Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu TP-Link Wi-Fi Mesh AC2200 Deco M9 Plus – własny prawie HomeKit

TP-Link Wi-Fi Mesh AC2200 Deco M9 Plus – własny prawie HomeKit

Norbert Cała
norbertcala
6
Dodane: 5 lat temu

Jeszcze kilka lat temu rynek prostej automatyki był bardzo rozproszony. Brakowało standardów i systemów spinających wiele urządzeń w całość. Potem pojawił się HomeKit i nadzieja, że będziemy mogli całość obsługiwać z jednej aplikacji i tworzyć zależności między urządzeniami. Teraz, po kilku latach, to już codzienność. Co jednak jeśli z jakiegoś powodu nie możemy lub nie chcemy używać HomeKit?


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 02/2019


Powodów, dla których możemy nie chcieć lub nie mieć HomeKit, jest całkiem sporo. Urządzenia, które już mamy, nie obsługują tego protokołu, jakiś użytkownik domu ma urządzenie z Androidem, a chcemy, żeby i on mógł obsługiwać nasz smartdom. No dobra, więcej powodów nie widzę, ale te są całkiem ważne. Tu z pomocą przychodzi urządzenie o dość długiej nazwie TP-Link Wi-Fi Mesh AC2200 Deco M9 Plus. Pozwolę sobie o nim pisać Deco M9. To magiczne urządzenie, a raczej dwa, bo tyle modułów dostajemy w standardowym zestawie, łączy w sobie system Wi-Fi Mesh wraz z bramką do różnych urządzeń automatyki domowej działających po Wi-Fi, Bluetooth oraz Zigbee. Niestety, nie ma na tej liście Z-Wave.

To magiczne urządzenie, a raczej dwa, bo tyle modułów dostajemy w standardowym zestawie, łączy w sobie system Wi-Fi Mesh wraz z bramką do różnych urządzeń automatyki domowej działających po Wi-Fi, Bluetooth oraz Zigbee.

Na początek zatrzymajmy się na chwilę przy Wi-Fi. Deco M9 jest, jak inne urządzenia Deco, routerem i access pointem tworzącym sieć Wi-Fi Mesh. Mesh to taki rodzaj sieci, w której kilka urządzeń tworzy jedną sieć, w której, podobnie jak w sieci GSM, możemy roamingować między poszczególnymi urządzeniami i mieć stały zasięg. To doskonałe urządzenia do dużych domów, rozległych apartamentów oraz wszędzie tam, gdzie istnieją problemy z propagacją sygnału z jednego centralnie umieszczonego urządzenia. O Deco pisaliśmy już kilka razy, więc nie bedę się nad nim rozwodził, ale kilka zadań trzeba napisać.
System Deco od TP-Link pozwala mieszać w jednej sieci różne urządzenia Deco. Ja do tej pory miałem sieć zbudowaną na bazie Deco M5, ale bez problemu rozbudowałem sieć o urządzenia M9, tym samym zyskując możliwości, jakie M9 niesie ze sobą, czyli obsługę urządzeń smart. Było to bardzo proste, w aplikacji Deco dodałem nowe urządzenie i po jego dodaniu pojawiły się w appce nowe ustawienia specjalnie dla smartdomu.
Sieć Wi-Fi zbudowana na bazie Deco M9 działa pod jedną nazwą zarówno w paśmie 2,4 GHz, jak i 5 Ghz i co najlepsze, nie musicie się przejmować, jaką sieć wspiera wasze urządzenie. Jeśli jest nowoczesne i potrafi się łączyć po 5 GHz, to tak zrobi, jeśli starsze i obsługuje tylko 2,4 GHz, to też zadziała.

Sieć Wi-Fi zbudowana na bazie Deco M9 działa pod jedną nazwą, zarówno w paśmie 2,4 GHz, jak i 5Ghz i co najlepsze, nie musicie się przejmować, jaką sieć wspiera wasze urządzenie.

