Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Ponad 700 tysięcy abonentów Netflixa w Polsce – szczegółowe dane o stanie VOD

Ponad 700 tysięcy abonentów Netflixa w Polsce – szczegółowe dane o stanie VOD

Paweł Okopień
paweloko
8
Dodane: 5 lat temu

W styczniu 2016 roku wystartował Netflix w Polsce, w zeszłym roku miał około pół miliona abonentów. W ciągu roku powiększył swoją bazę o połowę do 775 tysięcy subskrybentów. Jak to wygląda z perspektywy całego rynku serwisów VOD? Poznaliśmy dość wiarygodne dane na ten temat.

Serwis Screenlovers bazując na danych z Nielsena, panelu Ariadna, Parrot Analytics i Ampere Analysis przygotował raport o rynku subskrybcyjnego VOD w Polsce oraz o najpopularniejszych serialach w naszym kraju. To dość ciekawe informacje o tym jak kształtuje się, ta wciąż nowa dla naszego społeczeństwa branża, podgryzająca tradycyjną telewizję i zmieniająca przyzwyczajenia. Netflix wraz z innymi serwisami zmienia sposób w jaki konsumujemy treści wideo, zmienia nieco postrzeganie na płatne treści w sieci i choć tu niestety nie mam poparcia w żadnych danych to w wyraźny sposób ograniczył piractwo.

Według Ampere Analysis Netflix w czwartym kwartale 2018 roku posiadał 775 tysięcy aktywnych subskrybentów w Polsce. Czy to dużo? Na tle innych serwisów VOD bardzo dużo. Lepsza jest tylko Ipla z 1,17 mln subskrybentów. Ipla jest najstarszym serwisem VOD w Polsce, ma też za sobą potężne zaplecze Cyfrowego Polsatu i Plusa. Słabiej od Netflixa wypada już player.pl z nieco ponad pół miliona abonentów. Ciekawe jest jednak to, że tuż za podium, choć ze znaczącą stratą jest Amazon Prime Video, wyprzedzający CDA Premium i obecnego jeszcze wtedy ShowMaxa. Bez szczególnej promocji, z ofertą średnio dostosowaną do naszego rynku. Przed Amazonem spory potencjał, jeśli tylko gigant rzeczywiście zaangażuje się na poważnie zarówno jeśli chodzi o VOD, jak i sklep.

Screenlovers zdecydowało się oszacować jak duży wartościowo jest rynek płatnych serwisów wideo na życzenie w Polsce. Po pierwsze według wyliczeń Ampere Analysis ogólnie z serwisów korzysta 2 miliony gospodarstw domowych. Przy średnich wydatkach na gospodarstwo w wysokości 30 zł miesięcznie otrzymujemy oczną wartość rynku na poziomie 700 mln zł. Jak podaje serwis Screenlovers rynek reklam wokół wideo w sieci (w tym np. YouTube i Facebook) to ponad 600 mln zł. Dane o rodzimym rynku VOD są więc bardzo przyzwoite, mając na uwadze jego niemowlęcy wiek.

Ciekawe statystyki dotyczą produkcji serialowych. Okazuje się, że te najchętniej oglądane w serwisach VOD w Polsce to Stranger Thins, Chiling Adventures of Sabrina, Black Mirror, Narcos, Orange is the new Black. Jedyna Polska produkcja na liście to Kobiety Mafii. Gdy dodamy do tego produkcje także telewizyjne, to lepiej wypada Ślepnąc od świateł, pojawiają się też takie pozycje jak Gra o Tron, Riverdale oraz Vikings. Jeśli chodzi o napopularniejsze polskie seriale to najwięcej osób deklaruje obejrzenie wszystkich odcinków serialu Kobiety Mafii, na kolejnym miejscu jest Botox, a następnie Pod powierzchnią. Mocną pozycję ma Ślepnąc od Świateł oraz seriale Canal+ (Kruk i Nielegalni). Pierwszą polską produkcję Netflixa – 1983 obejrzało w całości niecałe milion osób.

Wnioski? Przede wszystkim serwisy VOD cały czas rosną, ta baza będzie się powiększać z kwartału na kwartał. W rzeczywistości wygląda na to, że nasz rynek wcale nie jest nasycony i wciąż jest tu miejsce jeszcze na jednego, może dwóch poważnych graczy, co zmusi pozostałych do większej rywalizacji. Bazując na tytułach seriali można stwierdzić, że przede wszystkim obecnie z usług korzystają tzw. młodzi-dorośli 18-30 lat. Myślę, że generalnie demografia poszczególnych serwisów byłaby bardzo ciekawa i zupełnie inni widzowie sięgają po Netflixa, prime video, a inni po CDA Premium oraz Ipla. Przykład ShowMax pokazał także, że nie liczą się pojedyncze tytuły, a bogata biblioteka, bez której nie da się utrzymać widza na dłużej.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 8

Wiem że jest to nieobiektywne, ale patrząc na moje pociechy, nie wróżę przyszłości tradycyjnej telewizji. Moje pociechy oglądają interesujące ich treści na Netflixie, Amazonie lub Hbo Go, nie pamietam sytuacji aby włączyły tradycyjna telewizje.

Brakuje jeszcze VOD.tvp.pl. Ciekawe jakie to miałoby wyniki. Player mnie zadziwia. Mimo ogromnej krytyki, ktoś jednak z tego korzysta. No chyba, że www też liczą.

Jak ja miałem 6,10,12,20,28 lat też nie oglądałem tradycyjnej telewizji pomimo że internet miałem od 22 roku życia (stałe łącze).
Teraz mam 42 lata, żonę, dzieci i telewizję oglądam a z internetu znacznie mniej korzystam niż 10-15 lat temu. Moje dzieci (6 i 12 L) nie oglądają w TV kompletnie nic. Korzystają tylko z internetu. Tam oglądają bajki, grają w gry. Jak były młodsze oglądały kanały dziecięce w TV.
To zależy od wieku, potrzeb i treści jakie nas interesują.
Tradycyjna telewizja napewno będzie tracić na rzecz nowych technologii ale będzie to trwało jeszcze długo. Gazety papierowe i radio też miały zniknąć i jakoś ciągle istnieją.

Wiem że jest to nieobiektywne, ale patrząc na moje pociechy, nie wróżę przyszłości tradycyjnej telewizji. Moje pociechy oglądają interesujące ich treści na Netflixie, Amazonie lub Hbo Go, nie pamietam sytuacji aby włączyły tradycyjna telewizje.

Brakuje jeszcze VOD.tvp.pl. Ciekawe jakie to miałoby wyniki. Player mnie zadziwia. Mimo ogromnej krytyki, ktoś jednak z tego korzysta. No chyba, że www też liczą.

Jak ja miałem 6,10,12,20,28 lat też nie oglądałem tradycyjnej telewizji pomimo że internet miałem od 22 roku życia (stałe łącze).
Teraz mam 42 lata, żonę, dzieci i telewizję oglądam a z internetu znacznie mniej korzystam niż 10-15 lat temu. Moje dzieci (6 i 12 L) nie oglądają w TV kompletnie nic. Korzystają tylko z internetu. Tam oglądają bajki, grają w gry. Jak były młodsze oglądały kanały dziecięce w TV.
To zależy od wieku, potrzeb i treści jakie nas interesują.
Tradycyjna telewizja napewno będzie tracić na rzecz nowych technologii ale będzie to trwało jeszcze długo. Gazety papierowe i radio też miały zniknąć i jakoś ciągle istnieją.