Nowy NAS w salonie – QNAP HS-453DX Silent NAS

Dominik Łada

20

Dodane: 5 lat temu

Gdy trzy lata temu opisywałem pierwszy NAS do salonu – QNAP HS-251+ – nie miał on żadnej konkurencji na rynku. Pod koniec zeszłego roku QNAP zaprezentował model HS-453DX Silent NAS, który jest jego następcą i rozwinięciem. Nadal takie rozwiązanie nie ma konkurencji.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 04/2019

QNAP HS-453DX Silent NAS właśnie wchodzi na polski rynek. Nowy model to zupełnie nowa, 4-zatokowa konstrukcja. Mocne podzespoły i najnowocześniejsze rozwiązania. Co ciekawe, model HS-251+ pozostanie w ofercie jako entry level.

QNAP wprowadza doskonale wyciszonego NAS-a, wyposażonego w czterordzeniowy procesor Intel Celeron, wyjście HDMI 2.0 (4K 60 Hz), funkcję transkodowania wideo 4K w czasie rzeczywistym i szybki Ethernet 10 GbE. Urządzenie jest zamknięte w nowej, tym razem białej obudowie z pozbawionym wentylatora systemem chłodzenia, co czyni z niego świetne rozwiązanie do salonu i systemu kina domowego. Warto wspomnieć, że model HS-453DX zdobył nagrody CES 2019 Innovation Award oraz Computex d&i Award (przyznawaną za wzornictwo).

Jak wspominałem, sercem NAS-a jest czterordzeniowy procesor Intel Celeron J4105 1.5 GHz (do 2.5 GHz w trybie Turbo Boost), konfigurację uzupełniają 4 GB/8 GB pamięci RAM DDR4 (tym razem można ją samodzielnie wymienić, zatem warto kupić model tańszy, z mniejszą pamięcią i w razie potrzeby ją samodzielnie rozszerzyć) oraz dwie zatoki 3,5″ SATA 6 Gb, dzięki czemu nowy NAS oferuje prędkości zapisu/odczytu na poziomie 677 MB/s. Dwa dodatkowe złącza na dyski M.2 2280 SATA SSD sprawiają, że model HS-453DX może być idealnym hybrydowym rozwiązaniem storage, w którym technologia SSD caching będzie wspomagała tradycyjne twarde dyski, pozwalając na zoptymalizowanie wykorzystania dostępnej przestrzeni dyskowej (na przykład z myślą o aplikacjach streamingowych, takich jak choćby Plex Server). QNAP HS-453DX ma wbudowany szybki Ethernet 10 GbE, obsługujący pięć szybkości przesyłania danych (10 G/5 G/2.5 G/1 G/100 M). À propos pamięci – ciekawe, czy uda się zamontować 16 GB RAM i czy taka konfiguracja będzie działać, bo QNAP milczy na ten temat.

Model HS-453DX wyposażono w cały zestaw funkcji i aplikacji multimedialnych, w tym dwukanałowe transkodowanie 4K w czasie rzeczywistym (czyli konwertowanie w locie materiałów multimedialnych do formatów, które bez problemu można odtwarzać na różnych urządzeniach), Plex Media Server (oferujący streaming do urządzeń zgodnych z DLNA, Apple TV, a także do Roku, Amazon Fire TV oraz Google Chromecast). Aplikacja Cinema28 umożliwia z kolei wykorzystanie QNAP HS-453DX jako centralnego domowego huba multimedialnego, zaś OceanKTV… jako domowej maszyny do karaoke.

Dzięki obsłudze definiowanego programowo extra over-provisioningu (OP) SSD RAID model HS-453DX pozwala użytkownikom na alokowanie dodatkowej przestrzeni OP (od 1 do 60%) w celu zoptymalizowania prędkości losowego odczytu SSD oraz zwiększanie żywotności nośników SSD. Urządzenie pozwala również na korzystanie z bogatej biblioteki dodatkowych aplikacji, dostępnych w serwisie App Center – np. IFTTT Agent oraz Qfiling (programy optymalizujące codzienne zadania i zwiększające produktywność), Qsirch (pełnotekstowa wyszukiwarka plików na NAS-ie) czy Qsync (rozwiązanie do udostępniania i synchronizacji plików). Dzięki obsłudze migawek (snapshot) działających na poziomie bloków użytkownicy mogą skutecznie zabezpieczyć się przed efektami ataku oprogramowania ransomware.

QNAP HS-453DX oczywiście idealnie sprawdzi się też jako dysk sieciowy dla Time Machine. To będzie świetny następca dla wycofanego jakiś czas temu Time Capsule.

Podobnie jak to było z poprzednim modelem, możemy nim zarządzać przez przeglądarkę www albo aplikacje na iOS oraz macOS. Możemy też podłączyć go bezpośrednio do telewizora, podpiąć klawiaturę i mysz, i… używać jako komputera. Działa wbudowana wirtualizacja, możemy zainstalować np. Windows lub Linuxa, jeśli nie odpowiada nam z jakiegoś powodu system QTS, ale odradzam, jeśli nie macie takiej potrzeby. Ja w 95% korzystam z aplikacji na iOS do zarządzania NAS-em.

À propos systemu QTS, to QNAP HS-453DX bardzo mnie pozytywnie zaskoczył. Jako na razie jedyny z oferty QNAP ma najnowszy system w wersji 4.4.0.x. System działa bardzo sprawnie na takiej konfiguracji sprzętowej, ale, co najważniejsze, w bardzo prosty sposób umożliwia migrację danych ze starego NAS na nowy. Przyznam się szczerze, że to była operacja, której najbardziej się obawiałem. Bałem się, że coś pójdzie nie tak, że stracę dane, a tu się okazało, że wystarczyło przełożyć dyski ze starego HS-251+ zaktualizowanego do najnowszego QTS (4.3.0.xxx) i restart. HS-453DX od razu rozpoznał zawartość i ustawienia QTS, nawet tapetę i rozmieszczenie ikon na pulpicie. Musiałem tylko wpisać trzy komendy w terminalu, aby zresetować konfigurację sieci i wszystko ruszyło w 100%. Świetne rozwiązanie. Dzięki takiej operacji mogę dalej używać swoich NAS-owych dysków WD z serii RED.

HS-453DX jest o prawie 10 cm dłuższy od HS-251+. Może to być trochę problematyczne w kwestii miejsca, w którym chce się go postawić. U mnie nowy NAS zmieścił się na styk w miejscu, w którym stał poprzedni. Większa obudowa oczywiście podyktowana jest dwiema dodatkowymi zatokami na dyski SSD, których w HS-251+ nie było. Niestety, to co mi się nie podoba, to decyzja QNAP o zmianie koloru obudowy z czarnej na śnieżnobiałą. Według mnie czarny klocek zdecydowanie lepiej się komponuje w salonie i nie odznacza się przy czarnym ekranie telewizora.

Czego brakuje w HS-453DX? Złącza Thunderbolt 3. Są klasyczne modele NAS-ów QNAP, które już mają złącze TB3, ale, niestety, nie jest to HS-453DX. Dzięki złączu TB3 można się podłączyć kablem i jeszcze szybciej przesyłać duże pliki, z drugiej strony, jeśli mamy szybki router Wi-Fi „AC” i po gigabicie podpięty do niego NAS, to nie będziemy specjalnie odczuwać problemów z prędkością. Trzeba pamiętać, że podłączanie kablem TB3 w NAS-ach polega na stworzeniu interfejsu sieciowego na TB3, a nie bezpośrednim podłączeniu, jak przy dyskach zewnętrznych. HS-453DX ma kilka złącz USB, w tym jedno USB-C w standardzie USB3.0, ale są to złącza tylko do podłączania zewnętrznych dysków i modułów rozszerzających NAS.

Dla kogo jest QNAP HS-453DX? Przede wszystkim polecam go tym, którzy potrzebują NAS, a nie chcą mieć szumiącej, nudnej skrzynki. Możliwość postawienia cichego dysku sieciowego w salonie i korzystanie z jego dobrodziejstw związanych z 4K, prywatną chmurą czy Time Machine jest tego warte. Należy jednak pamiętać, że nie jest to tanie rozwiązanie. Około 3000 złotych plus koszt dysków jest znacznym wydatkiem. Z drugiej strony, taki sprzęt kupujemy na lata, możemy go rozbudowywać, a kupujemy go między innymi jako świetne urządzenie do backupowania, ale też do rozrywki.

Specyfikacja:

• HS-453DX-8G: 8 GB DDR4 RAM (2 × 4 GB) – cena 3500 PLN (bez dysków)
• HS-453DX-4G: 4 GB DDR4 RAM (2 × 2 GB) – cena 2999 PLN (bez dysków)
• Obudowa typu set-top,
• 2 × zatoka SATA 6Gb/s 3,5″ oraz 2 x złącze M.2 2280 SATA 6 Gb/s SSD;
• czterordzeniowy procesor Intel Celeron J4105 1.5 GHz (w trybie Turbo Boost do 2.5 GHz),
• dwukanałowa pamięć DDR4 SODIMM RAM (z możliwością rozszerzenia do 8 GB);
• 1 × port 10GBASE-T (10 G/5 G/2.5 G/1 G/100 M) LAN,
• 1 ×port Gigabit RJ45 LAN,
• 1 ×wyjście HDMI v2.0 oraz 1 ×wyjście HDMI v1.4b;
• 1 ×port Type-C USB 3.0, 2 ×port Type-A USB 3.0 oraz 2 ×port USB 2.0;
• 1 ×wyjście liniowe audio 3.5 mm audio jack;
• 2 ×złącze 3.5 mm dynamic microphone;
• wbudowany głośnik

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada