Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Chcesz wygodnie korzystać z Apple CarPlay? Kup drugiego iPhone’a

Chcesz wygodnie korzystać z Apple CarPlay? Kup drugiego iPhone’a

Paweł Okopień
paweloko
43
Dodane: 5 lat temu

CarPlay w większości pojazdów jest przewodowy. Jednak w ostatnich latach stał się praktycznie standardem, obecnym w bardzo szerokiej gamie nowych pojazdów i to często w standardzie lub w dość niskich pakietach wyposażenia. Co jednak zrobić, aby korzystać z niego wygodnie? Kupić drugiego iPhone’a.

Przewodowy CarPlay to przeklęte ograniczenie tej technologii. Na razie nic nie zapowiada tego, aby na masową skalę pojawił się w wersji bezprzewodowej. Zresztą zanim się pojawi to do wielu klientów trafią obecne pojazdy z przewodowym CarPlay. Technologia ta jest ograniczona, zwłaszcza w Polsce. Choć jest szansa, że podczas czerwcowego WWDC zobaczymy, kolejne nowości na tej „platformie” Apple.

W Polsce bolączką jest brak Siri, co ogranicza dostęp do wiadomości, czy korzystanie z komend głosowych. W dodatku nie ma możliwości korzystania zarówno z angielskiej Siri i polskiego Voice-Over. Choć funkcja sterowania głosowego w języku polskim działa bardzo sprawnie i to od iPhone’a 3GS, to nie możemy z niej korzystać, gdy jest włączona Siri. A bez włączonej Siri nie uruchomimy CarPlay.

Wróćmy jednak do CarPlay i kwestii komfortu użytkowania. Sam CarPlay to często jeden ze sposobów na dostęp do nawigacji w tani sposób. Nawigacje w samochodach zwykle kosztują kilkatysięcy złotych i w dodatku aktualizację są ograniczone lub również dodatkowo płatne. To także szybki dostęp do Apple Music, Audiobooków czy Podcastów oraz radia internetowego. Czyli wszystkiego, czego rzeczywiście możemy potrzebować prowadząc samochód.

Jednak, aby z tego skorzystać musimy wejść do samochodu wyjąć telefon z kieszeni, damskiej torebki. Znaleźć kabel, wpiąć w niego iPhone’a. Przy dłuższej podróży nie jest to jakoś uciążliwe. Natomiast przy codziennym przemieszczaniu się, wsiadaniu i wysiadaniu z samochodu robi się irytujące.

Dlatego najprostszym sposobem na to, aby zawsze mieć dostęp do CarPlay jest po prostu podpięcie iPhone’a z pakietem danych na stałe. Drugi telefon na przykład iPhone 5S, którego nabędziemy za mniej niż 500 zł. W ten sposób zyskamy dostęp do audiobooków, Apple Music, nawigacji zawsze. W wielu samochodach, złącze USB ulokowane jest w podłokietniku lub innym miejscu, gdzie możemy zgrabnie ukryć nasz telefon, tak aby nie był on na widoku. Dodatkowe abonamenty na dane, czy dodatkowa karta pre-paid to nie jest gigantyczny koszt. Nie ma też problemu z komunikacją przez FaceTime Audio, a w przypadku wiadomości możliwa jest ich pełna synchronizacja dzięki chmurze. Zawsze jest to też pewien backup, jeśli chodzi o telefon.

Kombinacja z dodatkowym iPhone’m jest na pewno mniej uciążliwa niż każdorazowe podpinanie swojego głównego iPhone’a. Jest też tańsza niż zakup dodatkowej nawigacji, nawet tej zewnętrznej. Co nie zmienia jednak faktu, że CarPlay powinien zostać wymyślony na nowo i być w pełni bezprzewodowy.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 43

Wkładanie kluczyków do stacyjki też jest niewygodne. W 90% samochodów z CarPlay nie trzeba tego robić.

Ale wtedy domyślnym telefonem do rozmów jest ten podpięty na stałe i przychodzące rozmowy na nasz „główny” telefon nie łączy się na głośnomówiący i nie wycisza tego co leci z telefonu podpiętego (muzyka). Inaczej mówiąc tracimy zestaw mówiący dla stale używanego telefonu (numeru). Czyli coś za coś?

