Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Google Stadia – konsola do gier w chmurze

Google Stadia – konsola do gier w chmurze

Paweł Okopień
paweloko
4
Dodane: 6 lat temu

Google chce wejść poważnie na rynek gamingu i stworzyć uniwersalną platformę do grania w chmurze. Stadia to nowy projekt i nowa spółka Google, która ma pozwolić na granie na dowolnym urządzeniu w gry, także w rozdzielczości 4K, a wkrótce i 8K. To wszystko przy mocy obliczeniowej większej niż w przypadku obecnych generacji konsol. Stadia wystartuje jeszcze w tym roku, nie będzie dostępna jednak w Polsce.

Podczas Game Developers Conference w San Francisco CEO Google Sundar Pichai zaprezentował concept usługi Stadia. Do jej działania na komputerze wymagana będzie jedynie przeglądarka Chrome oraz wystarczająco wydajne łącze. Natomiast w przypadku innych urządzeń rekomendowany będzie dedykowany pad z wbudowanym WiFi, który będzie bezpośrednio połączony z usługą, co pozwoli ograniczyć opóźnienia.

Stadia będzie dostępna na komputerach, telewizorach, tabletach i smartfonach. Cała rozgrywka odbywa się w chmurze, nie będzie więc wykorzystywana moc obliczeniowa urządzeń dostępnych u użytkownika. Serwis ma być też ściśle połączony z YouTube, aby umożliwić wygodny streaming gier. Stadia to rozwinięcie testowej usługi Project Stram, gdzie wybrani użytkownicy mogli grać w Assassin’s Creed Odyssey właśnie wprost z przeglądarki.

https://www.youtube.com/watch?v=HikAuH40fHc

Rekomendowane połączenie to minimum 25 Mbps, ma to pozwolić na rozgrywkę nawet w 4K przy 60 klatkach na sekundę. W przyszłości usługa ma umożliwić granie także w 8K i 120 klatkach. Pierwszą grą wspieraną przez Google Stadia ma być Doom Eternal. Oficjalna data startu nie jest jeszcze znana, ale wydarzyć ma się to jeszcze w 2019 roku. Na początku usługa będzie dostępna w wybranych krajach między innymi w Stanach Zjednoczonych i części krajów Europejskich. Na liście nie ma jednak Polski.

Stadia nie jest pierwszym tego typu pomysłem. Parę dni temu Microsoft zaprezentował Project xCloud i również zapowiedział jego debiut w tym roku. Od lat eksperymentuje ze streamingiem w chmurze także Sony. Na telewizorach przez moment była obecna platforma GameFly. Do tej pory projekty takie praktycznie nie miały szans na zyskanie szerszej popularności ze względu na ograniczoną przepustowość łącz internetowych. Teraz gdy sieć 5G jest tuż za rogiem, a światłowód zaczyna docierać bezpośrednio do domów i mieszkań szanse na uzyskanie odpowiednich parametrów wydają się być jak coraz bardziej realne.

Czy jednak Google jest w stanie w pełni rywalizować z Microsoftem i Sony? Doświadczenie Google w swoich różnorodnych projektach pokazuje, że firmie wiele eksperymentów nie wychodzi i często są niedopracowane lub pozostają w wiecznych fazach beta. Wystarczy spojrzeć jak bardzo Android TV nie stał się platformą dla graczy, choć miał ku temu podstawy w postaci dostępu do Google Play. Przykładów ambitnych, a nie zrealizowanych projektów Google jest wiele.

Pewne jest, że prawdopodobnie kolejna generacja konsol może być ostatnią. Microsoft tworząc Game Pass, a teraz xCloud zmierza w kierunku usługi, a nie sprzętu. Zamiast poświęcać budżet na rozwój kolejnych generacji urządzeń, będzie można skupić się na czerpaniu profitów z abonamentu, przy coraz to niższych kosztach utrzymania odpowiedniej infrastruktury chmurowej.

Wciąż jednak jest to temat przyszłości, a nie teraźniejszości. Nadal na mapach mamy białe plamy i miejsca w miejskiej dżungli, gdzie dociera co najwyżej 10 mbps Neostrada. Jednocześnie możemy sobie fantazjować i snuć wizje w której całość naszych urządzeń jest w chmurze, a komputery i smartfony mają wyłącznie służyć za wyświetlacze.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Dobrze napisane :)
Poprawiłbym tylko ostatnie zdanie – nie całość naszych urządzeń, a całość wynajmowanych urządzeń.
Wygląda na to, że w przyszłości coraz więcej rzeczy będzie wynajmowanych/wypożyczanych…
mieszkania, TV, samochody, skutery, rowery, hulajnogi, komputery, telefony.

“Do tej pory projekty takie praktycznie nie miały szans na zyskanie szerszej popularności ze względu na ograniczoną przepustowość łącz internetowych.”

Raczej jest to kwestia tego, że w sporej ilości serwerowni od kilku lat mamy dostępne coraz bardziej solidne jednostki GPU, coś co kilka lat temu było nierealne – bo niepotrzebne.
Pomysł Google może być również swoista optymalizacją niewykorzystania przez firmy trzecie tej mocy.

Dobrze napisane :)
Poprawiłbym tylko ostatnie zdanie – nie całość naszych urządzeń, a całość wynajmowanych urządzeń.
Wygląda na to, że w przyszłości coraz więcej rzeczy będzie wynajmowanych/wypożyczanych…
mieszkania, TV, samochody, skutery, rowery, hulajnogi, komputery, telefony.

“Do tej pory projekty takie praktycznie nie miały szans na zyskanie szerszej popularności ze względu na ograniczoną przepustowość łącz internetowych.”

Raczej jest to kwestia tego, że w sporej ilości serwerowni od kilku lat mamy dostępne coraz bardziej solidne jednostki GPU, coś co kilka lat temu było nierealne – bo niepotrzebne.
Pomysł Google może być również swoista optymalizacją niewykorzystania przez firmy trzecie tej mocy.