Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu The Unofficial Apple Archive straciło większość archiwalnych filmów. Powód? Prawa autorskie.

The Unofficial Apple Archive straciło większość archiwalnych filmów. Powód? Prawa autorskie.

4
Dodane: 5 lat temu

Przed tygodniem pisałem o kapitalnej inicjatywie Sama Henri’ego Golda (@samhenrigold), który własnymi i społeczności siłami zdołał uruchomić największe, sieciowe archiwum Apple. To ponad czterdzieści lat historii Apple, dostępne online. Okazuje się, że popularność i sama potrzeba istnienia tego typu rozwiązania, po raz kolejny zebrały swoje żniwo. Serwis Vimeo (w wersji Pro), który hostował archiwalne materiały audio-video, usunął większość z nich.

The (Unofficial) Apple Archive – dostępne!

Około 15 000 unikatowych oryginalnych materiałów reklamowych Apple zostało usunięte ze względu na DMCA (Digital Millennium Copyright Act) – naruszenie praw autorskich. Twórca opublikował na swoich kanałach społecznościowych
uzasadnienie, przesłane do niego przez Vimeo:

Sam od samego początku zakładał, że bazowanie na dobrych intencjach i potrzebach społeczności będzie wystarczające, aby The Unofficial Apple Archive mogło istnieć i się rozrastać. Rzeczywistość okazała się być jednak brutalna.

– Sądzę, że świat bez publicznego archiwum nie jest takim, na który się godzę. Mały dostęp do ograniczonej liczby materiałów, z których każdy jest oznaczony wielkim, paskudnym znakiem wodnym – to zła droga.

Brzmi i jest to bardzo romantyczne, jak wiele tworów, które powstają z ramienia fanatyków marki, ale są oderwane od brutalnej i jednocześnie – koniecznej – rzeczywistości. Prawnej, społecznej, biznesowej. Apple w ciągu dwóch tygodni od uruchomienia strony The Unofficial Apple Archive otrzymało setki zgłoszeń w sprawie naruszenia praw autorskich firmy, więc nie dziwi mnie fakt, że prawnicy zrobili swoje. Sam nadal w to nie wierzy:

– Wiecie, jak to jest dostać w ciągu dwóch minut 700 maili z informacją o usunięciu Twoich materiałów? Twój nadgarstek aż boli od wibracji.

– komentując sprawę dla The Verge.

Sam ma nadzieję, że w przyszłości Apple wyciągnie z tego wnioski i samo uruchomi lub pomoże w rozwoju, tworów takich, jak The Unofficial Apple Archive. Osobiście nie liczyłbym na to. Romantyczne podejście jest piękne i potrzebne, aby grupy pasjonatów (czegokolwiek) mogły wzrastać. Dla rozwoju konkretnych projektów, sama wizja nie wystarczy. Przykład Sama Henri’ego Golda (@samhenrigold) jest tego najlepszym przykładem. Sama strona nie przestanie oczywiście działać, ale straciła sporo cennych metariałów, których z pewnością nie odzyska. Nadal zachęcam do wspierania autora, ponieważ ilość pracy, która została wykonana przy tworzeniu applearchive.org jest nieoceniona.

Krzysztof Kołacz

🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻‍♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Przykre. inicjatywa była super.

Jeżeli to armia prawników Apple się do tego przyczyniła to strzelili sobie w kolano, zrobili antyreklamę. Każdy, poważnie podchodzący do swojej społeczności producent, wręcz stara się pomagać a nawet nagradzać takie inicjatywy. Raz że ta strona jest kopalnia wiedzy o Apple, dwa była/jest darmową reklamą dla marki, nic ich nie kosztowała. Nic nie zyskali tym ruchem.

„Każdy” z wyjątkiem Apple. Od zawsze. :)

Przykre. inicjatywa była super.

Jeżeli to armia prawników Apple się do tego przyczyniła to strzelili sobie w kolano, zrobili antyreklamę. Każdy, poważnie podchodzący do swojej społeczności producent, wręcz stara się pomagać a nawet nagradzać takie inicjatywy. Raz że ta strona jest kopalnia wiedzy o Apple, dwa była/jest darmową reklamą dla marki, nic ich nie kosztowała. Nic nie zyskali tym ruchem.

“Każdy” z wyjątkiem Apple. Od zawsze. :)