Mario lubi Switcha, Switch lubi Mario
Jeszcze pół roku temu nie widziałam sensu kupowania przenośnej konsoli Nintendo Switch. W domu mam Playstation 4 oraz Xboksa, a poza domem raczej nie gram. Poza tym choćby na wakacje i tak zawsze zabieram tablet, a na nim lub na iPhonie też można w razie potrzeby pograć. Tak więc przed zakupem Switcha broniłam się rękoma i nogami. Do czasu… Moja silna wola jest słaba i w końcu pojawiła się u mnie pokemonowa wersja konsoli z dodatkową grą Mario Party. I powiem Wam, że był to strzał w dziesiątkę!
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 03/2019
Mario Party, kolorowa gra, wydawałoby się dla dzieci. Nic bardziej mylnego! Ona tylko udaje grę dla dzieci. To przygoda dla wszystkich, w każdym wieku, oferująca duży wybór minigier, w których musimy wykazać się swoimi umiejętnościami. Przetestowane zostaną Wasz spryt, refleks i inteligencja, a na końcu poprosicie o więcej. Baseball, spływ pontonem, bitwa czołgów czy smażenie steków. Zabawa jest przednia. Na rodzinne granie z mężem i córką najbardziej przypadła nam do gustu gra planszowa. Rzuty wirtualną kostką i poruszanie się po mapie z przygotowanymi premiami i pułapkami jest co turę przerywane losową minigrą. Celem jest uzbieranie jak największej liczby gwiazdek. Można je nawet ukraść innym graczom. Mamy kilka tematycznych plansz do wyboru, każda ma swoje unikalne cechy.
Jeżeli lubicie coś bardziej dynamicznego, to dostępne są także tryby turniejowe, gdzie naszym zadaniem jest pokonanie kilku minigier i rywalizacja o to, kto uzyska największą liczbę punktów w całym turnieju.
Konsola doskonale się sprawdza w roli stacjonarnej i tak ją wykorzystujemy w 90%. Jej mobilność traktujemy jako dodatek, ale muszę przyznać, że bardzo wygodny na wyjazdach.
Gry na Switcha nie należą do najtańszych, Mario Party i pozostałe gry z serii Mario zapewniają jednak nieskończone pokłady zabawy. Dlatego uważam, że są warte swojej ceny. Samemu, z rodziną czy przyjaciółmi. W domu czy na wakacjach. Połączenie grywalności Mario z mobilnością Switcha jest czymś, obok czego nie można przejść obojętnie. W ostatnich tygodniach do kolekcji doszło nam jeszcze Mario Deluxe oraz Mario Kart. Obie gry to doskonałe umilacze wolnego czasu i będę chciała o nich niedługo trochę więcej napisać, ale jednak to Mario Party tak naprawdę skradło nasze serca. Dzięki temu sympatycznemu hydraulikowi z nadwagą przekonałam się do Nintendo Switch i z czystym sumieniem mogę zarówno konsolę, jak i serię Mario polecić każdemu, kto choć trochę lubi grać. To chyba jedyna gra, której z czystym sumieniem mogę wystawić ocenę 10/10.
Komentarze: 4
Nintendo ma swój niepowtarzalny klimat też niedawno to odkryłem, a miałem różne konsole Xbox One X, PS4 Pro niestety żadna z nich nie ma takich gier jak Nintendo bo tam nie liczy się grafika ale podejście do graczy których jakoś umieją zatrzymać graczy. Grafika często cukierkowa, lub anime ludzie teraz często potrzebują lepszej grafiki, a tak na prawdę liczy się czy ten tytuł będziemy jeszcze kiedyś odwiedzać np. genialna Zelda The Breath od the Wild a fanem nigdy nigdy nie byłem.
Mam jeszcze Wii, trzymam dla Mario :-)
Mam jeszcze Wii, trzymam dla Mario :-)
Nintendo ma swój niepowtarzalny klimat też niedawno to odkryłem, a miałem różne konsole Xbox One X, PS4 Pro niestety żadna z nich nie ma takich gier jak Nintendo bo tam nie liczy się grafika ale podejście do graczy których jakoś umieją zatrzymać graczy. Grafika często cukierkowa, lub anime ludzie teraz często potrzebują lepszej grafiki, a tak na prawdę liczy się czy ten tytuł będziemy jeszcze kiedyś odwiedzać np. genialna Zelda The Breath od the Wild a fanem nigdy nigdy nie byłem.