Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu AirPods Pro – to może być game changer

AirPods Pro – to może być game changer

Paweł Okopień
paweloko
16
Dodane: 4 lata temu

Białe słuchawki kosztujące w porywach 129 PLN stały się symbolem iPoda. Teraz nowe słuchawki od Apple kosztują 1249 PLN i są odpowiedzią na potrzeby roku 2019. Jeśli AirPods Pro są rzeczywiście takie, jak Apple opisuje to na swojej stronie, to cena jest po stokroć uzasadniona.

Kiedy w 2016 roku Apple zaprezentowało słuchawki AirPods, te stały się źródłem licznych memów. Słuchawki, które wyglądają jak końcówki od elektrycznej szczoteczki do zębów były wyśmiewane. Tymczasem przez pierwsze pół roku były produktem trudno uchwytnym, a w ciągu 3 lat stały się jednym z najbardziej pożądanych gadżetów mimo dość wygórowanej ceny, za raczej przeciętną jakość dźwięku. AirPods szybko doczekało się podróbek i licznych naśladowców. Jednak tylko słuchawki AirPods (poza słuchawkami Beats z odpowiednim procesorem) oferują takie doświadczenie z użytkowania.

Wyjmujemy je z kieszeni, wkładamy do ucha, klikamy play na zegarku i gra muzyka z naszego telefonu, siadamy przed komputerem i jednym przyciskiem się przełączamy. Z AirPods odpadła cała zmora łączenia bluetooth, który raz działał, raz nie w przypadku innych słuchawek. Ich prostota użytkowania, kompaktowe rozmiary sprawiły, że inne słuchawki przestały być atrakcyjne nawet, gdy oferowały lepszy dźwięk, czy właśnie aktywną redukcje szumu. Apple AirPods stały się nowymi „kultowymi” słuchawkami Apple.

Jest końcówka 2019 roku i Apple podbija stawkę wprowadzając do oferty model AirPods Pro. Model droższy, ale mający oferować jeszcze więcej. Dostępny jest wyłącznie z pokrowcem umożliwiającym ładowanie indukcyjne, mają cyfrową redukcję szumów, mają inteligentny korektor dźwiękowy oraz opcję wygodnej rozmowy z słuchawkami na uchu. To wszystko w cenie 1249 PLN, czyli o 249 PLN więcej niż za AirPods Drugiej generacji z futerałem ładującym bezprzewodowo. To o 249 PLN więcej niż za najbliżej konkurujący model słuchawek Sony i o 50 PLN mniej niż za słuchawki Bose QC 30 oraz kultowe nauszne Bose QC 35. Oraz znacznie taniej niż topowe nauszne słuchawki z cyfrową redukcją szumów.

Jeśli dźwięk z tych słuchawek będzie naprawdę dobry, jeśli redukcja hałasu będzie rzeczywiście skuteczna, to AirPods Pro będą zdecydowanie słuchawkami wartymi uwagi i swojej ceny. Jednocześnie za połowę tej kwoty można mieć po prostu zwykłą ich wersję, jeśli komuś wystarczy.

Żyjemy w otoczeniu hałasu. Podróżujemy komunikacją publiczną, samolotami, pracujemy często w hałasie. Wszędzie tam docenimy słuchawki z redukcją hałasu. Jeśli żyjecie dynamicznie i uwielbiacie słuchać muzyki, czy też audiobooków, czy też podcastów to prędzej czy później będziecie mieć jakieś słuchawki z redukcją hałasu. AirPods Pro nie odstają tutaj swoją wyceną od konkurencji. A jeśli Apple dowiezie swoje zapowiedzi co do efektywności swoich rozwiązań to będzie prawdziwy hit. Sam miałem już klikać Kupuj, ale rozsądek podpowiedział, aby poczekać na finalne recenzje.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 16

Czytam ten artykuł i tak się zastanawiam do czego ty nawiązujesz pisząc że „ Jednak tylko słuchawki AirPods oferują takie doświadczenie z użytkowania.” – jakie?
Czego ty używałeś, co ma problem z połączeniem BT?
Czy dźwięk z nich będzie dobry? Skoro będzie automatyczny equalizer to oni już tak ciebie zaczarują, że będziesz myślał że grają lepiej niż jakieś Hi-Fi ;)

To oczywiście nie do tego modelu, ale śmiać mi się chce jak ktoś podnieca się słuchawkami, które grają super po BT a po kablu to katastrofa. A sporo jest takich. Mało tego klienci nie są tego świadomi… Pakuje się słabe i tanie przetworniki, cyfrowo zmieniając ich charakterystykę i jest WOW.

Uważam że cena nie jest absolutnie uzasadniona. Przyzwyczajamy się do coraz droższych “jednorazówek”. Po 2-3 latach takie słuchawki są do niczego, bo bateria rozładowuje się w mig a one są nienaprawialne.

Kiedyś słuchawki kupowało się na lata i one działają do dzisiaj. Teraz moda na “jednorazówki”.
Do pierwszego zużycia baterii i później do kosza. Nie ważne jaka tam cudowna technika siedzi, ile procesorów, mikrofonów i algorytmów upchnęli inżynierowie. Wydałeś 1250 zł, bateria się zużyła – wyrzuć je na śmieci.
Oczywiście do zbiórki elektrośmieci, bo Apple proekologiczne nie chce zatruwać środowiska.

Racja, ale komentarz dotyczy każdych dousznych słuchawek BT, a ceny nie ma z czym na razie porównać bo nie ma na rynku żadnych dousznych słuchawek z ANC, a jak będą np. od Bose zapowiadane na 2020 to tez tanio nie będzie.

Nie chodzi z czym to porównywać, odniosłem się do zdania “… to AirPods Pro będą zdecydowanie słuchawkami wartymi uwagi i swojej ceny”.
Wyjaśniłem dlaczego moim zdaniem nie są warte swojej ceny.

Bateria w iPhone tez niewymienialna a…. ludzie je wymieniaja – jak?

ja mam AirPods 2 i jakoś nie czuje się z tym gorzej, wbrew pozorom to całkiem inne słuchawki w porównaniu do AirPods Pro. A AirPodsy Pro i tak zamówiłem i nie wiem czy obu nie zostawię sobie.

Czytam ten artykuł i tak się zastanawiam do czego ty nawiązujesz pisząc że ” Jednak tylko słuchawki AirPods oferują takie doświadczenie z użytkowania.” – jakie?
Czego ty używałeś, co ma problem z połączeniem BT?
Czy dźwięk z nich będzie dobry? Skoro będzie automatyczny equalizer to oni już tak ciebie zaczarują, że będziesz myślał że grają lepiej niż jakieś Hi-Fi ;)

To oczywiście nie do tego modelu, ale śmiać mi się chce jak ktoś podnieca się słuchawkami, które grają super po BT a po kablu to katastrofa. A sporo jest takich. Mało tego klienci nie są tego świadomi… Pakuje się słabe i tanie przetworniki, cyfrowo zmieniając ich charakterystykę i jest WOW.

Uważam że cena nie jest absolutnie uzasadniona. Przyzwyczajamy się do coraz droższych “jednorazówek”. Po 2-3 latach takie słuchawki są do niczego, bo bateria rozładowuje się w mig a one są nienaprawialne.

Kiedyś słuchawki kupowało się na lata i one działają do dzisiaj. Teraz moda na “jednorazówki”.
Do pierwszego zużycia baterii i później do kosza. Nie ważne jaka tam cudowna technika siedzi, ile procesorów, mikrofonów i algorytmów upchnęli inżynierowie. Wydałeś 1250 zł, bateria się zużyła – wyrzuć je na śmieci.
Oczywiście do zbiórki elektrośmieci, bo Apple proekologiczne nie chce zatruwać środowiska.

Bateria w iPhone tez niewymienialna a…. ludzie je wymieniaja – jak?

Racja, ale komentarz dotyczy każdych dousznych słuchawek BT, a ceny nie ma z czym na razie porównać bo nie ma na rynku żadnych dousznych słuchawek z ANC, a jak będą np. od Bose zapowiadane na 2020 to tez tanio nie będzie.

Nie chodzi z czym to porównywać, odniosłem się do zdania “… to AirPods Pro będą zdecydowanie słuchawkami wartymi uwagi i swojej ceny”.
Wyjaśniłem dlaczego moim zdaniem nie są warte swojej ceny.

ja mam AirPods 2 i jakoś nie czuje się z tym gorzej, wbrew pozorom to całkiem inne słuchawki w porównaniu do AirPods Pro. A AirPodsy Pro i tak zamówiłem i nie wiem czy obu nie zostawię sobie.