Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Kino w domu? 82-calowe telewizory znów poniżej 10 tysięcy złotych

Kino w domu? 82-calowe telewizory znów poniżej 10 tysięcy złotych

Paweł Okopień
paweloko
4
Dodane: 5 lat temu

Kino w domu to marzenie, pewnie nie jednej osoby. I choć w prawdziwym kinie pierwsze skrzypce gra projektor, to jego dni są policzone. Wyświetlacze mają znacznie więcej możliwości. A to, co mnie cieszy najbardziej – znów 82-calowe ekrany spadły do ceny poniżej 10 tysięcy złotych i pewnie będzie jeszcze lepiej.

Rynek RTV rządzi się swoją cyklicznością, od której mimo pewnych prób producentów, się nie ucieknie. Scenariusz powtarza się co roku i dzięki temu osoba bacznie obserwująca rynek jest w stanie upolować telewizor w świetnej cenie. A przynajmniej nie przepłacić. Oczywiście znamienita większość nabywców wchodzi do sklepu i kupuje to, co akurat sprzedawca wypchnie z magazynu, albo na co da się klient złowić. Brutalne, ale prawdziwe. Nowe telewizory prezentowane są w styczniu, debiutują w sklepach od kwietnia do czerwca, w bardzo wysokich cenach, przez lato te ceny topnieją. W okolicy Black Friday ceny są już na niezłym poziomie do zakupu i pojawiają się też ciekawe promocje. I znów mamy początek roku, zapowiedzi nowych modeli i czyszczenie magazynów ze starych urządzeń. Sytuacja ma drobne wahania, rok do roku, ale tak wygląda ten mechanizm i warto o nim pamiętać planując zakup tv.

Ważnym rynkowym trendem jest rosnąca popularność dużych ekranów. W skali przeciętnego Kowalskiego dużym ekranem wciąż jest 55 cali, choć ten powoli staje się standardem. Z perspektywy rynku duże ekrany to te o przekątnej 75 cali lub większe. Te 75 w taniej wersji stały się już w miarę przystępne, zeszłorocznego Samsunga NU7102 można mieć za 3999 PLN, tegoroczny Philips The Performance to wydatek 7399 PLN. Rynek jest naprawdę mały jeśli chodzi o wybór modeli z przedziału 82-85 cali – tam do wyboru jest zaledwie 10 tegorocznych modeli. A to przy 82 calach naprawdę zaczynamy mówić o prawdziwym kinie w domu. Oczywiście to nie jest telewizor do kawalerki, ale loftu, apartamentu, domu już jak najbardziej. I nie trzeba mieć jakiegoś przesadnie dużego salonu. Wystarczy dobrze zagospodarować ścianę by taki telewizor powiesić.

Teraz najistotniejsza kwestia. Taki telewizor jest drogi z perspektywy średniej ceny kupowanego telewizora w Polsce (około 2 tysięcy złotych). Natomiast w momencie gdy porównamy jego cenę z ceną iPhone’a 11 Pro i innych topowych urządzeń, także tych AGD, to wtedy ten zakup wydaje się już całkiem rozsądny. Zwłaszcza, że to sprzęt, który będzie z nami przez 5-7 lat, a może i dłużej. Więc ile trzeba wydać na 82-calowy telewizor w październiku 2019 roku?

LG UM7600 kosztuje 9798 PLN w sieci w porównywarce cenowej i jest w tej chwili najtańszym przedstawicielem takich telewizorów, za 10598 PLN można mieć bliźniaczy model w rozmiarze 86 cali. To zdecydowanie najtańsza propozycja, ciekawa ze względu na dostęp do AirPlay i wsparcie HomeKit. Mam jednak zastrzeżenia co do 60 Hz matrycy IPS – przy tak dużym ekranie będzie to ewidentnie drażnić, przy nocnych, kinowych seansach. Taki ekran wybrałbym zamiast projektora do firmy.

Natomiast za 9849 PLN jest Samsung UE82RU8002, który w teorii powinien zastępować NU8002. W praktyce niestety wypada słabiej pod względem jasności. Wciąż jest to jednak ekran UHD z 120 Hz matrycą VA o dobrym podświetlaniu i przyzwoitym odwzorowaniu kolorów. Jeśli chcemy mieć tryb Ambient możemy skusić się na zbliżony model Q60 wyceniany na 11956 PLN. Telewizory mają AirPlay 2 i Apple TV App.

Kolejna ciekawa propozycja to SONY XG85 za 13599 PLN z matrycą VA 120 Hz, systemem Android TV, zapowiedzią wsparcia dla AirPlay 2 i HomeKit. Jednak jeśli zależy nam na flagowym LCD 4K o przekątnej 85 cali, to warto dopłacić do modelu XG95 z zaawansowanym system podświetlania, powłoką poprawiającą kąty widzenia za 18367 PLN. Pomiędzy tymi telewizorami jest jeszcze niezły Samsung QE82Q70R za 14999 PLN również warty rozważenia.

I to by było na tyle jeśli chodzi o sensowne propozycje w zakresie dużych telewizorów. Następny przystanek to już 37 tysięcy złotych i Samsung QE82Q950R. Telewizor rewelacyjnych, z rozdzielczością 8K i niesamowitym procesorem obrazu. Serce mówi – chcę to! – rozum podpowiada, że jednak ten Q70R za mniej niż ½ ceny będzie wystarczający. A jeśli tego byłoby mało, to za 68 tysięcy złotych kupimy Sony ZG9. Natomiast na zamówienie są jeszcze modele 98-calowe od Samsunga i Sony. Na ich przykładzie widać, że kolejny krok w rozmiarach telewizorów to potężna bariera na teraz – Samsung QE98Q950R 285 tysięcy PLN, Sony KD-98ZG9 – 339 tysięcy PLN.

Grunt to niebać się dużych rozmiarów. A kino naprawdę możemy mieć w domu. Zwłaszcza, że coraz więcej świetnych produkcji pojawia się bezpośrednio w serwisach VOD. I to w domowym zaciszu możemy mieć najlepsze warunki do filmowych seansów.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Jak najbardziej sie zgadzam czym wieksze tym lepsze :)
Ten sony 85 za 18tysi to chyba teraz najlepsze wyjscie jakosc do ceny .Jedynie zastanawia jak napisy polskie beda sie podswietlac przy pomocy tych stref….

Jak najbardziej sie zgadzam czym wieksze tym lepsze :)
Ten sony 85 za 18tysi to chyba teraz najlepsze wyjscie jakosc do ceny .Jedynie zastanawia jak napisy polskie beda sie podswietlac przy pomocy tych stref….