Express Mode dla płatności Apple Pay już dostępny w Londyńskim metrze
Jeśli mieszkacie w Londynie lub wybieracie się do niego, to od teraz mając iPhone’a i/lub Apple Watch przy sobie możecie poruszać się metrem w sposób niezwykle wygodny. Udostępniono tam właśnie tryb ekspresowy. Co ważne niektóre modele mogą być nawet wyładowane.
W Tokyo, częściowo w Nowym Jorku i teraz w Londynie działa tryb ekspresowy dla Apple Pay. Dzięki niemu niewymagana jest weryfikacja Touch ID lub Face ID. Wystarczy przyłożyć iPhone’a lub Apple Watch do czytnika na bramce przy wejściu do metra. A z wybranej karty zostaną ściągnięte środki. To jeszcze bardziej przyśpiesza wykorzystanie iPhone’a w transporcie miejskim, ale też upłynnia ruch w tak zatłoczonych przecież miastach jak Tokyo, czy Londyn.
Co istotne opcja ta działa również na wyładowanych iPhone’ach XR lub nowszych i Apple Watch 4 lub 5. Dzięki czemu nawet w tak awaryjnej sytuacji skorzystamy z metra i wrócimy do domu czy hotelu. Funkcje Eksress Mode znajdziemy w ustawieniach Apple Pay i Wallet.
Komentarze: 14
A jak wygląda ogólnie kontrola po płatności za przejazd z Apple Pay? Pokazuję kontrolerowi telefon?
Przy wejściu do londyńskiego metra są bramki, przez które trzeba przejść. Niby można przeskoczyć, ale na każdej stacji jest ochrona która wszystko monitoruje. Dlatego więc rzadko zdarzają się jakieś kontrole. Myśle, że nawet jakby były jakieś wątpliwości do można przecież dostać np. mandat, do którego można się odwołać w ciągu kilku tygodni wysyłając dowód bankowy.
Na DLR są częste kontrole. Soi kilku ludzi z czytnikami i niezależnie czy masz oysterkę, kartę, telefon czy zegarek sprawdzą czy się “odbiłeś na wejściu”. Po prostu urządzenie jest identyfikowane w systemie jako karta płatnicza ze swoim numer i ten numerem, który jest indywidualny dla każdego urządzenia. To widać np. na koncie w TFL/Oyster gdy masz podpiętą kartę zbliżeniową.
W Nowym Jorku nie ma jako takich kontrolerów. Mandat można dostać tylko za oszukiwanie przy bramce lub przy wejściu do autobusu
Tak, zbliżasz do czytnika jak zwykłą kartę zbliżeniową lub Oysterkę. Urządzenie widzi telefon jako kartę płatniczą i rozpoznaje czy była użyta na wejściu. Jeżeli nie to £80 kary.
Trzeba dodać, że to działa pod warunkiem wybrania karty przeznaczonej do płatności błyskawicznych w transporcie miejskim. Nie każdy wie, że najpierw trzeba ustawić taką kartę. Ciekawe, czy w Polsce działa to w metrze i w biletomatach w autobusach
To musi być zaimplementowane w systemie rozliczeń przewoźnika. Nie dzieje się z automatu.
Trzeba dodać, że to działa pod warunkiem wybrania karty przeznaczonej do płatności błyskawicznych w transporcie miejskim. Nie każdy wie, że najpierw trzeba ustawić taką kartę. Ciekawe, czy w Polsce działa to w metrze i w biletomatach w autobusach
To musi być zaimplementowane w systemie rozliczeń przewoźnika. Nie dzieje się z automatu.
A jak wygląda ogólnie kontrola po płatności za przejazd z Apple Pay? Pokazuję kontrolerowi telefon?
W Nowym Jorku nie ma jako takich kontrolerów. Mandat można dostać tylko za oszukiwanie przy bramce lub przy wejściu do autobusu
Tak, zbliżasz do czytnika jak zwykłą kartę zbliżeniową lub Oysterkę. Urządzenie widzi telefon jako kartę płatniczą i rozpoznaje czy była użyta na wejściu. Jeżeli nie to £80 kary.
Przy wejściu do londyńskiego metra są bramki, przez które trzeba przejść. Niby można przeskoczyć, ale na każdej stacji jest ochrona która wszystko monitoruje. Dlatego więc rzadko zdarzają się jakieś kontrole. Myśle, że nawet jakby były jakieś wątpliwości do można przecież dostać np. mandat, do którego można się odwołać w ciągu kilku tygodni wysyłając dowód bankowy.
Na DLR są częste kontrole. Soi kilku ludzi z czytnikami i niezależnie czy masz oysterkę, kartę, telefon czy zegarek sprawdzą czy się “odbiłeś na wejściu”. Po prostu urządzenie jest identyfikowane w systemie jako karta płatnicza ze swoim numer i ten numerem, który jest indywidualny dla każdego urządzenia. To widać np. na koncie w TFL/Oyster gdy masz podpiętą kartę zbliżeniową.