Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPad Mini 5 prawie taki sam jak iPad Mini 4

iPad Mini 5 prawie taki sam jak iPad Mini 4

8
Dodane: 5 lat temu

Pojawia się coraz więcej przecieków nt. iPada Mini 5 i wygląda na to, że otrzymamy jedynie odgrzewany kotlet…

iPad Mini debiutował w październiku 2012 roku, wyposażony w już przestarzały Apple A5. Rok później na rynek trafiła odświeżona wersja Mini, wyposażona w ekran Retina i Apple A7. Update był również w kolejnym roku – w październiku 2014 pojawił się Mini 3 wyposażony w Touch ID. Niestety, SoC pozostał bez zmian i sercem pozostał Apple A7 (iPad Air 2 debiutujący razem z nim miał A8X). We wrześniu 2015 roku nastąpiło jednak kolejne odświeżenie linii, gdy debiutował pierwszy iPad Pro 9,7″ – Mini 4 otrzymał wtedy Apple A8. To był jego ostatni update…

Ptaszki ćwierkają, że w tym roku zobaczymy nową odsłonę iPada Mini, w postaci Mini 5. Przez krótki moment łudziłem się, że uaktualnią jego design i otrzymamy po prostu iPada Pro Mini, z nowoczesnym ekranem z zaokrąglonymi rogami. Wystarczyłby sam nowy design i ekran – Mini 5 mógłby nawet nie mieć Smart Connectora, bo przy tym rozmiarze raczej nie byłby użyteczny, chociaż wsparcie dla Apple Pencil uważam za obowiązkowe, gdyż byłbym idealnym mobilnym notatnikiem. Niestety, wygląda na to, że będzie to po prostu iPad Mini 4, wyposażony w Apple A10 (lub być może A10X) – bez wsparcia dla Apple Pencil 21 i bez nowego designu czy ekranu. Biorąc pod uwagę, że podzespoły mają pozostać niezmienione, a A10 debiutował we wrześniu 2016 roku, to spodziewam się, że będzie przynajmniej tani; może nawet tańszy niż iPad 9,7″ (też wyposażony w Apple A10, ale w tym roku ma być ponoć odświeżony).

A tymczasem Apple nadal sprzedaje iPada Mini 4 w cenie… niezmienionej od jego debiutu 4 lata temu, czyli zaczynającej się od 399 USD lub 1899 PLN…

  1. Chociaż ciekawy jestem czy otrzyma wsparcie dla Pencila 1 podobnie jak iPad 9,7″ 6. generacji.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 8

“A tymczasem Apple nadal sprzedaje iPada Mini 4 w cenie… niezmienionej od jego debiutu 4 lata temu, czyli zaczynającej się od 399 USD lub 1899 PLN…”
Nom. Czyli robi tak jak to zwykle Apple miało w zwyczaju robić. Szok i niedowierzanie :D

Bzdura, wystarczy popatrzeć na to co robi z fonami (spadek wartości od paru lat gwałtowny, ceny lecą w dół aż miło), co się tyczy zaś iPadów, to też starsze generacje, jak jeszcze są na rynku, sprzedawane są z konkretnym upustem cenowym…

…poza wspomnianym Mini 4 gen.

Clue w słowie >>”starsze generacje”<<. Apple "od zawsze" obniżał ceny "starszej generacji" tylko przy okazji wpuszczenia nowego modelu w danym segmencie, a nie z powodu zmiany roku kalendarzowego o jedną cyferkę wyżej.

Z "fonami" też to tak działa, tylko te są częściej aktualizowane :) Mac mini też przez lata kosztował tyle samo i cena się nie zmieniała. Mac Pro też 4 lata trzymał swoją cenę bez aktualizacji.

Więc nadal: szok i niedowierzanie :D

ipad mini w bezramkowym ekranie i obsługą pencila to byłoby urządzenie idealne, w dodatku z niższą ceną niż dotychczasowe. Oczywiście stoi tylko jedna rzecz na przeszkodzie by to nie powstało, ale decydująca – za dobrze by się sprzedawał w porównaniu do dużych pro.
Apple nie lubi robić użytkownikom za dobrze

“A tymczasem Apple nadal sprzedaje iPada Mini 4 w cenie… niezmienionej od jego debiutu 4 lata temu, czyli zaczynającej się od 399 USD lub 1899 PLN…”
Nom. Czyli robi tak jak to zwykle Apple miało w zwyczaju robić. Szok i niedowierzanie :D

Bzdura, wystarczy popatrzeć na to co robi z fonami (spadek wartości od paru lat gwałtowny, ceny lecą w dół aż miło), co się tyczy zaś iPadów, to też starsze generacje, jak jeszcze są na rynku, sprzedawane są z konkretnym upustem cenowym…

…poza wspomnianym Mini 4 gen.

Clue w słowie >>”starsze generacje”<<. Apple "od zawsze" obniżał ceny "starszej generacji" tylko przy okazji wpuszczenia nowego modelu w danym segmencie, a nie z powodu zmiany roku kalendarzowego o jedną cyferkę wyżej.

Z "fonami" też to tak działa, tylko te są częściej aktualizowane :) Mac mini też przez lata kosztował tyle samo i cena się nie zmieniała. Mac Pro też 4 lata trzymał swoją cenę bez aktualizacji.

Więc nadal: szok i niedowierzanie :D

ipad mini w bezramkowym ekranie i obsługą pencila to byłoby urządzenie idealne, w dodatku z niższą ceną niż dotychczasowe. Oczywiście stoi tylko jedna rzecz na przeszkodzie by to nie powstało, ale decydująca – za dobrze by się sprzedawał w porównaniu do dużych pro.
Apple nie lubi robić użytkownikom za dobrze