Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Rok 2019 w telewizorach – które modele będą warte zakupy

Rok 2019 w telewizorach – które modele będą warte zakupy

Paweł Okopień
paweloko
18
Dodane: 5 lat temu

Gama tegorocznych telewizorów od czołowych producentów nie ma już tajemnic. Znamy już pełną ofertę Philipsa, Panasonica, Sony, Samsunga, a w przypadku LG topowe serie. To pozwala wyciągnąć wnioski i dać pewne osądy. Rok 2019 przynosi kilka ważnych nowości, potwierdza zakupowe trendy, ale też może nieco zmienić układ sił i namieszać na wszystkich półkach cenowych.

Warto przy okazji pamiętać, że LG, Samsung, Sony, Panasonic i Philips to nie jedyni gracze na rynku telewizorów w tej chwili. Jest Vestel z markami JVC i Toshiba z bardzo atrakcyjną ofertą produktową, nie tylko pod względem ceny. Jest Sharp, bardzo mocne na globalnym rynku TCL oraz liczne mniejsze marki wywodzące się z Chin. Przy czym obecne ceny telewizorów TCL w Polsce w połączeniu z jakością obrazu, czynią te telewizory atrakcyjne. Za Sharpa trzymam kciuki, aby zaoferował jeszcze ciekawsze modele w nieco wyższej półce cenowej. Natomiast firm krzak zdecydowanie nie polecam, a ostatni test telewizora Skymaster przeprowadzony przez TVTest sugeruje, że produktem bardziej powinien zainteresować się UOKiK, niż konsumenci.

Jeśli korzystacie z ekosystemu Apple to przynajmniej w pierwszej połowie roku do wyboru są topowe telewizory Sony, LG oraz wszystkie telewizory Samsung, łącznie z przecenionymi modelami z 2018 roku. To wszystko za sprawą wsparcia dla AirPlay 2. Dodatkowo telewizory LG i Sony będą posiadać wsparcie dla HomeKit. Natomiast w Samsungu pojawi się aplikacja iTunes Movies dająca dostęp do tanich filmów także w 4K HDR do kupienia lub wypożyczenia na równi, a czasem nawet wcześniej z premierą na Blu-ray.

Pomijając jednak funkcje około Apple’owe, to w przypadku tańszych telewizorów rywalizacja o najciekawszy telewizor tego roku toczyć się będzie pomiędzy Samsungiem i Philipsem. Tutaj Philips ma ciekawą propozycję w postaci The One. Modelu przystępnego cenowo (poniżej 3 tysięcy złotych za 55 cali), z Android TV 9.0, Ambilight i pięknym designem oraz solidnym wykonaniem. U Samsunga seria RU8000 i RU7XXX to wciąż pewna zagadka, ale powinni być to godni następcy NU8002 i spółki. Na werdykt trzeba poczekać, aż pojawią się telewizory w sklepach, zwłaszcza, że tu dużo może zależeć od konkretnych przekątnych i zastosowanych w nich matryc.

Natomiast na szczycie mamy dwa bardzo wyraźne podziały, które myślę, że też w pewnym stopniu zmieniają obliczę batalii LCD i OLED. Dochodzę do wniosku, że mamy tu podział na calarze. Jeśli chcemy mieć topowy telewizor w rozmiarze 55 lub 65 cali to wybieramy spośród modeli OLED – tu wybór pomiędzy LG, Sony, Philips i Panasonic to kwestia pewnych detali, każdy z telewizorów ma w sobie coś unikalnego. Natomiast jeśli interesuje nas coś większego, to tu do wyboru pozostają już telewizory Sony i Samsunga – Sony XG95 oraz Samsung Q60, Q70, Q80, Q85, Q90. Gama ekranów QLED Samsunga jest bardzo bogata, nie znamy jeszcze cen na rynku polskim. No i niestety tylko Q60 jest w rozmiarze 82-cale. Tu wyraźnie Samsung daje znać, że topowy ekran o tak dużej przekątnej powinien mieć 8K. Niestety z tym wiąże się ekstremalnie wysoka cena. Czy warto kupować mniejszy, ale topowy ekran LCD? Po ostatnich testach telewizorów OLED, zaczynam mieć coraz większe wątpliwości i tu wybór to kwestia dwóch argumentów – jasności ekranu LCD i systemu Tizen Samsunga. Wyższa jasność, umożliwiająca lepsze oglądanie w dzień sprawdza się w konkretnych warunkach. Tizen natomiast wciąż jest najlepszym system operacyjnym Smart TV. Tylko Android TV też staje się coraz bardziej dojrzały i stabilny.

