16-calowy MacBook Pro najprawdopodobniej już we wrześniu
Debiut 16-calowego MacBooka Pro na jesieni może nie być zaskoczeniem. Największą niespodzianką może być jego wygląd, ewentualnie też parametry techniczne. Jestem też przekonany, że cena będzie adekwatna do tego co widzimy w najnowszych cennikach firmy. Wszystko wskazuje na to, że takie urządzenie rzeczywiście zobaczymy, a z nim odświeżenie słabszych komputerów Apple.
Jeff Lin analityk IHS Markit twierdzi, że Apple zaprezentuje we wrześniu 16-calowego MacBooka Pro. Nie jest to pierwsza informacja o takim komputerze, wcześniej też już się takowe przewijały. To co istotne z najnowszych przewidywań to informacja o rozdzielczości ekranu 3072 x 1920 pikseli, czyli więcej niż w przypadku 15-calowego MacBooka (2880 x 1800 pikseli), ale poniżej 4K, która to rozdzielczość też jest stosowana już w laptopach konkurencji.
Czy 16-calowy MacBook Pro ma sens? Na 17-calowy wariant nie ma co liczyć. Ostatni raz taki komputer w ofercie Apple był w 2011 roku, bez wsparcia dla wyświetlacza Retina. Dlatego ekran o przekątnej 16 cali przez część profesjonalistów z pewnością jest pożądany. Istnieją profesje, gdzie potrzebne jest mobilne urządzenie z jak największym wyświetlaczem. Teraz taki MacBook Pro 16 w połączeniu z dodatkowym iPadem Pro 12 może być ciekawym mobilnym dwuekranowym zestawem do pracy. Wierzę, że komputer ten jeśli rzeczywiście się pojawi to zaskoczy nas nieco swoim wyglądem i może będzie rozpoczynał nową generację laptopów Apple. Dobrze by było, aby Apple pożegnało też touchbara i wprowadziło do komputerów Face ID.
Przy okazji odświeżony ma być MacBook i MacBook Air. Właściwie wypadałoby pożegnać 12-calowego MacBooka, oraz wciąż obecnego w ofercie starego MacBooka Air bez Retiny. Jednocześnie przeceniając nowego MacBooka Air o przynajmniej 1000 zł (199 dolarów). To jednak już pobożne życzenia. Apple raczej nie zdecyduje się na zbliżenie podstawowego MacBooka Air ceną do iPada Pro. Podstawowym komputerem ma być iPad. A MacBook to sprzęt dla tych, którzy muszą mieć macOS i są gotowi za to zapłacić. Niestety bariera wejścia w aktualne komputery Apple jest znacznie wyższa niż dekadę temu.
Wyczekuje pewnej rewizji Apple w komputerach. Nowy Mac Pro zapowiada się jako genialne narzędzie dla tych wymagających gigantycznej mocy. Natomiast brakuje sprzętu dla użytkowników wykonujących chociażby szeroko pojęte prace biurowe. 21,5-calowy iMac bez wyświetlacza Retina w cenie 1099 dolarów (5499 PLN) to nie jest szczególnie dobry deal, tak samo jak stary MacBook Air za 999 dolarów (4799 PLN).