To bardzo ważne, bo sporo urządzeń związanych ze smartdomem działa tylko w 2,4 GHz, na przykład wszystkie produkty popularnego, bo dobrego i taniego, Koogeeka. Deco M9 Plus obsługuje Wi-Fi w całym spektrum standardów 802.11 ac/n/a 5 GHz i 2,4 GHz i prędkość transmisji łącznej wynoszącej aż 2134 Mb/s. Za rozgłaszanie Wi-Fi odpowiada osiem anten w każdej jednostce Deco M9, dodatkowo w każdej mamy dwa gigabitowe porty Ethernet, żeby na przykład wpiąć NAS-a lub bramkę Philipsa. Sam router może obsłużyć do stu różnych urządzeń. To w sumie jest jego najsłabsza strona, chciałoby się mieć ich więcej. W moim domu mam ich około 55, jeszcze więc mam zapas. Takie ograniczenie wynika z domowego przeznaczenia Deco; do zastosowań biznesowych mamy inne, czytaj droższe, urządzenia. Trzeba wspomnieć też, ze Deco jako jedno z nielicznych urządzeń Wi-Fi obsługuje w pełni standard IEEE 802.11r, określający, jak powinien przebiegać proces przełączania mobilnych klientów między kolejnymi punktami dostępowymi.

To skutkuje tym, że chodząc po domu, będziemy się między urządzeniami przełączali bez straty zasięgu. Kończąc o funkcjach Wi-Fi i routera, wspomnę tylko, że Deco ma wbudowany system antywirusowy wykrywający podejrzane strony www i ostrzegający przed wejściem na nie. To bardzo ważne, szczególnie gdy w sieci mamy komputer z Windowsem. System nazywa się TP-Link HomeCareTM i zapewnia naprawdę wysoki poziom bezpieczeństwa sieci, oferując też funkcję kontroli rodzicielskiej oraz funkcję QoS. Aktualna lista funkcji HomeCareTM znajduje się na stronie www.tp-link.com/pl/HomeCare/. Całość zarządzania routerem przeprowadzimy wyłącznie z aplikacji na iOS oraz Androida. Może się to wydawać dziwne dla osoby przyzwyczajonej do zarządzania z przeglądarki www, ale uwierzcie mi, jest bardzo łatwe, proste i przyjemne.

Całośc zarządzania routerem przeprowadzimy tylko i wyłącznie z aplikacji na iOS oraz Androida. Może się to wydawać dziwne dla osobny przyzwyczajonej do zarządzania z przeglądarki www, ale uwierzcie mi, jest bardzo łatwe, proste i przyjemne.

Jeszcze jakiś czas temu aplikacja Deco była dość uboga w ustawienia, ale kolejne aktualizacje sprawiły, że w tej chwili możemy dokonać z niej wszystkich potrzebnych ustawień. W moim przypadku sieć zbudowana na Deco M5 i M9 działa bezproblemowo, a MacBook Pro bardzo często łączy się z maksymalną szybkością 867 Mb/s. Kończąc o samym Wi-Fi, warto wspomnieć, że według TP-Linka zestaw, czyli dwa urządzenia Deco M9 Plus, wystarczą, aby pokryć siecią dom o powierzchni do 400 m2. Niestety, nie mam tak dużego domu, tej informacji więc nie potwierdzę, ale 200 m2 pokrywa bez problemu. Zawsze też możecie dołożyć kolejne urządzenie, aby pozbyć się dziur w zasięgu.
Deco M9 Plus to jednak nie tylko Wi-Fi, pełni on funkcję smarthubu, umożliwiając kontrolę nad urządzeniami automatyki domowej za pomocą łatwej w obsłudze aplikacji. Tej samej, co do konfiguracji Wi-Fi. Do naszego smartdomu możemy dodawać urządzenia, które łączą się za pomocą Wi-Fi, Bluetooth lub Zigbee.

Deco M9 Plus to jednak nie tylko Wi-Fi, pełni on funkcję smarthubu, umożliwiając kontrolę nad urządzeniami automatyki domowej za pomocą łatwej w obsłudze aplikacji.