To zależy od samochodu i systemu multimedialnego. W wielu spokojnie nasz główny telefon może działać po bluetooth

Paweł, śledzę temat już od dawna. Sam korzystałem z drugiego iPhone’a do CarPlay. Niestety nie znam samochodu ani systemu audio, który pozwoli korzystać z CarPlay i bluetooth jednocześnie. Zaraz po podłączeniu iPhone’a, całe połączenie przekazywane jest do CarPlay. Nie ma możliwości korzystania z systemu głośnomówiącego poprzez BT. Korzystałem nawet z Tandem w T-Mobile (dwie karty sim, jeden numer). Niestety więcej z tym problemów niż pożytku. Ogólnie tylko i wyłącznie połączenie po kablu jest na daną chwilę najwygodniejsze, choć nie tak wygodne jakbyśmy chcieli

Dokładnie. Podpięcie iPhone przez kabel eliminuje działanie bluetooth :( sprawdziłem to w kilkunastu różnych samochodach i wszędzie jest tak samo. Podpięcie kabla jest chyba najmniej uciążliwym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę że jednak korzystając z CarPlay bateria jest w użyciu i jej ładowanie ma sens. Poza tym od momentu jak mam dwa numery w swoim XS nie wyobrażam sobie korzystać znów z dwóch słuchawek :)

W Hondzie Civic X gen działa.
Jechałem ostatnio takim i mój iPhone po kablu do CarPlay a żony po BT.
Muzyka i rozmowy możliwe z każdego z nich niezależnie natomiast nawigacja, Siri itp. tylko po kablu

Mam forda i działa BT osobno wiec mogę mieć podłączony drugi telefon do CarPlay

Głośnomówiący idzie przez Bluetooth, a nie kabel, możesz używać swojego telefonu

Ludzie! Kupujecie urządzenia Apple dla ekosystemu a nie potraficie skorzystać z ich funkcjonalności. Rozwiązanie jest banalnie proste. Należy włączyć na naszym ‘głównym’ telefonie funkcjonalność ‘Na innych urządzeniach’ i tam tam ‘Gdy w pobliżu’ włączyć dla ‘samochodowego’ iPhone i wszystkie przychodzące połączenia pójdą przez CarPlay. Na dwa kolejne pytania z kategorii ‘A co z?:

  1. Dzwonieniem?
  2. Ładowaniem?

Odpowiadam:
1. Staram się nie inicjować połączeń w czasie jazdy. Na to są postoje.
2. ‘Główny’ iPhone’ leży w półeczce i ładuje się bezprzewodowo.

Swoją drogą nie wiem, czy bezprzewodowy CarPlay w tej sytuacji nie wypada gorzej ;-)

Przy okazji taki off-topic: w moim jeździdle jest AP Wifi, który w sumie do niczego nie służy (przynajmniej na razie). Oba telefony podłączyłem do tego AP i wszystko powyżej opisane działa przez ten AP a jak wyjdę z ‘głównym telefonem z samochodu to niezwłocznie się rozłącza od tego AP i rozmowy nie są już przekazywane do ‘samochodowego’ (w końcu samochód to puszka Faradaya).

Samochód: Peugeot Noveau 5008.

A nie trzeba i tak tego drugiego telefonu odblokować po wejściu do samochodu? Z tego co pamiętam port lighting jest blokowany? Chyba, że jak już raz podłączysz to działa do rozłączenia?

Wie ktoś czy jest możliwość ustawienia aby komunikaty z navi (Google Maps, naviexpert itp.) były odtwarzane przez głośnik telefonu gdy ten po kablu jest połączony do carplay? Wyciszanie radia za każdym komunikatem jest nie do wytrzymania.

…a inne wyłączają dźwięk całkowicie na czas komunikatu.

Apple CarPlay używam już ponad półtorej roku i nie mam żadnego problemu z tym, że muszę podłączyć telefon mimo, że kluczyka samochodu nie muszę wyjmować z kieszeni :-) To, że ładuję go w aucie to dla mnie niesamowita zaleta – właściwie może poza niektórymi weekendami mogę zapomnieć o tym że muszę go ładować w domu. Natomiast kupno drugiego telefonu, utrzymywanie kolejnej aktywacji by nawigacja miała dostęp do internetu czy kłopoty z korzystaniem z zestawu głośnomówiącego uważam za nieporozuminie

Nieporozumieniem jest pisanie “półtorej roku” chyba że po pół litry.

U mnie bez kabla mam dostęp do muzyki i połączeń oraz sterowania głosowego Siri. Z kablem dochodzą mapy bo i interface CarPlay (brzydki w porównaniu z tym od producenta samochodu). Map używam raczej przy dłuższych pidróżach więc nie ma problemu z podpięciem kabla i odłożeniem telefonu. Auto to Citroen. Nie widzę potrzeby takich dodatkoeych zabaw i kosztów.

Wkładanie kluczyków do stacyjki też jest niewygodne. W 90% samochodów z CarPlay nie trzeba tego robić.

A nie trzeba i tak tego drugiego telefonu odblokować po wejściu do samochodu? Z tego co pamiętam port lighting jest blokowany? Chyba, że jak już raz podłączysz to działa do rozłączenia?

