Telewizory LG na rok 2019 – OLED 8K i następcy B8 i C8 oraz cała gama nowych ekranów LCD

Paweł Okopień

paweloko

18

Dodane: 5 lat temu

Jeśli LG nie szykuje żadnej niespodzianki w dziedzinie telewizorów to wiemy już praktycznie wszystko o tegorocznych modelach. Zmiany będą dość kosmetyczne, ale na korzyść użytkowników. W Polsce zyskamy dostęp do Google Assistant, poza tym pojawią się pierwsze ekrany 8K zarówno LCD, jak i OLED. Ten drugi to jednak wciąż produkt odległy. Motywem przewodnim jest AI, czyli sztuczna inteligencja.

Oferta LG na rok 2019 będzie zbliżona do gamy jaką firma produkowała w 2018 roku. Zresztą nie ma się czemu dziwić, żaden producent nie przeprowadza w świecie telewizorów rewolucji, mamy mniejsze lub większe zmiany ewolucyjne. Istotne jest to, że w ofercie LG można wyróżnić trzy tyby telewizorów – podstawowe modele LCD z matrycą IPS często RGBW (prawdopodobnie tak samo będzie też w 2019 roku), modele NanoCell, czyli zaawansowane ekrany LCD, które korzystać będą także często z tylnego podświetlania. Tutaj nowością jest model SM99 o przekątnej 75-cali, który będzie posiadał rozdzielczość 8K i korzystać będzie z procesora Alpha 9, który znajdzie się też w ekranach OLED. Wyposażony ma być on też w port HDMI 2.1. Niższa seria SM90 ma posiadać już rozdzielczość 4K, ale wspierać nawet 120 klatek na sekundę. Dostępna będzie w wariantach 49, 55, 65, 75 i 86 cali. Modele te mają też mieć wsparcie dla dźwięku Dolby Atmos oraz bezprzewodowego standardu dźwięku WiSA. Niższe serie mają być pozbawione tych funkcji.

Trzeba jednak jasno powiedzieć, że ani LG, ani świat technologiczny nie patrzy jakoś szczególnie w stronę ekranów LCD. Większość to modele, które są stosunkowo tanie i „eksperci” ze sklepów z elektroniką użytkową gorąco je polecają. Niestety fakt, że bazują na matrycy IPS o niskim kontraście i słabej czerni, a w niższych seriach stosuje się wątpliwą konstrukcję RGBW, zdecydowanie nie zachęca. Oczkiem w głowie LG i ich głównym produktem telewizorowym jest cała linia ekranów OLED. Która w 2019 roku jeszcze się powiększy.

LG OLED B9 jako następca taniego B8 i następcy innych modeli OLED

W ofercie znajdziemy modele B9, C9, E9 i W9, będące bezpośrednimi następcami modeli z cyfrą 8 w nazwie. Model B9 otrzyma drugą generację procesora Alpha 7, natomiast pozostałe zyskają procesor Alpha 9 również drugiej generacji. Design tych ekranów praktycznie nie ulegnie zmianom. Telewizory zyskają również HDMI 2.1 z eARC i obsługą 120 klatek na sekundę oraz synchronizacją klatek HRMI VRR. Wedle zapowiedzi producenta w nowych ekranach poprawiono płynność obrazu i obniżono input lag do 13 ms.

LG sięga też po sztuczną inteligencję, która w tamtym roku objawiała się wbudowanym asystentem głosowym. W tym roku algorytmy AI mają pomóc w udoskonaleniu dźwięku i obrazu. Mamy więc AI Picture oraz AI Sound w ramach ThinQ AI. Zaktualizowany został także WebOS, który teraz został oznaczony jako wersja 4.5 w nowej wersji Google Assistant ma być odblokowany na 140 rynkach. Co jest plusem, ponieważ obecnie asystent Google dostępny był tylko w wybranych krajach, teraz choć będzie on najprawdopodobniej jedynie po angielsku, to będzie on dostępny globalnie. W nowych modelach pojawi się też wsparcie dla Amazon Alexa. Zmianie ulegnie także interfejs, niestety tutaj musimy poczekać na targi CES by zobaczyć nową wersję WebOS w akcji. Pod hasłem AI Preview mają kryć się rekomendacje treści z poszczególnych aplikacji. Na początku pojawią się w Netfliksie. Domyślam się, że będzie to wyglądać podobnie jak górna belka w tvOS oraz rekomendacje w systemie Tizen w telewizorach Samsunga.

OLED 8K najwcześniej w drugiej połowie roku

Oprócz następców obecnych modeli (brakuje modelu G9, którego albo nie będzie, albo pojawi się w późniejszym okresie na wybranych rynkach) zobaczymy też model Z9. Będzie to 88-calowy telewizor OLED z rozdzielczością 8K. Telewizor zostanie zaprezentowany w Las Vegas. Jednak swoją rynkową premierę mieć będzie w drugiej połowie roku. Cena i dostępność pozostają niewiadomą. Tak duży ekran OLED z rozdzielczością 8K wciąż stanowi konstrukcyjne wyzwanie. Trzymam jednak kciuki za to, aby LG udało się wprowadzić ten produkt na rynek. Sam design telewizora jest bardzo ciekawy, choć mamy tu do czynienia z ekranem wolno stojącym, co wymusza nam odpowiednią aranżacje przestrzeni stricte pod ten telewizor.

Czy LG jeszcze czymś zaskoczy? Nowa oferta to dobra aktualizacja obecnych modeli

Przynajmniej na razie w telewizorowej ofercie LG na rok 2019 nie ma niespodzianki. Podstawowe telewizory OLED dostępne będą w trzech rozmiarach – 55, 65 i 77 cali. Nie ma więc ani mniejszych, ani większych ekranów w technologii organicznej. Mamy wyważoną ewolucję i trudno się temu dziwić. Dzięki tylko drobnym modyfikacją koszty produkcji można obniżyć, zachowując przy tym atrakcyjną cenę finalnego produktu. Jednocześnie zeszłoroczne telewizory LG OLED były bardzo dobre, a technologia ta nie zwiastuje żadnego skoku, który sprawiłby, że można kolejną generacje uczynić znacząco lepszą.

Ciekaw jestem co jeszcze zobaczyć będzie można na stoisku LG podczas targów CES w Las Vegas. Wcześniejsze plotki mówiły o zwijanym telewizorze, który mógłby trafić jeszcze w tym roku do sprzedaży. Pojawił się także koncept telewizora o przekątnej 21:9. Czy będzie jakaś niespodzianka od LG w tym roku, przekonamy się już w przyszłym tygodniu.

Relacja z CES 2019 oczywiście na iMagazine.pl

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko