Blue Moon

Błażej Faliszek

2

Dodane: 5 lat temu
fot. Blue Origin

Długo przyszło nam czekać na poznanie planów Blue Origin. Jednak w końcu najbogatszy człowiek na świecie, Jeff Bezos, zaprezentował nam kierunki swojej firmy. Blue Origin za cel postawiło sobie powrót ludzkości na Księżyc i zostanie tam na dłużej. Przez lata funkcjonowania Blue Origin nie znaliśmy dalszych planów firmy. Teraz wydaje się jasne, że chce mocno współpracować z NASA, bo plany Blue Origin są zbieżne z założeniami NASA. Nawet daty lotów i planowanego lądowania załogowej misji na powierzchni Księżyca się zgadzają.

Wczoraj w Waszyngtonie, na specjalnej prezentacji, Jeff Bezos zaprezentował nowe wizualizacje przyszłej rakiety Blue Origin – New Glenn. Podał nowe informacje na temat jej specyfikacji, zapowiedział, że jeszcze w tym roku jego firma chce wysłać pierwszych ludzi na lot suborbitalny przy pomocy rakiety New Shepard. New Shepard jest już testowany od dłuższego czasu, potrafi wertykalnie lądować, podobnie jak rakiety Falcon firmy SpaceX. Dodatkowo New Shepard na specjalną załogową kapsułę i dużymi oknami. Na ona pozwolić turystom na podziwianie widoków w czasie skoków rakiety.

Kolejna rakieta Blue Origin, New Glenn, ma być bardziej podobna do Falcona 9, umożliwiając wyniesienie znacznie większych ładunków. Dodatkowo ma być wielokrotnego użytku. Pierwszy stopień ma być używany do 25 razy. Jak na razie SpaceX używa pierwszych stopni Falcona 9 do 3 razy, choć zapowiadała 10. New Glenn ma mieć możliwość wyniesienia do 45 ton ładunku na niską orbitę okołoziemską (LEO) oraz do 13 ton na wyższą orbitę geostacjonarną (GTO). Dodatkowo rakieta ma mieć osłony ładunku o średnicy 7 metrów. Dla porównania Falcon 9 może wynieść na LEO 22,8 tony i 8,3 tony na GTO, natomiast Falcon Heavy – 63,8 tony na LEO i 26,7 tony na GTO. Jak widać New Glenn będzie plasował się pomiędzy Falconem 9, a Falconem Heavy. Plusem będzie niewątpliwie osłona ładunku o średnicy 7 metrów. SpaceX używa osłon o średnicy 5,2 metra. Większa średnica osłony ładunku pozwala na wyniesienie w kosmos ładunków o większej średnicy. New Glenn ma lądować na specjalnym statku, który jakiś czas temu kupiło Blue Origin. Będzie on znacznie większy od autonomicznych barek, których używa SpaceX.

Blue Moon – lądownik księżycowy Blue Origin

Najważniejszą deklaracja Bezosa była ta związana z powrotem USA na Księżyc. Blue Origin od trzech lat pracowało nad lądownikiem księżycom, który jest w pełni automatyczny, potrafi wylądować z dokładnością około 20 metrów nawet na zboczu o pochyleniu do 15%. Lądownik Blue Origin będzie zasilany nowym silnikiem – BE-7. Większość elementów tego silnika zrobiona w technologii druku 3D. BE-7 zasilany jest wodorem i tlenem. Blue Origin chce użyć takiego paliwa, ponieważ wodór jest dostępny w każdym miejscu we wszechświecie, a tlen można pozyskać z lodu, który można znaleźć w kraterze Shackletona na południowym biegunie Księżyca.

Blue Origin chce wysłać ludzi na Księżyc już w 2024 roku. Chociaż data ta wydaje się zupełnie nie realistyczna, to dobrze, że w końcu wiemy w jaki sposób Blue Origin chce to zrobić i mamy w końcu pierwszą realną koncepcję lądownika księżycowego, nad którą ktoś pracuje. Jeśli 2024 rok miałby być prawdziwą datą, to w tym roku New Glenn powinien wykonywać już załogowe loty, a za rok lub dwa powinniśmy widzieć pierwsze bezzałogowe lądowanie na Księżycu. Na chwilę obecną w kosmos ludzie wciąż mogą latać jedynie rosyjskimi pojazdami Sojuz, a firmy takie jak SpaceX czy Boeing, od kilku lat pracują nad załogowymi kapsułami, jednak poza bezzałogowym testem Dragona 2 na razie nie są jeszcze w stanie spełnić wszystkich wymogów bezpieczeństwa stawianych im przez NASA. W jaki sposóļ Blue Origin chce to zrobić w tak krótkim czasie – nie wiemy.

Błażej Faliszek

Użytkownik sprzętu Apple od ponad 10 lat. Najcześciej piszę o kosmosie (SpaceX) ale również o elektronice i DIY (Raspberry Pi, Arduino). Działam w stowarzyszeniu Hackerspace Silesia a ostatnio mocno wkręciłem się w temat filtrów powietrza.