Apple Arcade nabiera sensu. Jest taniej!
Mijają właśnie 3 miesiące od premiery Apple Arcade. Wydaje się, że usługa gamingowa Apple, podobnie jak News+, przechodzi bez większego rozgłosu, choć w przeciwieństwie od tej pierwszej – jest dostępna na całym świecie. Apple postanowiło właśnie wprowadzić ciekawą zachętę – dając roczny abonament w niższej cenie. Śmiało można powiedzieć, że Apple Arcade prezentuje się coraz lepiej.
Apple Arcade jest tworem bardzo specyficznym. Z jednej strony to przełomowe rozwiązanie, zmieniające zasady gry w App Store. Z drugiej strony to kolejna usługa, za którą co miesiąc trzeba płacić. W dodatku z perspektywy naszego rynku kwota nie jest mała i wynosi 24,99 PLN miesięcznie.
Teraz pojawiła się dodatkowa opcja subskrypcji rocznej za 249,99 PLN. Oszczędzamy więc prawie 50 PLN. Usługa dostępna jest wyłącznie z poziomu panelu zarządzania subskrypcjami na iOS. Jednorazowa opłata, może być bardziej odczuwalna dla naszego portfela, ale zniżka jest jak najbardziej zauważalna.
Cena 249,99 PLN jest natomiast też równowartością ceny okładkowej większości dużych gier na konsole. A to znów pokazuje, że jednak usługa Apple Arcade wcale nie jest taka droga, zwłaszcza gdy przejrzymy zawartość. Jeśli spojrzymy też przez pryzmat coraz większej liczby tytułów, bardzo różnorodnych opcji grania na różnych urządzeniach, w tym Apple TV, oraz dostępu w ramach chmury rodzinnej dla 6 użytkowników – to naprawdę wypada ona całkiem nieźle.
Nie jestem graczem i pierwsze moje spotkanie z Apple Arcade zakończyło się po miesiącu. Myślę jednak, że mając chwile wolnego, znów dam szansę widząc kilka nowych atrakcyjnych tytułów. Wydaje mi się jednak, że Apple bardzo słabo promuje swoje usługi. Nawet Apple TV+ w Polsce jest kompletnie nie rozpoznawalnym produktem.
Komentarze: 6
Tu nie chodzi nawet o to czy ktoś jest graczem czy nie… biblioteka Arcade jest po prostu niesamowicie uboga. Większość gier to zwykłe popierdółki, które mogłyby stać się hitem gdyby miały chociaż tryb multiplayer/co-op ale nawet tego brakuje. Jest wsparcie dla Apple TV i Family Sharing ale co z tego skoro i tak jestem zmuszony do jednoosobowej rozgrywki na kanapie. I najsmutniejsze jest to, że nic nie zapowida poprawy, bo otrzymujemy nową grę średnio raz na dwa tygodnie.
Wystarczy kilka dobrych gier a nie mnóstwo gniotów :)
Trudno się z tym nie zgodzić. Ja też wole kilka dobrych produkcji niż mnóstwo gniotów.
To chyba jest dobra opcja dla rodzin wielodzietnych 😉 (z racji braku płatności w grach – płacisz raz i cała „szóstka” ma zajęcie 😏
Tu nie chodzi nawet o to czy ktoś jest graczem czy nie… biblioteka Arcade jest po prostu niesamowicie uboga. Większość gier to zwykłe popierdółki, które mogłyby stać się hitem gdyby miały chociaż tryb multiplayer/co-op ale nawet tego brakuje. Jest wsparcie dla Apple TV i Family Sharing ale co z tego skoro i tak jestem zmuszony do jednoosobowej rozgrywki na kanapie. I najsmutniejsze jest to, że nic nie zapowida poprawy, bo otrzymujemy nową grę średnio raz na dwa tygodnie.
Wystarczy kilka dobrych gier a nie mnóstwo gniotów :)
Trudno się z tym nie zgodzić. Ja też wole kilka dobrych produkcji niż mnóstwo gniotów.
To chyba jest dobra opcja dla rodzin wielodzietnych 😉 (z racji braku płatności w grach – płacisz raz i cała “szóstka” ma zajęcie 😏