Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Klasyczna nawigacja w czasach CarPlay – TomTom Go Premium

Klasyczna nawigacja w czasach CarPlay – TomTom Go Premium

Paweł Okopień
paweloko
8
Dodane: 5 lat temu

W dobie CarPlay, wbudowanych w samochody nawigacji, zewnętrzne urządzenie jest już reliktem przeszłości. Producenci takich urządzeń doskonale sobie zdają z tego sprawę. Wciąż jest jednak pewna nisza. TomTom stara się ją zagospodarować i to oferując bardzo nowoczesne urządzenie, jakim jest TomTom Go Premium. Sprzęt idealny na wakacyjne wojaże.

Czy TomTom Go i inne nawigacje mają jeszcze sens?

Nie pisałbym o tradycyjnym urządzeniu nawigacyjnym, gdyby nie wakacyjna aura za oknem. Trzeba jasno sobie powiedzieć: nawigacje samochodowe odchodzą do lamusa. Kilka firm z branży zostało już dawno pogrzebanych, inne przejęte, reszta odpowiednio zmodyfikowała swój biznes. Tak jak TomTom, dla którego rynek konsumencki to tylko odnoga kontynuowana raczej z sentymentu niż dla realnego biznesu. Firma skupia się na dostarczaniu rozwiązań dla całego sektora automotive, jest partnerem Apple, licencjonuje swoje rozwiązania, rozwija narzędzia niezbędne w samochodach autonomicznych. Na rynku konsumenckim, jeśli już, to stawia także na mobile, czego dowodem jest nowa aplikacja dla iOS wydana parę tygodni temu, wspierająca CarPlay. To aplikacja w modelu subskrypcyjnym. Pozostają jednak jeszcze klasyczne nawigacje.

 

TomTom Go

Dla kogo taka nawigacja? Przede wszystkim dla tych, którzy są tradycjonalistami, mają dobre wspomnienia z nawigacji i cenią sobie takie rozwiązania. Także w dużej mierze dla posiadaczy starszych pojazdów. I to raptem tych kilka lat starszych lub w miarę nowych, ale niewyposażonych w zaawansowane systemy multimedialne. W końcu nawet 1499 złotych za TomTom Go Premium to niedużo w porównaniu do dopłat, jakich żądają producenci samochodów za wbudowaną nawigację czy lepszy system inforozrywki. Wszak dziś korzystanie z nawigacji jest przydatne nie tylko na nieznanych nam trasach, ale też na codziennych szlakach, aby pomóc ominąć korki, zamknięcia dróg, o których nie mamy pojęcia, etc.

Klasyczna nawgiacja z nowoczesnymi funkcjami

TomTom Go Premium, choć wygląda klasycznie, jest na wskroś nowoczesnym urządzeniem i to jest jego kluczowy atut. Nawigacja ma wbudowaną kartę SIM, za którą nie ponosimy żadnych opłat. Oznacza to, że podróżując po Polsce i całej Europie, zawsze mamy dostęp do aktualnych informacji o warunkach drogowych. A te dostarczane przez TomToma są naprawdę niezłe i pokrywają się ze stanem rzeczywistym w większości przypadków. Możemy wysłać wcześniej opracowaną trasę bezpośrednio na urządzenie. Możemy też zintegrować nawigację z IFTTT i naszym smartfonem. Nawigacja może robić za zestaw głośnomówiący, mogą pojawiać się nasze wiadomości z iPhone’a, możemy korzystać za jej pośrednictwem z Siri. W ten sposób rzeczywiście staje się systemem multimedialnym naszego pojazdu.

Integracja z IFTTT umożliwia na przykład publikację postu na Slacku, gdy przybywamy do biura albo wysłanie wiadomości, gdy jesteśmy blisko domu czy nawet wyłączenie świateł Philips Hue, gdy opuszczamy dom lub otwarcie garażu. Można to zrobić po części przez HomeKit, ale opcji w IFTTT jest jeszcze więcej.

