Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Sony XG95 – pretendent do miana najlepszego telewizora 2019 roku

Sony XG95 – pretendent do miana najlepszego telewizora 2019 roku

Paweł Okopień
paweloko
12
Dodane: 5 lat temu

Najlepszym dowodem na to, że wiosna w pełni jest fakt, że co rusz trafiają do mnie kartony z nowymi telewizorami do testów. W jednym z nich był 75-calowy Sony XG95 – najlepszy telewizor LCD 4K w ofercie Sony i prawdopodobnie jeden z najlepszych telewizorów w roku 2019.

Przyznam, że rok 2019 będzie bardzo ciekawy, jeśli chodzi o telewizory, ale nie będzie tu brakowało dylematów po stronie konsumentów. Będziemy mieli bardzo dużo tanich i tym samym przeciętnych modeli oraz telewizory topowe o niespotykanych nigdy dotąd parametrach. Jednocześnie też ceny flagowych modeli na starcie, nigdy nie były tak przystępne, czego dowodem jest właśnie Sony XG95. Sony zawsze chciałobyć postrzegane jako marka klasy wyższej. Udowadniało, że nią jest jakość wykończenia, innowacje, dodatki. Choć jednocześnie nie zawsze „dowożone” były wszystkie obietnice związane z obrazem i innymi parametrami. Sony XG95 pokazuje, że Sony jest na dobrym kursie by utrzymać swój wysoki status, jednocześnie bez „sztucznego” zawyżania ceny jedynie za logo.

Sony XG95 to „na papierze” najmocniejszy tegoroczny telewizor LCD 4K w ofercie Sony. Posiada pełne, zaawansowane tylne podświetlanie (Full Array LED) podobnie jak topowe ekrany Samsunga i LG. W przypadku modeli 75 i 85-calowych posiada też technologię zapewniającą szerokie kąty widzenia mimo zastosowania matrycy VA. To rozwiązanie po raz pierwszy pojawiło się w zeszłorocznym ZF9, a teraz potwierdzam, że zostało jeszcze dopracowane i sprawdza się wyśmienicie. Podobną technologię w najwyższych seriach ekranów QLED zastosował też Samsung. Jest to jednak telewizor unikalny, wyróżniający się na tle innych.

Napisałem na wstępie, że telewizory premium nigdy nie były tak przystępne. Jednocześnie patrząc na cenny XG95 w sklepach, nie możemy powiedzieć, że są one niskie. Wersja 55 cali kosztuje 7500 PLN, za 65 cali zapłacimy 9999 PLN, a 75-calowy testowany egzemplarz to wydatek niecałych 18 tysięcy złotych. Wariant 85-calowy trafi do sprzedaży wkrótce. W roku ubiegłym Sony XF9005 kosztował na start odpowiednio 6499/9999/19999 PLN. Sony XF9005 jest świetnym telewizorem, ale to poziom klasy średniej-wyższej, tu mamy do czynienia z telewizorem o półkę wyżej. Oferującym bardzo wysoką jasność w trybie standardowym, jak i zauważalne efekty HDR sięgające powyżej 1000 nitów. Jest rewelacyjna czerń, kontrast i wspomniane kąty widzenia – co zdarza się jedynie w nielicznych ekranach LCD, a w takim połączeniu do teraz się nie zdarzało.

Ceny 55 i 65 cali wydają się wysokie, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że obecnie LCD to wybór w przypadku większych lub mniejszych przekątnych. W przypadku 55 i 65 cali Sony ma do zaoferowania telewizory OLED, tak jak i konkurencja. Natomiast jeśli chcemy większy telewizor zostaje nam LCD i tu, w 2019 roku otrzymujemy wreszcie telewizory najwyższej klasy, w cenach wysokich, ale nie w cenach dobrego samochodu, jak to było jeszcze pięć lat temu, gdy 85-calowy telewizor Sony kosztował 120 tysięcy złotych. To jest kluczowe i wyjaśnia też, dlaczego Sony udostępnia dziennikarzom na całym świecie do testów właśnie wariant 75-calowy, a nie mniejszy.

Obraz najwyższych lotów

Sony XG95 to jeden z tych ekranów, który naprawdę cieszy oczy. Mamy tu, to z czego słynie Sony, czyli świetna płynność obrazu. Jest też czerń i kontrast na doskonałym jak na ekrany LCD poziomie. W połączeniu z dużą jasnością otrzymujemy ekran bliski perfekcji. Wyśmienity do seansów zarówno, w dzień, jak i w nocy. A szerokie kąty widzenia to atut przy nietypowych ustawieniach kanapy względem telewizora, czy seansach, gdzie jesteśmy w większym gronie. Szkoda, że najbliższa duża piłkarska impreza dopiero za rok. Procesor X1 Ultime działa bardzo skutecznie. Na ekranie Sony XG95 bardzo przyjemnie ogląda się kanały telewizyjne z podłączonego do telewizora dekodera.