Deco M9 Plus ma obsługę Bluetooth 4.2 i ZigBee HA1.2. Na liście produktów kompatybilnych znajdziemy głównie smarturządzenia TP-Link (gniazdka, żarówki, przełączniki), są też różne sensory Samsung SmartThings, zamki Kwikset, termostat Nest, żarówki Philipsa (wymagają ciągle bramki Philipsa). Lista ta nie jest specjalnie rozbudowana, ale w sumie powinno dać się podłączyć do aplkacji także produkty niewspierane, a zgodne z protokołem Zigbee. Samo podłączanie urządzeń do naszego smartdomu jest dziecinie proste. Wystarczy wybrać model urządzenia w aplikacji, a ta dalej w prostych krokach poprowadzi nas za rękę. W przypadku różnych urządzeń te kroki potrafią być różne, ale zazwyczaj sprowadza się to do wybrania urządzenia, które chcemy dodać, następnie aplikacja wyszuka je sama w sieci i doda. Na końcu zawsze decydujemy, w którym pomieszczeniu znajduje się dane urządzenie.

Dokładnie tak samo, jak w natywnej aplikacji do obsługi HomeKit. Gdy już dodamy wszystkie urządzenia do odpowiednich lokalizacji, możemy ustawić automatyzację. To również wykonuje się bardzo prosto i podobnie jak w HomeKit. Możemy na przykład włączyć światło, gdy czujnik wykryje ruch lub wyłączyć piec, gdy otworzymy okno. Czyli wszystko to, co w innych systemach automatyki domowej. Muszę też przyznać, że raz skonfigurowana automatyka w Deco M9 jest niezawodna i nie zdarzyło mi się, żeby coś nie działało, jak to się czasem dzieje w HomeKit. Wszystkie urządzenia dodane do Deco M9 Plus są automatycznie obsługiwane zdalnie spoza domu. Działa to przez chmurę TP-Link, która jest domyślnie uruchamiana dla każdej sieci zbudowanej na bazie urządzeń Deco.

Wszystkie urządzenia dodane do Deco M9 Plus są automatycznie obsługiwane zdalnie spoza domu. Działa to przez chmurę TP-Link.

To urządzenie zapowiada się znakomicie, łączy ze sobą prostotę HomeKit, uniwersalność, tworzy wydajną sieć Wi-Fi i jest hubem do smartdomu. To wszystko w cenie tylko 1599 złotych, w sumie czego można chcieć więcej. Ano można. Można chcieć, żeby TP-Link nie porzucił tego produktu i zgodnie z obietnicami dodawał obsługę coraz to nowszych urządzeń. Pełna, aktualna lista obsługiwanych urządzeń jest na stronie www https://www.tp-link.com/en/Deco-M9-Plus/compatibility/. To właśnie mała liczba wspieranych urządzeń jest w tym momencie największą bolączką tego systemu. Największą zaletą jest zaś możliwość taniego zbudowania niezawodnego systemu prostej automatyki domowej, który jest międzyplatformowy i równie dobrze działa na iOS, jak i na Androidzie. To cecha nie do przecenienia, aż się zacząłem zastanawiać, kiedy będzie aplikacja HomeKit na Androida.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

55 urządzeń? Warta ta automatyzacja tych pieniędzy? Mówię o cenie urządzeń i prądu. Rozumiem że jest bajer – ale czy w pewnym momencie nie zaczyna być śmiesznie, lub wręcz żałośnie jak taki tplink nie zadziała…

Mam zautomatyzowany cały dom od dawna i jak się wszystko dobrze ustawi to jest naprawdę bardzo przydatne

55 urządzeń? Warta ta automatyzacja tych pieniędzy? Mówię o cenie urządzeń i prądu. Rozumiem że jest bajer – ale czy w pewnym momencie nie zaczyna być śmiesznie, lub wręcz żałośnie jak taki tplink nie zadziała…

Mam zautomatyzowany cały dom od dawna i jak się wszystko dobrze ustawi to jest naprawdę bardzo przydatne