści
3. albo nikt tego nie sprawdza
4. albo 1 + 2 + 3

A już próba wybronienia się to już jakaś żenada – A w sumie to nie chodzi o komputer tylko „…komputer w postaci tabletu jak już…”

Rozumiem że masz w domu, więcej atrakcji typu:
– kino domowe w postaci soundbara
– motor w postaci elektrycznego roweru
– telewizor w postaci projektora
– klawiaturę w postaci … klawiatury ekranowej
– głośniki biurkowe w postaci słuchawek dousznych

Zaskocz nas czymś jeszcze…

Dziwie się i śmieje się sam do siebie, ale to raczej nic śmiesznego…