iPhone XR jest aktualnie najpopularniejszym iPhone’m w ofercie Apple
Ostatni miesiąc dla akcjonariuszy Apple nie jest łatwy, akcje straciły znacząco na wartości, firma przestała być spółką wycenianą na ponad bilion dolarów. To po części pokłosie decyzji związanych z prezentacją wyników, nie brakuje też wielu negatywnych plotek. Tymczasem viceprezes Apple Greg Joswiak ucina spekulacje i chwali się wynikami iPhone XR.
Plotki o iPhone’ach w ostatnich tygodniach mocno przybrały na sile. Wielokrotnie można było przeczytać, że modele XS, XS Max i XR nie sprzedają się tak dobrze jakby oczekiwała tego firma. Co więcej ponoć Apple zmniejszyło zamówienia na ich produkcję. Do rewelacji mediów, czy też rzekomych analityków dodać należy wznowienie produkcji iPhone’a X jako tańszej alternatywy. Czy coś z tego jest prawdą? Zapewne nigdy się nie dowiemy. Zwłaszcza za sprawą wspomnianej decyzji o niepodawaniu przez spółkę liczby sprzedanych urządzeń podczas prezentacji wyników finansowych. Od teraz jedynie pozostaną domysły na bazie przychodów i tego co dostarczą firmy badawcze jak IDC. Nie jest to fortunna decyzja Apple, ponieważ ta pewna forma przejrzystości dawała ciekawy obraz rynku. Teraz firma będzie jedynie żonglować danymi do prezentacji na konferencjach. Jeśli chodzi o wyniki giełdowe, to wydaje się, że pozycja Apple zostanie odbudowana wraz z kolejnymi rezultatami, jeśli oczywiście wszystko w tej naoliwionej machinie będzie działać tak jak dotychczas.
Ciekawą informacją w stosunku do tych plotek są słowa Grega Joswiaka dla CNET. W rozmowie wyznał on, że iPhone XR jest najpopularniejszym iPhone’m firmy każdego dnia od rozpoczęcia sprzedaży. Tak przynajmniej deklaruje wiceprezes Apple i nie ma podstaw, by mu nie wierzyć. Weryfikacją i tak będą wyniki finansowe za trwający kwartał i odpowiednie wzrosty przychodów na poszczególnych kategoriach produktowych.
Wydaje się, że Apple odrobiło tym razem zadanie domowe. iPhone XR, choć tańszy od XS i XS Max nie jest smartfonem budżetowym i zdecydowanie ma szanse znaleźć odbiorców na wielu rynkach. Co do rewelacji o dalszej produkcji iPhone’a X też nie byłbym jednak sceptyczny. Bardzo możliwe, że choć produkt nie będzie dystrybuowany przez Apple Store, to znajdzie się w marketach i innych miejscach w atrakcyjnych cenach, tak jak to miało miejsce w przeszłości z poszczególnymi modelami.
Choć zapewne wiele osób uważa, że potknięcie Apple nie byłoby złe dla konsumentów. Byłaby to być może okazja do weryfikacji strategii cenowej i produktowej.
Jak w rzeczywistości wygląda sytuacja Apple w ostatnich miesiącach 2018 roku dowiemy się pod koniec stycznia lub na początku lutego.
Komentarze: 9
Po prezentacji XR wydawał mi się ciekawy, ale po zobaczeniu go na żywo jest to chyba pierwszy iPhone, którego zwyczajnie bym nie chciał mieć i mi się nie spodobał.
Nawet iPhone’a 5c wspominam z sentymentem i do dziś mi się bardzo podoba jako budżetowa wersja.
Natomiast Xr jest zwyczajnie za gruby, za ciężki, zdecydowanie nie można nazwać go bezramkowym, bo ta obecna ramka przy gabarytach wydaje mi się nawet bardziej rażąca niż standardowe dotychczasowe iphony z pasami na dole i na górze. A co dopiero gdy opakuje się go w etui. Wtedy staje się jednym z najmasywniejszych (bezcelowo) iPhonów w historii. No i brak 3d touch to już zdecydowanie nie do przełknięcia na obecnym etapie.
