Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Netflix ogranicza w Polsce dostęp do okresu próbnego – prawdopodobnie przez nieuczciwych użytkowników

Netflix ogranicza w Polsce dostęp do okresu próbnego – prawdopodobnie przez nieuczciwych użytkowników

Paweł Okopień
paweloko
4
Dodane: 5 lat temu

Na razie Netflix nie podwyższa cen w Polsce, za to platforma zrezygnowała z 30-dniowego okresu próbnego. To prawdopodobnie odpowiedź na sprzedaż tanich kont na serwisach aukcyjnych. Netflix też oczywiście standardowo informuje, że ta zmiana to tylko test.

Netflix podobnie jak usługi Google i wiele innych internetowych produktów i usług jest w ciągłej fazie rozwoju. Oznacza to często, że klienci są królikami doświadczalnymi i żyją w ciągłej wersji beta. Co prawda same aplikacje Netflixa są dopracowane i trudno im coś zarzucić, to oferta bywa zmienną. Treści od partnerów pojawiają się i znikają. Najwięcej eksperymentów dotyczy jednak planów taryfowych. Od miesięcy Netflix w różnych częściach świata podwyższa cenny lub jedynie prezentuje cenniki z podwyższonymi cenami. Tak jest także w Polsce. Na razie jednak ceny pozostają na niezmienionym od dwóch lat poziomie 34 złote za konto Basic, 43 zł za konto standard oraz 52 zł za plan Premium.

Oczywiście posiadając telewizor 4K rekomenduje wyłącznie zakup pakietu Premium. Plusem jest fakt, że można nim podzielić się z rodziną, bliskimi i mieć 4 konta użytkowników. Dzięki czemu jego cena staje się bardzo atrakcyjna.

Natomiast dla wielu osób Netflix w Polsce okazuje się być „zbyt drogi”, ewentualnie próbują „oszukać system” bo można to zrobić. Dlatego w serwisach aukcyjnych nie brakuje (a raczej brakowało) ofert w których można było mieć miesięczny dostęp do serwisu za kilka złotych. Przy czym co miesiąc trzeba zwykle zmieniać konto. Internetowi biznesmeni-cwaniacy zarabiali oferując za opłatą darmowy okres próbny na różnych kartach płatniczych i kontach e-mail. To, że komuś się chce w takie rzeczy bawić jest zadziwiające. Jednak najwidoczniej proceder był spory, skoro Netflix przynajmniej tymczasowo zablokował możliwość korzystania z 30-dniowego okresu próbnego w naszym kraju.

W roku 2019 wciąż nie brakuje osób, które korzystają z torrentów, serwisów internetowych oferujących marnej jakości streaming z treściami do których osoba udostępniająca nie ma praw autorskich, czy kombinują, jak obejść płatności czy to w serwisie Netflix, czy Spotify, czy też w serwisach internetowych, gdzie treści są za Paywallem (szczycą się tym nawet korespondenci TVP). Brakuje edukacji (wiele osób niestety nie zdaje sobie sprawy z tego, że serwisy typu ekino są pirackie, albo im to w żaden sposób nie przekszadza), występuje społeczne przyzwolenie.

W dobie serwisów streamingowych, tanich filmów w iTunes, dostępu do treści w dniu premiery trudno jest znaleźć usprawiedliwienie dla piractwa. Tymczasem to wciąż ma się dobrze. Trudno więc dziwić się decyzji Netflixa. Ucierpią na tym, rzeczywiście te osoby, które chciałyby sprawdzić Netflixa.

Jednak, jeśli macie bliskich o których wiecie, że mogliby chcieć w przyszłości skorzystać z Netflixa to dobrym pomysłem jest zakup kart podarunkowych, które pozwolą sprawdzić sierwis przez krótki okres bez podpinania karty płatniczej do konta.

Niestety walka z piratami po raz kolejny oznacza utrudnienia dla zwykłych użytkowników. W ostatnim czasie na przykład nc+ było zmuszone ograniczyć dostęp do kanału Canal+ 4K z modułów Cam. Przykładów takich ograniczeń dla uczciwych klientów jest więcej, właśnie dlatego, że gdzieś znajdzie się czarna owca.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Przyznam się że sam raz zakupiłem nielegalny dostęp do Netflixa, ale było to w czasie kiedy nie było jeszcze kart podarunkowych, nie przepadam zostawiania numerów kart w każdym serwisie jaki chce sprobować. Kupiłem raz i zaraz wykupiłem na moje prawdziwe dane i od tego czasu opłacam.

