Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Dziennik MacBook Pro 16″ – dzień 3

Dziennik MacBook Pro 16″ – dzień 3

14
Dodane: 5 lat temu

Byłem bardzo ciekawy, jak nowy MacBook Pro reaguje na obciążenie. Wczorajszy test BruceX skończył się na tyle szybko, że pomimo pełnego obciążenia procesora i karty graficznej, wiatraki nie zdążyły się uruchomić, więc wyciągnąłem cięższą artylerię.


Bardzo dziękuję Cortlandowi za dostarczenie do testów MacBooka Pro, co umożliwiło mi dogłębne przetestowanie najnowszego modelu. Dodam jeszcze, że ta seria artykułów nie jest sponsorowana przez firmę Cortland.


Do testów miałem zamiar skorzystać z LuxMarka, który ma opcję stress test, ale niestety program nie działa pod tą wersją MacOS – wykrzacza się zaraz po uruchomieniu. Sięgnąłem więc po Cinebench…

Jak możecie się spodziewać, procesor niewiele robił przed rozpoczęciem testu.

Dla pewności poczekałem też, aż temperatura CPU spadnie do bardziej normalnych 50-54°C (w chwili gdy piszę te słowa, temperatura wynosi 44°C, więc teoretycznie mogłem jeszcze chwilę wytrzymać, aż CPU się bardziej schłodzi).

Po 28 sekundach od uruchomienia Cinebench, procesor hulał prawie na maksa.

Jak widzicie, te 28 sekund też wystarczyło, aby jego temperatura skoczyła do 97°C i wiatraki rozpoczęły swój taniec.

Po 100 sekundach Monitor Aktywności w końcu pokazał pełne obciążenie wszystkich rdzeni i wątków.

Tak z kolei wyglądały parametry procesora po 65 sekundach od rozpoczęcia testu Cinebench. Temperatura cały czas trzymała się w rejonie 95-99°C, a wiatraki, po przekroczeniu około 3000 rpm, zaczęły stawać się mocno słyszalne (siedzę w bardzo cichym pomieszczeniu; cichym na tyle, że słyszę jak pracują HDD w moim NAS-ie, od których jestem oddalony o 3 metry).

Po 100 sekundach, CPU cały czas utrzymywał maksymalną temperaturę, a wiatraki przekroczyły poziom 5200 rpm.

Po 128 sekundach osiągnęły maksymalne obroty, wynoszące ok. 5300 rpm.

Po zakończeniu testu, komputer potrzebował dokładnie 90 sekund, aby temperatura procesora spadła do 55°C, a obroty do wartości minimalnej, oscylującej w rejonie 1800 rpm.

Poczekałem jeszcze chwilę, aż wszystko ostygnie, i ponowiłem test.

Jak widać, komputer przez kilka minut pracował bez obciążenia.

CPU, po zaledwie 15 sekundach (lewy screenshot), osiągnął temperaturę 98°C, a obroty skoczyły do 2000 rpm. Po 28 sekundach (od rozpoczęcia testu) obroty wiatraków przekroczyły poziom komfortu dla moich uszu – rejon 3000 rpm.

Po 90 sekundach (lewy screenshot), przy 4800 rpm, wiatraki stały się uciążliwe, a komputer potrzebował 122 sekund od rozpoczęcia testu, aby dobić do ich maksymalnej prędkości, czyli ok. 5300 rpm.

Po 185 sekundach (lewy screenshot), wiatraki wróciły do akceptowalnego poziomu – 3000-3300 rpm, w cichym pomieszczeniu, jest moją granicą komfortu. Po 210 sekundach (od rozpoczęcia), MacBook wrócił do stanu początkowego.


To był przykład ekstremalny – obciążyłem w pełni procesora i GPU – ale takich rzeczy możecie się spodziewać chociażby podczas renderingu 3D czy montażu wideo. Dla przykładu, będzie grupa osób, która obciąża tylko jeden z tych podzespołów, np. deweloperzy podczas kompilowania kodu obciążają CPU, co przełoży się na niższe temperatury we wnętrzu komputera.

Tak, ta konstrukcja potrafi się rozgrzać dosyć szybko, ale szybko się też schładza i w żadnym momencie nie czułem dyskomfortu na udach (MacBooka trzymałem przez cały czas na nogach, podczas siedzenia na kanapie). Wygląda na to, że temperatura jest sprawniej zarządzana niż w niektórych starszych konstrukcjach, chociaż musiałbym zrobić bezpośrednie porównanie z 15-tką, aby móc to powiedzieć w pełni odpowiedzialnie. Nie zmienia to jednak faktu, że nowy 16-calowy MacBook Pro jest szalenie szybki, nawet na standardy komputerów stacjonarnych.

W najbliższych dniach będę starał się porównać podstawową konfigurację 16-tki, którą mam przed sobą, do jednej z topowych konstrukcji 15-calowych z 2018 roku. W planach przede wszystkim Final Cut Pro X, ale jeśli macie jakieś inne życzenia, to dajcie znać.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 14

Dzięki za tą serię opisów! Czekam na kolejne aby upewnić się że w końcu uda się wymienić historycznego MBP 13 z zewnętrznym monitorem na większego laptopa. A tym samym odgracić stół w kuchni ;) Pewnie wydarzyło by się to wcześniej ale – klawiatura. Służbowy MBP 13 doprowadza do szału mimo że zadbany, czysty i regularnie przedmuchiwany.

MacBook Air 13 mid 2013
To dopiero porażka dziś 🥳 nawet go nie używam już za bardzo, po 1 wpisie zdecydowałem ze jednak ta 16 moja Bo ileż można czekać

Dzięki za tą serię opisów! Czekam na kolejne aby upewnić się że w końcu uda się wymienić historycznego MBP 13 z zewnętrznym monitorem na większego laptopa. A tym samym odgracić stół w kuchni ;) Pewnie wydarzyło by się to wcześniej ale – klawiatura. Służbowy MBP 13 doprowadza do szału mimo że zadbany, czysty i regularnie przedmuchiwany.

MacBook Air 13 mid 2013
To dopiero porażka dziś 🥳 nawet go nie używam już za bardzo, po 1 wpisie zdecydowałem ze jednak ta 16 moja Bo ileż można czekać

Wychodzi na to, że jest to najtańszy Mac Pro. Okazuje się nawet, że MBP 13 w bardziej rozbudowanej wersji zbliżonej parametrami do MBP 16 wychodzi drożej od MBP 16. Oczywiście MBP 16 jest przenośny tylko teoretycznie, bo nie zmieści się do typowej miejskiej torby na laptopa. Ale jest to lepsze wyjście dla tych, którzy potrzebują wydajnego komputera z możliwością jego przeniesienia, ale nie stać ich na iMaca Pro, nie mówiąc o najnowszym Mac Pro

Zobaczymy jak będą się nowe MBP13 kształtowały cenowo, bo mają jeszcze stare ceny RAM i SSD.

Fajnie, że poświęciłeś tak dużo czasu wykresom, czasom, pomiarom temperatury, dowiedziałem się, że procesor pod maksymalnym obciążeniem potrafi się nagrzać.
Nie pokazałeś najważniejszego, czy w związku z temperaturą spada, a jeżeli tak to po jakim czasie jego taktowanie, bo to był słaby punkt piętnastek, podobno w szesnastce to poprawili.

Fajnie, że poświęciłeś tak dużo czasu wykresom, czasom, pomiarom temperatury, dowiedziałem się, że procesor pod maksymalnym obciążeniem potrafi się nagrzać.
Nie pokazałeś najważniejszego, czy w związku z temperaturą spada, a jeżeli tak to po jakim czasie jego taktowanie, bo to był słaby punkt piętnastek, podobno w szesnastce to poprawili.

Wychodzi na to, że jest to najtańszy Mac Pro. Okazuje się nawet, że MBP 13 w bardziej rozbudowanej wersji zbliżonej parametrami do MBP 16 wychodzi drożej od MBP 16. Oczywiście MBP 16 jest przenośny tylko teoretycznie, bo nie zmieści się do typowej miejskiej torby na laptopa. Ale jest to lepsze wyjście dla tych, którzy potrzebują wydajnego komputera z możliwością jego przeniesienia, ale nie stać ich na iMaca Pro, nie mówiąc o najnowszym Mac Pro

Zobaczymy jak będą się nowe MBP13 kształtowały cenowo, bo mają jeszcze stare ceny RAM i SSD.