Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Smart lodówki Samsunga z aplikacją Frisco.pl

Smart lodówki Samsunga z aplikacją Frisco.pl

Paweł Okopień
paweloko
4
Dodane: 4 lata temu

FamilyHub, czyli lodówka Samsunga z olbrzymim ekranem dotykowym doczekała się wreszcie polskiej aplikacji do robienia zakupów internetowych. Użytkownicy lodówek Samsung FamilyHub będą mogli zrobić z poziomu lodówki zakupy w aplikacji Frisco.pl

FamilyHub to jeden z tych produktów, który chce się mieć. Fajna lodówka, która dodatkowo wyposażona jest w gigantyczny, ponad 20-calowy wyświetlacz dotykowy. Możemy na nim na przykład oglądać telewizje udostępnioną z głównego telewizora w salonie, przeglądać strony internetowe (chociażby z przepisami), robić notatki, sprawdzić kalendarz całej rodziny. Owszem możemy to zrobić na telefonie, czy też tablecie w kuchni. Tu jednak idea jest taka, że musimy o nich pamiętać i gdzieś ich szukać na blacie roboczym. Lodówka zawsze jest w tym samym miejscu. Taka XXI wieczna wersja lodówki z karteczkami i magnesami. W dodatku lodówka jest też wyposażona w kamerki więc zdalnie możemy sprawdzić co ma w środku, czy z poziomy smartfona (albo telewizora) regulować temperaturę.

Pierwsza generacja FamilyHub zadebiutowała w 2016 roku podczas targów CES w Las Vegas. Jednak w Polsce można je kupować dopiero od zeszłego lata. Do tej pory też Samsung nie miał żadnych poważnych partnerów do tej lodówki. Na zachodzie na przykład lodówka współpracuje z Amazon Fresh i ułatwione jest zamawianie żywności właśnie z tego serwisu. Teraz pojawiło się Frisco, czyli jeden z popularniejszych sklepów internetowych. Obecnie Frisco.pl działa już w całym kraju, choć własne FricoVany ma jedynie w Warszawie i okolicach.

Niestety w Polsce spożywcze e-zakupy wciąż są sporym wyzwaniem dla sieci handlowych. Niektórzy próbują swoich sił, inni się poddają. Problemem jest przede wszystkim duże rozproszenie ludności. Dlatego niestety część usług zarezerwowana jest jedynie dla Warszawy i ewentualnie innych wielkomiejskich aglomeracji. Ten kto rozgryzie, jak to ugryźć w skali całego kraju w wersji szybkiej, bezproblemowej i bez dodatkowych kosztów rozbije bank. Na razie na to się nie zanosi.

Podobnie jak w przypadku smart-lodówek, które w swej futurystycznej wizji powinny identyfikować produkty w momencie otwierania lodówki. Monitorować datę ważności, zawartość i wysyłać odpowiednie monity do użytkowników. Na razie wszystko to trzeba by wprowadzać ręcznie, co mija się z celem. Na pewno będą jednak takowe próby. Potrzebne jest do tego jednak wsparcie nie tylko firm technologicznych, ale też licznego grona firm z sektora FMCG (dóbr szybko rotujących/spożywczych).

Na razie, jeśli kupiliśmy Samsung FamilyHub, to możemy skorzystać z wygodnej aplikacji, która pozwala dokonać zakupów w tym newralgicznym momencie – kiedy akurat stoimy przy lodówce.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Korzystałem z Polskiego Koszyka i cenowo jest to nie opłacalne. Nie wierzę, że w Frisco czy innym Auchanie będzie lepiej. Zwyczajnie transport kosztuje, a wielkość dystrybucji nie jest duża. Nie jest to też “eko”. W jakiejś kryzysowej sytuacji można skorzystać i zgrać zakupy z powrotem do domu, ale na co dzień tego nie widzę. Wysyłka jest darmowa od jakiejś tam kwoty, więc i tak trzeba chodzić do zwykłego sklepu. Krótko mówiąc – bez sens. Fajne, jeśli w naszej okolicy jest jest jeden słabo zaopatrzony sklep, a wysyłka do nas jest dostępna, no ale ile jest takich miejsc…

Korzystałem z Polskiego Koszyka i cenowo jest to nie opłacalne. Nie wierzę, że w Frisco czy innym Auchanie będzie lepiej. Zwyczajnie transport kosztuje, a wielkość dystrybucji nie jest duża. Nie jest to też “eko”. W jakiejś kryzysowej sytuacji można skorzystać i zgrać zakupy z powrotem do domu, ale na co dzień tego nie widzę. Wysyłka jest darmowa od jakiejś tam kwoty, więc i tak trzeba chodzić do zwykłego sklepu. Krótko mówiąc – bez sens. Fajne, jeśli w naszej okolicy jest jest jeden słabo zaopatrzony sklep, a wysyłka do nas jest dostępna, no ale ile jest takich miejsc…