Apple CarPlay używam już ponad półtorej roku i nie mam żadnego problemu z tym, że muszę podłączyć telefon mimo, że kluczyka samochodu nie muszę wyjmować z kieszeni :-) To, że ładuję go w aucie to dla mnie niesamowita zaleta – właściwie może poza niektórymi weekendami mogę zapomnieć o tym że muszę go ładować w domu. Natomiast kupno drugiego telefonu, utrzymywanie kolejnej aktywacji by nawigacja miała dostęp do internetu czy kłopoty z korzystaniem z zestawu głośnomówiącego uważam za nieporozuminie

Nieporozumieniem jest pisanie “półtorej roku” chyba że po pół litry.

Wie ktoś czy jest możliwość ustawienia aby komunikaty z navi (Google Maps, naviexpert itp.) były odtwarzane przez głośnik telefonu gdy ten po kablu jest połączony do carplay? Wyciszanie radia za każdym komunikatem jest nie do wytrzymania.

…a inne wyłączają dźwięk całkowicie na czas komunikatu.

U mnie bez kabla mam dostęp do muzyki i połączeń oraz sterowania głosowego Siri. Z kablem dochodzą mapy bo i interface CarPlay (brzydki w porównaniu z tym od producenta samochodu). Map używam raczej przy dłuższych pidróżach więc nie ma problemu z podpięciem kabla i odłożeniem telefonu. Auto to Citroen. Nie widzę potrzeby takich dodatkoeych zabaw i kosztów.

Ale wtedy domyślnym telefonem do rozmów jest ten podpięty na stałe i przychodzące rozmowy na nasz “główny” telefon nie łączy się na głośnomówiący i nie wycisza tego co leci z telefonu podpiętego (muzyka). Inaczej mówiąc tracimy zestaw mówiący dla stale używanego telefonu (numeru). Czyli coś za coś?

To zależy od samochodu i systemu multimedialnego. W wielu spokojnie nasz główny telefon może działać po bluetooth

Paweł, śledzę temat już od dawna. Sam korzystałem z drugiego iPhone’a do CarPlay. Niestety nie znam samochodu ani systemu audio, który pozwoli korzystać z CarPlay i bluetooth jednocześnie. Zaraz po podłączeniu iPhone’a, całe połączenie przekazywane jest do CarPlay. Nie ma możliwości korzystania z systemu głośnomówiącego poprzez BT. Korzystałem nawet z Tandem w T-Mobile (dwie karty sim, jeden numer). Niestety więcej z tym problemów niż pożytku. Ogólnie tylko i wyłącznie połączenie po kablu jest na daną chwilę najwygodniejsze, choć nie tak wygodne jakbyśmy chcieli

Dokładnie. Podpięcie iPhone przez kabel eliminuje działanie bluetooth :( sprawdziłem to w kilkunastu różnych samochodach i wszędzie jest tak samo. Podpięcie kabla jest chyba najmniej uciążliwym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę że jednak korzystając z CarPlay bateria jest w użyciu i jej ładowanie ma sens. Poza tym od momentu jak mam dwa numery w swoim XS nie wyobrażam sobie korzystać znów z dwóch słuchawek :)

W Hondzie Civic X gen działa.
Jechałem ostatnio takim i mój iPhone po kablu do CarPlay a żony po BT.
Muzyka i rozmowy możliwe z każdego z nich niezależnie natomiast nawigacja, Siri itp. tylko po kablu

Mam forda i działa BT osobno wiec mogę mieć podłączony drugi telefon do CarPlay

Ludzie! Kupujecie urządzenia Apple dla ekosystemu a nie potraficie skorzystać z ich funkcjonalności. Rozwiązanie jest banalnie proste. Należy włączyć na naszym ‘głównym’ telefonie funkcjonalność ‘Na innych urządzeniach’ i tam tam ‘Gdy w pobliżu’ włączyć dla ‘samochodowego’ iPhone i wszystkie przychodzące połączenia pójdą przez CarPlay. Na dwa kolejne pytania z kategorii ‘A co z?:

Dzwonieniem?
Ładowaniem?

Odpowiadam:
1. Staram się nie inicjować połączeń w czasie jazdy. Na to są postoje.
2. ‘Główny’ iPhone’ leży w półeczce i ładuje się bezprzewodowo.

Swoją drogą nie wiem, czy bezprzewodowy CarPlay w tej sytuacji nie wypada gorzej ;-)

Przy okazji taki off-topic: w moim jeździdle jest AP Wifi, który w sumie do niczego nie służy (przynajmniej na razie). Oba telefony podłączyłem do tego AP i wszystko powyżej opisane działa przez ten AP a jak wyjdę z ‘głównym telefonem z samochodu to niezwłocznie się rozłącza od tego AP i rozmowy nie są już przekazywane do ‘samochodowego’ (w końcu samochód to puszka Faradaya).

Samochód: Peugeot Noveau 5008.