Panie Pawle, wzrosty beda i mysle ze beda wysokie, ale za ten wzrost bedzie w większości odpowiadac wzrost cen ( tzn 2017 vs 2018 srednia wszystkich modeli ) +13,65%, usuniecie najtańszego modelu z oferty tzn SE ktory kosztowal w Apple Store 409€, obecnie najtanszym jest iPhone 7 którego cena wynosi 519€ (+110€), czyli wejście w swiat Apple zdrożało ” tylko ” o ok. 27% itd…itp… czynników ktore beda odpowiedzialne za wzrost mozna jeszcze wyliczac, aby zyski zatrzymały sie musialby nastąpić krach albo załamanie a na to sie nie zanosi, a wiec nawet przy spadku sprzedaży w okolicach 5% zyski beda odnotowywać duze wzrosty. Poczekajmy ok. dwa / trzy lata i wtedy zobaczy Pan jakie skutki przynosi takie podnoszenie cen! i co jest wart Tim ” Ksiegowy “Cook.
To ja tylko przypomnę, że Tim firmą rządzi od 2011 roku czyli pond 7 lat, a właściwie to już od 2004 bo wtedy pierwszy raz zastąpił Jobsa.
Tim rzadzi od 7 lat, OK!, to ze wielokrotnie zastępował Stev’a Jobs’a na stanowisku nie ulega wątpliwości, John Sculley ktorego Steve Jobs sprowadzil do Apple i ktorego uczynil CEO rzadzil 12 lat, jakie były tego skutki wszyscy wiemy, także przez wiele lat odnosil sukcesy. Tim ” Ksiegowy ” Cook otrzymal firme w znakomitej formie, z pewnymi finansami oraz klientami, jego zadaniem przez pierwsze kilka lat bylo tylko to utrzymac, mial także osiągnięcia takie jak wprowadzenie 6/6 Plus ale ostatnie dwa lata to tylko nieuzasadnione podnoszenie cen co w dluzszej perspektywie przyniesie wiecej zlego anizeli dobrego, wypuszczanie niedopracowanych produktów itd…itp… Tim Cook to najgorsza rzecz jaka mogla spotkac Apple, co pokazuje ze Steve Jobs byl wspanialym czlowiekiem , wizjonerem ale nie znal sie na ludziach co mozna stwierdzic po wyborze John Sculley/Tim Cook na swojego nastepcy!
Czasy tanich produktów się powoli kończą. Kraje w których jest tania siła robocza już nie są takie tanie. Obłuda naszego świata polega na tym ze z jednej strony chcemy humanitarnie, ekologicznie a z drugiej strony tanio. Chińczyk już nie chce pracować za tzw miskoe ryżu. Chcę x10. Wiec nie będzie tanio a z drugiej strony rynki są na tyle chłonne ze po co robić tanio. Dużo firm zweryfikował swoje produkty i ceny.
“…To po części pokłosie decyzji związanych z prezentacją wyników.” Bzdura.
Spadek cen akcji w US nadal wygląda jak ‘atak paniki’.
27% spadki w AAPL są napędzane obawami, że popyt na nowe iPhony jest znacznie słabszy niż wcześniej sądzono.
Druga strona medalu to polityka – “Trump sugeruje, że USA mogłyby postawić 10% taryfę na iPhone’y i laptopy wyprodukowane w Chinach.”, wtedy “25% przychodów Apple, będzie podlegać 10 lub 25% taryfie”
Apple jest teraz na krawędzi utraty swojej korony jako największej amerykańskiej firmy według wartości rynkowej.
To nie żadna bzdura. Teraz panuje ogólny spadek akcji firm technologiczny. Powodów jest cała masa. Jednak początkowo o 5% spadła wartość Apple’a z powodu niższej niż spodziewana sprzedaż i z powodu decyzji o nie podawaniu w przyszłości ilości sprzedawanych urządzeń.
No bo ta druga kamera do sweet rozmytych foci toooo….. dla rozowych dziewczynek.
Stal nierdzewna – GITES – ale nie za taka doplate!
No i pozniej kamera ta sama – AMOLED KAZDY sie BOI (nawet ja sam zaczelem sie bac widzac kupionego na stacje DeX Galaxy S8 ktory jest jeszcze swiezy!) i ma WYPALENIA!
W dodatku jakosci AMOLED a LCD niezbyt widac (najlepiej widac tylko w NOCY przy zero oswietleniu – wtedy tak – ale w normalnym oswietleniu NIC NIE WIDAC ROZNICY!
A jak AMOLED peknie – to cena za wyswietlacz jakos 1000zl chinskiej firmy no name – a jak peknie LCD to taki z £15-20 kosztuje
Aluminium to nie plastik – wiara zyla z aluminium tyle i nadal bedzie zyc
I tak tez temu tylu kupuje XR – w dodatku miec mozliwosc INNYCH kolorkow.
Sorry – ale NIE warte kupowac XS
Przepraszam, mógłbyś napisać po polsku?