Sony stawia na dźwięk

Sony oczywiście, jak pozostali producenci, rekomenduje zakup soundbara. Sam osobiście rekomenduje zakup pełnego systemu kina domowego. Jednocześnie jednak firma po raz kolejny nie przechodzi obojętnie, jeśli chodzi o jakość dźwięku. Szkoda jednak, że nie znalazła się tutaj funkcja głośnika centralnego, jaka była obecna w ZF9. Mamy jednak bardzo przyzwoity jak na telewizory dźwięk, który w założeniu ma być podobny jak w telewizorach OLED Sony, gdzie za dźwięk odpowiada cały ekran. Jeśli nie chcecie żadnych dodatkowych urządzeń w salonie, a nie zdecydujecie się na przykład na ekrany OLED Panasonica i Philipsa z soundbarami, to XF95 pod względem dźwiękowym będzie jednym z lepszych wyborów.

Nowy pilot – coś na co czekałem od lat

Nowemu pilotowi Sony już w styczniu poświęciłem osobny artykuł. To istotna jakościowa zmiana. Wreszcie telewizory, które mają być w założeniu premium posiadają pilota, który wygląda jak premium. Jest co prawda wciąż duży, ale znacznie lepiej wyglądający, przyjemny w dotyku i bardziej intuicyjny. Choć to ewolucja rozwiązania, które znamy z przeszłości. Nie jest to najlepszy pilot na rynku, ale pilot pasujący do tego, co oferuje Sony i zdecyodwanie lepszy od swoich poprzedników.

Polubić się z Android TV – zadanie nie łatwe

Niestety tak jak w przypadku innych telewizorów, gdzie obiecano wsparcie dla AirPlay 2, tego jeszcze nie ma. Sony XG95 powinien zainteresować wszystkich, którzy opierają swój inteligentny dom o HomeKit. Telewizor będzie zgodny z aplikacją dom. Na razie nie jest pewne co z TV App, prawdopodobnie pojawi się jesienią, ale nie ma tu nic oficjalnego ze strony Apple i Sony.

Sony XG95 napędzany jest systemem Android 8.0 Oreo i nie wiadomo czy i kiedy otrzyma system w wersji 9.0 oraz czy kiedykolwiek otrzyma system Google’a po zapowiadanych zmianach. Android TV działa obecnie bardzo stabilnie, wciąż jednak zdecydowanie wolniej od konkurencyjnych rozwiązań. Sama idea hubu też jest mocno przestarzała względem tego co mamy w WebOS, Tizenie, a nawet platformie Panasonica. Jednocześnie to właśnie Android TV oferuje najwięcej aplikacji, odtwarzacze multimedialne, jest też większość pożądanych serwisów VOD i nadzieja na kolejne dodatkowe aplikacje, gdy tylko się pojawią. Ostatnio na przykład właśnie na Android TV wypuszczona została aplikacja Horizon Go od UPC. Mimo tego, liczba okien, które trzeba przeskoczyć przy konfiguracji, logowanie się do konta Google’a i świadomość tego, że Google zbiera dane jest czymś, co stale powoduje u mnie dużą niechęć do tego systemu. Jest to jednak kwestia bardzo indywidualna. Zdecydowanie też nie przekreślająca samego telewizora. Trzeba mieć to jednak na uwadze przy wyborze. Dla jednych będzie to duży atut, dla innych rzecz całkowicie obojętna, a jeszcze inni uznają za pewną niedogodność. To czego nie należy się obawiać to jakieś nagłe wyłączenia się telewizora, restarty, zawieszenia – szybki procesor i kolejne usprawnienia w systemie sprawiły, że Sony XG95 jest wolny od tych wad, które dotykają słabszych i starszych urządzeń napędzanych system Google’a.

Sony XG95 – pretendent do tronu

Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o najlepszym telewizorze tego roku, Sony XG95 jest jednak jednym z tych modeli, które będą liczyły się w bezpośredniej walce. Główny rywal w świecie LCD to Samsung Q90R. Jest jeszcze duże grono telewizorów OLED, łącznie z modelami od Sony. Model AF9 zapowiada się ciekawie. Jeśli jednak szukacie 75-calowego telewizora, lub 85-calowego ekranu o najwyższej jakości to Sony XG95 będzie doskonałym wyborem i nawet Android TV nie jest w stanie mu zaszkodzić. Elegancki, solidny wygląd, świetne kąty widzenia, bardzo dobry efekt HDR, wysoka jasność, świetne odwzorowanie kolorów.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Właśnie się pozbyłem tego najlepszego systemu na rzecz Tizena w q90 ktory zjada tego Sonego w przedbiegach

Właśnie się pozbyłem tego najlepszego systemu na rzecz Tizena w q90 ktory zjada tego Sonego w przedbiegach