Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Jak to jest z tą siecią 5G w praktyce?

Jak to jest z tą siecią 5G w praktyce?

44
Dodane: 5 lat temu

Jak wcześniej wspomniałem, w zeszłym tygodniu byłem w Seulu, w Korei Południowej, na konferencji dotyczącej m.in. sieci 5G.

Testowa sieć 5G

Operator KT niedawno uruchomił testową, ale dostępną już komercyjnie dla klientów, sieć 5G. W zasięgu znajduje się prawie cały Seul i okolice. Sieć opiera się o infrastrukturę Samsunga. Jej uruchomienie poczytywane jest jako bardzo duży sukces. W 80 dni od jej startu sprzedano milion sztuk telefonu Galaxy S10 5G. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę, że konkurencja w sumie sprzedała około 250k sztuk.

Sieć 5G teoretycznie pozwala na uzyskanie maksymalnej prędkości 2,7Gb/s jeśli chodzi o pobieranie. Ale prędkość to nie wszystko i nie jest to najważniejszy aspekt sieci 5G. Dużo ważniejszy w technologii 5G jest brak opóźnienia, niski ping, czy brak strat przesyłanych pakietów. Ma to bardzo duże znaczenie w kwestii np. autonomicznych samochodów, automatyzacji procesów w fabrykach czy inteligentnych miastach, czy też wreszcie np. w zdalnej medycynie. Teoretycznie dzięki 5G można mieć pełne parametry sieci poruszając się z prędkością 500km/h, co oczywiście nie jest możliwe w dotychczasowych sieciach.

Niestety w przypadku 5G, wymagane jest dużo większe zagęszczenie nadajników. Co rodzi problemy związane z szybkością rozwoju sieci. Druga kwestia to, póki co, gorszy zasięg wewnątrz budynków. Co ma związek z pierwszą kwestią. Nie zmienia to faktu, że i tak prędkość jest zazwyczaj wyższa niż w przypadku LTE.

Galaxy S10 5G

Podczas pobytu w Seulu dziennikarze biorący udział w konferencji, na czas pobytu, mieli możliwość przetestowania wspomnianych Galaxy S10 5G pod kątem właśnie pracy w sieci 5G.

Samsung Galaxy S10 5G jest największym modelem z tegorocznej serii “S”. Jest większy od Plusa o 0,3″ i ma w sumie 6,7″. Jednocześnie ma dokładnie tę samą rozdzielczość ekranu co Plus, przez co ma niższe ppi. Powiedzmy sobie szczerze 526 vs 502 ppi jest praktycznie niezauważalne dla ludzkiego oka. Rozmiarowo S10 5G jest bardzo zbliżony do najnowszego Galaxy A80, o którym napiszę więcej już niebawem.

S10 5G ma też większą o 500mAh baterię od Plusa. Mając 4500mAh spokojnie możemy korzystać z telefonu przez cały dzień z okładem. Dzwonić, nie dzwoniłem, ale praktycznie cały dzień używałem go jako źródło internetu – jako smartfon czy hot spot.

Ostatnią różnicą względem pozostałych modeli “S”, to dodanie 4-tego aparatu ToF 3D. ToF, czyli “time of flight”, umożliwiającego precyzyjny pomiar odległości od obiektu i jego zmapowianie 3D.

Prędkość 5G

Ale wróćmy do sieci 5G. S10 5G miałem przez 3 dni. Przez ten czas wykonałem kilkanaście testów prędkości. Testowałem go w różnych miejscach i o różnych porach. W hotelu, w pomieszczeniach, na zewnątrz, w centrum i w Suwonie, w miasteczku Samsunga.

Wyniki jakie uzyskiwałem wahały się od 300 do ponad 700Mb/s jeśli chodzi o pobieranie i 55-65Mb/s jeśli chodzi o wysyłanie. Ale jednej z osób udało się uzyskać nawet 820Mb/s.

Obrazowo – taka prędkość umożliwia pobranie 1GB danych w około 20s. Robi to wrażenie.

Ma to też drugą stronę. Każdy test prędkości kończył się… wykorzystaniem ok 1GB danych z limitu transferu w pakiecie jaki mieliśmy i to w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund. To mi uświadomiło ile testy prędkości potrafią “zeżreć” nam transferu.

Podsumowując

Prędkość 5G jest niesamowita. Niestety nie mamy możliwości obecnie przetestować 5G przy innych zastosowaniach niż internet. Jednak na tym etapie jakim jesteśmy, 5G całkowicie może zastąpić nasz stacjonarny internet jeśli chodzi o prędkość i dostępność wszędzie, a nie tylko tam, gdzie pociągnięty jest światłowód. Po tych trzech dniach mogę tylko powiedzieć, że mocno czekam na taką sieć w Polsce.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 44

Ja wprost przeciwnie, nie czekam na podwyższone promieniowanie elektromagnetyczne i na tysiące nowych anten emitujących to promieniowanie w Polsce. To które jest obecnie wywołuje już wystarczającą ilość chorób. Na pewno nie kupię żadnego urządzenia obsługującego sieć 5G.

WiFi w mieszkaniu tez wylaczysz? Poposisz sąsiadów o to samo? Wszelkie urządzenia emitujące fale radiowe o wysokiej częstotliwości? Wiele dekad korzystamy z sieci telefonii komórkowej i nie ma żadnego dowodu na jej szkodliwość.
A co z pomieniowaniem elektromagnetycznym z kosmosu? Zamieszkasz pod ziemią? Litości.

Nie używam WiFi w moim mieszkaniu. Sąsiadów informuję o szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego. Decyzja o używaniu WiFi należy do nich. Liczę na to że chociaż się nad tym zastanowią. Dowodów na szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego jest dużo. Przytaczają je naukowcy którzy napisali międzynarodowy apel o powstrzymanie na całym świecie wprowadzenia technologii 5G. Proszę się z nim zapoznać. A promieniowanie z kosmosu oczywiście nie jest szkodliwe dla organizmów żywych.

Szczepisz dzieci? Bo jakoś mi pasujesz do tego środowiska.
Nie używasz Wifi. Ciekawe. Zdajesz sobie sprawę, że w każdym w zasadzie miejscu gdzie się znajdujesz na świecie jesteś w zasięgu jakiegoś promieniowania elektromagnetycznego?
A co z technologia LTE? Też to zło? Bo nowa technologia ma inną częstotliwość, szersze pasmo to już taka zła? A co z WiFi w ac? To jest dopiero dramat. Naprawdę przez takich szamanów cofamy się zamiast rozwijać.

Nie ma powodu do obaw. Polskie powietrze i smog wykończą cię znacznie szybciej niż sieć 5G.

Kolejna wyznawczyni “doktora” (czytaj: ajatollacha) Zięby?… Nie ma to jak pożeracze kilogramów chemii, którzy wsłuchują się w takich proroków i nabijają im kieszenie. Nie chce Pani 5G? To niech Pani poprosi o azyl w Afganistanie albo w Somalii. Tam jeszcze długo 5G nie zawita.

Nie rozumiem co ma Pan Zięba do tematu 5G ??? I skąd informacja że ja jestem “pożeraczem kilogramów chemii” ??? Z pewnością nie słyszał Pan o chorobie mikrofalowej. Proszę zapoznać się z tym tematem a dopiero później pisać komentarze.

Ciekawa ulotka reklamowa. Polecam poczytać o współpracy Huawei z MC, szczególnie o “konsultacjach społecznych”

Gdzie sens i logika w twoim pytaniu? Co ma wspólnego jedno z drugim? Równie dobrze możesz zapytać czy autor będzie świętował sprzedaż nowej odmiany jabłek.

Droga Pani Ago, niech Pani odstawi te filmiki na YouTube i znajdzie sobie jakieś pożyteczniejsze zajęcie.

Około 230 naukowców wystosowało protest dotyczący wpływu na zdrowie:
http://www.iemfa.org/wp-content/pdf/2017-09-13-Scientist-Appeal-5G-Moratorium.pdf

A ekspert z łódzkiego Instytutu Medycyny Pracy, prof. Marek Zmyślony (trochę niefortunne nazwisko w tym kontekście), który kieruje Zakładem Ochrony Radiologicznej pisze tak:
– Wiemy, że pole elektromagnetyczne, z którym mamy do czynienia w telefonii komórkowej, działa na organizm człowieka i wywołuje skutki biologiczne. Nie ma natomiast jednoznacznych danych, pozwalających stwierdzić, czy ma to jakieś skutki zdrowotne. Z tego powodu, jeśli chodzi o normy dotyczące promieniowania, należy przyjąć zasadę ostrożności – mówi prof. Marek Zmyślony.

Prof. Zmyślony mówi, że promieniowanie z telefonów komórkowych zaliczone jest do przypuszczalnych kancerogenów.

Choć wygląda na to, że ostatnio dowód ten się pojawił – dodaje badacz, powołując się na wyniki dużego badania amerykańskiego, opublikowanego w 2018 r. oraz potwierdzającego te wyniki badania włoskiego. Ich autorzy wykazali, że u szczurów można wywołać nowotwór, narażając je na promieniowanie takie, jak z telefonu komórkowego.

Więc zanim zaczniecie wyzywać ludzi od anty… wystarczy poświecić 5 min i poczytać.

Jak słusznie zauważyłeś “autorzy wykazali, że u szczurów można wywołać nowotwór”, natomiast nie wykazali, że u ludzi także. Aspiryna może zabić psa, a ludzi leczy. Jak widać organizmy różnią się między sobą. Co jednemu szkodzi, innemu szkody nie czyni. Zamiast bezrefleksyjnie chłonąć prawdy objawione czasami warto wyciągnąć logiczne wnioski.

Haha, rozumiem, że twój logiczny wniosek to: aspiryna leczy ludzi a szkodzi psom więc jak można wywołać raka u szczurów to u ludzi już na pewno nie?
A dociera do ciebie fakt, że jeśli nie udowodniono szkodliwości to nie znaczy, że coś nie jest szkodliwe? Tylko nie jest udowodnione?
A jak sobie wyobrażasz badania na ludziach? Weźmiemy setkę i zobaczymy po pięciu latach ile ma raka? To zapraszam na badania…
Jeśli opinia naukowców to dla ciebie “prawdy objawione” to co cię bardziej przekonuje? Opinia psseudodziennikarza napalonego na internet, który zamiast zastanawiać się jakie trudne pytania zadać na konferencji myślał co będzie na bufecie? I żeby znowu zaprosili bo jak skrytykuje to już nikt nie zaprosi?

Nikt nie udowodnił, że jedzenie arbuzów jest szkodliwe ale to nie znaczy, że nie jest. To nie znaczy, że jest nieszkodliwe. Tylko nieudowodnione. A teraz zamień słowo arbuz na telewizor, 5g, komputer, żarówkę i wszystko inne co człowiek stworzył.
Jak sobie wyobrażamy badania na ludziach? Badania na ludziach przeprowadza się w ten sposób, że patrzy się na statystyki zachorowalności na przestrzeni np. ostatnich dwóch dekad. Jednak oprócz telefonii komórkowej nastąpiło też wiele innych zmian jak np. nawyki żywieniowe, zanieczyszczenie powietrza i setki innych zmienny i nie da się oszacować czy telefonia komórkowa miała wpływ na zachorowalności czy nie.
Źródłem promieniowania elektromagnetycznego jest setki różnych urządzeń i dlaczego akurat telefonia ma być tym jedynym złem?
Nikt nie udowodnił nieszkodliwości jedzenia arbuzów, ale nikt nie stosuje profilaktyki nie jedzenia do czasu udowodnienia nieszkodliwości. Tak samo jak z telefonami. A zadawanie takich pytań wśród poważnych ludzi naraża tylko na śmieszność.

No niestety problem w tym, że arbuzy były zanim pojawiło się słowo badanie więc zostały zbadane przez miliony ludzi, organoleptycznie.
A jak lubisz bawić się w zamienianie słów to zamień arbuza np. na glifosat lub azbest (w czasie ich implementacji) i podsumuj straty. Chociaż lodówka to też dobry przykład; freon i dziura ozonowa coś ci mówi?

Ciekawa ulotka reklamowa. Polecam poczytać o współpracy Huawei z MC, szczególnie o „konsultacjach społecznych”

Gdyby sieci popracowały nad przepustowością i dostępnością LTE to myślę, że jeszcze jakiś czas 5G nie byłoby potrzebne. Nie lekceważyłbym promieniowania elektromagnetycznego. Zwróćcie uwagę na plagę zachorowań na raka.

Zdajecie sobie sprawę, że stacje nadające w 28 GHz czyli takiej jak 5G działają w Polsce od kilku dekad?? Więc można założyć, że zostały przetestowane raczej i nie widać ani efektów ubocznych ani protestów żadnych.

Ja wprost przeciwnie, nie czekam na podwyższone promieniowanie elektromagnetyczne i na tysiące nowych anten emitujących to promieniowanie w Polsce. To które jest obecnie wywołuje już wystarczającą ilość chorób. Na pewno nie kupię żadnego urządzenia obsługującego sieć 5G.

WiFi w mieszkaniu tez wylaczysz? Poposisz sąsiadów o to samo? Wszelkie urządzenia emitujące fale radiowe o wysokiej częstotliwości? Wiele dekad korzystamy z sieci telefonii komórkowej i nie ma żadnego dowodu na jej szkodliwość.
A co z pomieniowaniem elektromagnetycznym z kosmosu? Zamieszkasz pod ziemią? Litości.

Nie używam WiFi w moim mieszkaniu. Sąsiadów informuję o szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego. Decyzja o używaniu WiFi należy do nich. Liczę na to że chociaż się nad tym zastanowią. Dowodów na szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego jest dużo. Przytaczają je naukowcy którzy napisali międzynarodowy apel o powstrzymanie na całym świecie wprowadzenia technologii 5G. Proszę się z nim zapoznać. A promieniowanie z kosmosu oczywiście nie jest szkodliwe dla organizmów żywych.

Szczepisz dzieci? Bo jakoś mi pasujesz do tego środowiska.
Nie używasz Wifi. Ciekawe. Zdajesz sobie sprawę, że w każdym w zasadzie miejscu gdzie się znajdujesz na świecie jesteś w zasięgu jakiegoś promieniowania elektromagnetycznego?
A co z technologia LTE? Też to zło? Bo nowa technologia ma inną częstotliwość, szersze pasmo to już taka zła? A co z WiFi w ac? To jest dopiero dramat. Naprawdę przez takich szamanów cofamy się zamiast rozwijać.

Nie ma powodu do obaw. Polskie powietrze i smog wykończą cię znacznie szybciej niż sieć 5G.

Nie rozumiem co ma Pan Zięba do tematu 5G ??? I skąd informacja że ja jestem “pożeraczem kilogramów chemii” ??? Z pewnością nie słyszał Pan o chorobie mikrofalowej. Proszę zapoznać się z tym tematem a dopiero później pisać komentarze.

Ciekawa ulotka reklamowa. Polecam poczytać o współpracy Huawei z MC, szczególnie o “konsultacjach społecznych”

Gdzie sens i logika w twoim pytaniu? Co ma wspólnego jedno z drugim? Równie dobrze możesz zapytać czy autor będzie świętował sprzedaż nowej odmiany jabłek.

Około 230 naukowców wystosowało protest dotyczący wpływu na zdrowie:
http://www.iemfa.org/wp-content/pdf/2017-09-13-Scientist-Appeal-5G-Moratorium.pdf

A ekspert z łódzkiego Instytutu Medycyny Pracy, prof. Marek Zmyślony (trochę niefortunne nazwisko w tym kontekście), który kieruje Zakładem Ochrony Radiologicznej pisze tak:
– Wiemy, że pole elektromagnetyczne, z którym mamy do czynienia w telefonii komórkowej, działa na organizm człowieka i wywołuje skutki biologiczne. Nie ma natomiast jednoznacznych danych, pozwalających stwierdzić, czy ma to jakieś skutki zdrowotne. Z tego powodu, jeśli chodzi o normy dotyczące promieniowania, należy przyjąć zasadę ostrożności – mówi prof. Marek Zmyślony.

Prof. Zmyślony mówi, że promieniowanie z telefonów komórkowych zaliczone jest do przypuszczalnych kancerogenów.

Choć wygląda na to, że ostatnio dowód ten się pojawił – dodaje badacz, powołując się na wyniki dużego badania amerykańskiego, opublikowanego w 2018 r. oraz potwierdzającego te wyniki badania włoskiego. Ich autorzy wykazali, że u szczurów można wywołać nowotwór, narażając je na promieniowanie takie, jak z telefonu komórkowego.

Więc zanim zaczniecie wyzywać ludzi od anty… wystarczy poświecić 5 min i poczytać.

Jak słusznie zauważyłeś “autorzy wykazali, że u szczurów można wywołać nowotwór”, natomiast nie wykazali, że u ludzi także. Aspiryna może zabić psa, a ludzi leczy. Jak widać organizmy różnią się między sobą. Co jednemu szkodzi, innemu szkody nie czyni. Zamiast bezrefleksyjnie chłonąć prawdy objawione czasami warto wyciągnąć logiczne wnioski.

Haha, rozumiem, że twój logiczny wniosek to: aspiryna leczy ludzi a szkodzi psom więc jak można wywołać raka u szczurów to u ludzi już na pewno nie?
A dociera do ciebie fakt, że jeśli nie udowodniono szkodliwości to nie znaczy, że coś nie jest szkodliwe? Tylko nie jest udowodnione?
A jak sobie wyobrażasz badania na ludziach? Weźmiemy setkę i zobaczymy po pięciu latach ile ma raka? To zapraszam na badania…
Jeśli opinia naukowców to dla ciebie “prawdy objawione” to co cię bardziej przekonuje? Opinia psseudodziennikarza napalonego na internet, który zamiast zastanawiać się jakie trudne pytania zadać na konferencji myślał co będzie na bufecie? I żeby znowu zaprosili bo jak skrytykuje to już nikt nie zaprosi?

Nikt nie udowodnił, że jedzenie arbuzów jest szkodliwe ale to nie znaczy, że nie jest. To nie znaczy, że jest nieszkodliwe. Tylko nieudowodnione. A teraz zamień słowo arbuz na telewizor, 5g, komputer, żarówkę i wszystko inne co człowiek stworzył.
Jak sobie wyobrażamy badania na ludziach? Badania na ludziach przeprowadza się w ten sposób, że patrzy się na statystyki zachorowalności na przestrzeni np. ostatnich dwóch dekad. Jednak oprócz telefonii komórkowej nastąpiło też wiele innych zmian jak np. nawyki żywieniowe, zanieczyszczenie powietrza i setki innych zmienny i nie da się oszacować czy telefonia komórkowa miała wpływ na zachorowalności czy nie.
Źródłem promieniowania elektromagnetycznego jest setki różnych urządzeń i dlaczego akurat telefonia ma być tym jedynym złem?
Nikt nie udowodnił nieszkodliwości jedzenia arbuzów, ale nikt nie stosuje profilaktyki nie jedzenia do czasu udowodnienia nieszkodliwości. Tak samo jak z telefonami. A zadawanie takich pytań wśród poważnych ludzi naraża tylko na śmieszność.

No niestety problem w tym, że arbuzy były zanim pojawiło się słowo badanie więc zostały zbadane przez miliony ludzi, organoleptycznie.
A jak lubisz bawić się w zamienianie słów to zamień arbuza np. na glifosat lub azbest (w czasie ich implementacji) i podsumuj straty. Chociaż lodówka to też dobry przykład; freon i dziura ozonowa coś ci mówi?

Ciekawa ulotka reklamowa. Polecam poczytać o współpracy Huawei z MC, szczególnie o “konsultacjach społecznych”

Gdyby sieci popracowały nad przepustowością i dostępnością LTE to myślę, że jeszcze jakiś czas 5G nie byłoby potrzebne. Nie lekceważyłbym promieniowania elektromagnetycznego. Zwróćcie uwagę na plagę zachorowań na raka.

Zdajecie sobie sprawę, że stacje nadające w 28 GHz czyli takiej jak 5G działają w Polsce od kilku dekad?? Więc można założyć, że zostały przetestowane raczej i nie widać ani efektów ubocznych ani protestów żadnych.