Ja to widzę też tak że często jest problem z kartami podarunkowymi, czasami sami usługodawcy są sobie winni. Kiedyś kupiłem doładowanie Googla w Hiszpani i zadziałało w moim kraju zamieszkania, ostatnim razem będąc w Niemczech ponownie zakupiłem doładowanie Googla i okazało się że nie da się doładować konta i jestem 50 euro w plecy bo support GooglePlay nie był w stanie mi pomóc. Mogę zwrócić doładowanie ale ponownie w Niemczech będę za 3-4 miesiące. Nie miałbym pretensji jeśli bym kupił doładowanie poza unią ale wewnątrz uni europejskiej? Słabo to wypada i Google nie zarobi na mnie już ani jednego eurocenta!

Tidal kolejna usługa gdzie nie można kupić karty podarunkowej nie licząc USA, skoro w USA można, to czemu nie można na terenie uni europejskiej wprowadzić do dystrybucji? Europejczyk gorszy klient?

Paweł przepraszam, ale NC+ nie walczyła z piratami!!! Utrudniała życie legalnym użytkownikom pod przykrywką walki z piratami a jest to zasadnicza różnica!!! Canal+ 4K można było, można obecnie i będzie można jeszcze długi czas oglądać nielegalnie (sharlink) Nie ma obecnie technicznych rozwiązań na problem sharlinku, wiec ograniczanie legalnym odbiorcom treści to jak strzelanie do muchy z armaty!!!!!

Z jednej strony mamy Januszów biznesu i Januszów zaskórniaków z drugiej strony many firmy które po macoszemu traktują swoich klientów, Firmy które okradają swoich klientów oraz firmy które zamiast podnosić poziom świadczonych usług utrudniają życie legalnym klientom.

Niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble obniżył podatek na alkohole, okazało się że obniżka była tak znaczna że przestało być opłacalne kupowanie alkoholu (spod lady) Rocznie przychody z tytułu podatku z alkoholu okazały się większe niż przed podwyżką. Może czasami polityka cenowa powinna być zrewidowana?

Mam kilku znajomych Brytyjczyków którzy wykupują legalne abonamenty w innym kraju niż zamieszkania, wiec nie jesteśmy jedynymi Januszami!

Przyznam się że sam raz zakupiłem nielegalny dostęp do Netflixa, ale było to w czasie kiedy nie było jeszcze kart podarunkowych, nie przepadam zostawiania numerów kart w każdym serwisie jaki chce sprobować. Kupiłem raz i zaraz wykupiłem na moje prawdziwe dane i od tego czasu opłacam.

Ja to widzę też tak że często jest problem z kartami podarunkowymi, czasami sami usługodawcy są sobie winni. Kiedyś kupiłem doładowanie Googla w Hiszpani i zadziałało w moim kraju zamieszkania, ostatnim razem będąc w Niemczech ponownie zakupiłem doładowanie Googla i okazało się że nie da się doładować konta i jestem 50 euro w plecy bo support GooglePlay nie był w stanie mi pomóc. Mogę zwrócić doładowanie ale ponownie w Niemczech będę za 3-4 miesiące. Nie miałbym pretensji jeśli bym kupił doładowanie poza unią ale wewnątrz uni europejskiej? Słabo to wypada i Google nie zarobi na mnie już ani jednego eurocenta!

Tidal kolejna usługa gdzie nie można kupić karty podarunkowej nie licząc USA, skoro w USA można, to czemu nie można na terenie uni europejskiej wprowadzić do dystrybucji? Europejczyk gorszy klient?

Paweł przepraszam, ale NC+ nie walczyła z piratami!!! Utrudniała życie legalnym użytkownikom pod przykrywką walki z piratami a jest to zasadnicza różnica!!! Canal+ 4K można było, można obecnie i będzie można jeszcze długi czas oglądać nielegalnie (sharlink) Nie ma obecnie technicznych rozwiązań na problem sharlinku, wiec ograniczanie legalnym odbiorcom treści to jak strzelanie do muchy z armaty!!!!!

Z jednej strony mamy Januszów biznesu i Januszów zaskórniaków z drugiej strony many firmy które po macoszemu traktują swoich klientów, Firmy które okradają swoich klientów oraz firmy które zamiast podnosić poziom świadczonych usług utrudniają życie legalnym klientom.

Niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble obniżył podatek na alkohole, okazało się że obniżka była tak znaczna że przestało być opłacalne kupowanie alkoholu (spod lady) Rocznie przychody z tytułu podatku z alkoholu okazały się większe niż przed podwyżką. Może czasami polityka cenowa powinna być zrewidowana?

Mam kilku znajomych Brytyjczyków którzy wykupują legalne abonamenty w innym kraju niż zamieszkania, wiec nie jesteśmy jedynymi Januszami!

Dziwi decyzja w takiej formie, mogliby przejść na “podwójną weryfikacje” poprzez podanie np numeru telefonu przy zakładaniu konta. Z tymi już ciut ciężej oszukiwać