 

tomtom go

Jeśli chodzi o samą nawigację, to do największych jej atutów należy np. status podróży, czyli pasek po prawej stronie ekranu, który informuje nas, jak daleko do celu i co nas jeszcze spotka w najbliższym czasie na drodze – korek, roboty drogowe albo stacje benzynowe. Na dłuższych autostradowych trasach szczególnie przydaje się informacja, ile kilometrów pozostało do najbliższej stacji benzynowej lub następnej na drodze. To pozwala na wcześniejsze podjęcie decyzji o postoju, bez nerwowych poszukiwań. Ponadto TomTom Go oferuje świetnego asystenta pasa ruchu, ułatwiającego ustawienie się na odpowiednim pasie przy poszczególnych manewrach. Miłym dodatkiem są wybrane budynki w 3D, które rzeczywiście ułatwiają orientację w wybranych miastach. Ponadto TomTom Go zasługuje na uznanie, jeśli chodzi o jakość wykonania.

Co mi się nie podoba? Stosunkowo krótki czas pracy na baterii jest utrudnieniem. Musimy zapewnić urządzeniu zasilanie, a to wiąże się zwykle z przewodem pośrodku samochodu. Nie czarujmy też, że cena jest niska. W końcu równie dobrze możemy wykupić jedynie abonament na TomTom Go w iPhonie. To zależy już od naszych potrzeb i preferencji.

Świetne rozwiązania dla często podróżujących, w samochodzie bez CarPlay

Takie urządzenia jak TomTom Go Premium będą na rynku jeszcze przez jakiś czas. W tym przypadku mamy do czynienia ze świetnie wykonanym produktem, z informacją o fotoradarach, utrudnieniach w czasie rzeczywistym, nieograniczoną w czasie aktualizację map, integrację z telefonem. Jeśli dużo podróżujemy, a nasz samochód nie ma przynajmniej CarPlay na pokładzie, to jest to sprzęt wart rozważenia.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 8

Mam używam od jakiegoś czasu X wersję.
Ciut laguje, najwięcej tuż po uruchomieniu, ale lagi to chyba nic nadzwyczajnego w nawigacjach. TomTom nie zawsze znajdzie konkretny adres poza miastami np numer domu na wioskach, także trzeba mieć to na uwadze. Można się wspomóc Goo Maps i wtedy już w TomTomie zaznaczyć odpowiednie miejsce do celu.
Tak poza tym super navi bardzo dużo opcji, polecenia głosowe i do wyboru głosy, wyświetlacz niby mniej dpi i mniejsza rozdzielczość niż np. Garmin topowe, ale serio starcza to co jest, jest zmiana kolorów, jasności, wielkości czcionek. Jest trochę opcji personalizacji, tryb nocny dzienny, częste aktualizacje i też fotoradarów, można dodawać “swoje”. Uchwyt świetnie trzyma.
Navi szybko reaguje na aktualne zmiany trasy przez nas.
Można wybierać pomiędzy najszybszą, najkrótszą, najbardziej ekologiczną, pieszą, rowerową. Są statystyki podróży

Apropo montażu, są takie krążki montażowe na deskę i na to uchwyt (tak mi się zdaje), standardowo jest tylko uchwyt na szybę:

https://www.tomtom.com/pl_pl/drive/accessories/?type=mountsdocks

Używam starszego modelu ale z dożywotnimi mapami. Jakość nawigacji drogowej w moim mniemaniu jest znacznie lepsza niż Google które dla oszczędności 2 minut potrafi wysłać nas “ornym polem” albo osiedlową uliczką gdzie jedynie na mapie prędkość to 90 na godzinę.

“W dobie CarPlay, wbudowanych w samochody nawigacji” Jest to pewnie nikły procent patrząc na polskie drogi. Nawigacje wbudowane mają tą wade ze po kilku latach darmowych aktualizacji ich utrzymanie przy życiu staje się niewspółmiernie drogie. Co mnie dziwi bo serwisując auto w ASO nowa mapa powinna być standardem.

Sam nie mam samochodu, ale słyszałem, że sporo osób z powodu kosztu aktualizacji map olewa nawigacje wbudowane na rzecz nawigacji w smartfonie. Smartfony są też oczywiście szybsze od systemów wbudowanych sprzed kilku lat. Problem w tym, że apka z nawigacją skutecznie wypala ekran OLED. Optymalny jest CarPlay, ale moim zdaniem tylko bezprzewodowy. Słyszałem o radiach do starszych aut wielkości 2 DIN z wbudowaną obsługą CarPlay i/lub Android Auto. To może być jeszcze lepsze rozwiązanie, bo daje dostęp do CarPlay, ale chyba prawdopodobnie przewodowego (plusem jest jednoczesne ładowanie baterii iPhone).

PS
Moim zdaniem w optymalnym kierunku idzie Tesla, bo przewiduje możliwość wymiany komputera na nowy i znacznie szybszy w modelach produkowanych od 2016 r. Podobno ten nowy komputer ma pozwolić na autonomiczną jazdę.

Używam starszego modelu ale z dożywotnimi mapami. Jakość nawigacji drogowej w moim mniemaniu jest znacznie lepsza niż Google które dla oszczędności 2 minut potrafi wysłać nas “ornym polem” albo osiedlową uliczką gdzie jedynie na mapie prędkość to 90 na godzinę.

“W dobie CarPlay, wbudowanych w samochody nawigacji” Jest to pewnie nikły procent patrząc na polskie drogi. Nawigacje wbudowane mają tą wade ze po kilku latach darmowych aktualizacji ich utrzymanie przy życiu staje się niewspółmiernie drogie. Co mnie dziwi bo serwisując auto w ASO nowa mapa powinna być standardem.

Sam nie mam samochodu, ale słyszałem, że sporo osób z powodu kosztu aktualizacji map olewa nawigacje wbudowane na rzecz nawigacji w smartfonie. Smartfony są też oczywiście szybsze od systemów wbudowanych sprzed kilku lat. Problem w tym, że apka z nawigacją skutecznie wypala ekran OLED. Optymalny jest CarPlay, ale moim zdaniem tylko bezprzewodowy. Słyszałem o radiach do starszych aut wielkości 2 DIN z wbudowaną obsługą CarPlay i/lub Android Auto. To może być jeszcze lepsze rozwiązanie, bo daje dostęp do CarPlay, ale chyba prawdopodobnie przewodowego (plusem jest jednoczesne ładowanie baterii iPhone).

PS
Moim zdaniem w optymalnym kierunku idzie Tesla, bo przewiduje możliwość wymiany komputera na nowy i znacznie szybszy w modelach produkowanych od 2016 r. Podobno ten nowy komputer ma pozwolić na autonomiczną jazdę.

Mam używam od jakiegoś czasu X wersję.
Ciut laguje, najwięcej tuż po uruchomieniu, ale lagi to chyba nic nadzwyczajnego w nawigacjach. TomTom nie zawsze znajdzie konkretny adres poza miastami np numer domu na wioskach, także trzeba mieć to na uwadze. Można się wspomóc Goo Maps i wtedy już w TomTomie zaznaczyć odpowiednie miejsce do celu.
Tak poza tym super navi bardzo dużo opcji, polecenia głosowe i do wyboru głosy, wyświetlacz niby mniej dpi i mniejsza rozdzielczość niż np. Garmin topowe, ale serio starcza to co jest, jest zmiana kolorów, jasności, wielkości czcionek. Jest trochę opcji personalizacji, tryb nocny dzienny, częste aktualizacje i też fotoradarów, można dodawać “swoje”. Uchwyt świetnie trzyma.
Navi szybko reaguje na aktualne zmiany trasy przez nas.
Można wybierać pomiędzy najszybszą, najkrótszą, najbardziej ekologiczną, pieszą, rowerową. Są statystyki podróży

Apropo montażu, są takie krążki montażowe na deskę i na to uchwyt (tak mi się zdaje), standardowo jest tylko uchwyt na szybę:

https://www.tomtom.com/pl_pl/drive/accessories/?type=mountsdocks