Nie zapominajmy też o dodatkach, które mogą przeważyć o zakupie. Unikalny Ambilight w telewizorach Philips, ciekawy system dźwiękowy w GZ2000 Panasonica, Tryb ambient i pojedynczy przewód w telewizorach Samsung. Jest też The Frame wyglądający jak obraz oparty w tym roku wreszcie o matrycę QLED. LG ma serię W „przyklejaną do ściany”, a w Sony zmieniono pilota i cały design tych telewizorów jest bardzo minimalistyczny.

Co z 8K? Zdecydowanie jest to temat przyszłości, a dla najbardziej zamożnych fanów nowych technologii już teraźniejszość. Co z dużymi telewizorami OLED? Te 77-calowe będą trudno dostępne, będzie ich niewiele i wciąż będą drogie. Panasonic nie oferuje nowego modelu do dwóch lat, Philips takowych nie ma w ofercie, a Sony tylko jeden model, w przypadku LG też to będą zapewne tylko dwa modele. Wariant 88-calowy 8K raczej będzie ciekawostką, pojawiającą się na targach. Natomiast duże telewizory będą stawać się coraz popularniejsze. W mieszkaniach wybierać będziemy modele 55 lub 65-calowe, w domach będą to ekrany 75-calowe i większe.

Modele, które w tym roku warto mieć na uwadze? To OLED Panasonic GZ2000, LG C9, Philips OLED 854,804, Sony AG9, Sony XG95 oraz Samsungi QLED. W niższych seriach to Samsung RU8XXX, RU7XXXX oraz telewizory Philips oraz prawdopodobnie Toshiba. Takie są moje tegoroczne typy, ale to testy będą weryfikować oraz sytuacja cenowa. Oczywiście ze wszystkim na bieżąco będziecie śledząc wybierztv.pl w ramach iMagazine.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 18

Nie zbierają, nowe modele to na prawdę kawał dobrej roboty inżynierów.

Nie polecam modeli z Androidem a zwłaszcza Philipsa, który nie radzi sobie z aktualizacjami systemu. Flagowy model kupiony niecały rok temu do tej pory nie dostał żadnej większej aktualizacji i wisi na Androidzie 7.0.

Aktualizacja do 8.0 powinna się wkrótce pojawić, a następnie do 9.0. Ale faktycznie niestety to trwa za długo. Co jednak nie umniejsza samym telewizorom bo Philips ma fajen średniaki i genialne OLEDy

Nie zbierają, nowe modele to na prawdę kawał dobrej roboty inżynierów.

Ehhh, nie spodziewałem się że jakieś znaczące nowinki wprowadzą tegoroczne modele Sony i niedawno kupiłem AF9.
Paweł, czy tę informację o braku wsparcia dla HomeKit w AF9 masz od Sony?

Nie polecam modeli z Androidem a zwłaszcza Philipsa, który nie radzi sobie z aktualizacjami systemu. Flagowy model kupiony niecały rok temu do tej pory nie dostał żadnej większej aktualizacji i wisi na Androidzie 7.0.

Aktualizacja do 8.0 powinna się wkrótce pojawić, a następnie do 9.0. Ale faktycznie niestety to trwa za długo. Co jednak nie umniejsza samym telewizorom bo Philips ma fajen średniaki i genialne OLEDy

Ehhh, nie spodziewałem się że jakieś znaczące nowinki wprowadzą tegoroczne modele Sony i niedawno kupiłem AF9.
Paweł, czy tę informację o braku wsparcia dla HomeKit w AF9 masz od Sony?